Teściowa uznała, że skoro dobrze zarabiam, to za wszystkich zapłacę

Związki
dzień temu

Relacje z teściową mogą być trudne nawet w najbardziej sprzyjających okolicznościach. Dla naszej czytelniczki Emmy sprawy od początku były skomplikowane. Jej teściowa, Linda, zawsze subtelnie ją osądzała — zwłaszcza jeśli chodziło o jej karierę. Choć Emma ciężko pracowała w dziedzinie, którą kochała, Linda dawała jasno do zrozumienia, że nie uważa tego za „prawdziwą pracę”. Przez jakiś czas Emma milczała, by zachować spokój. Ale pewnego wieczoru szyderstwa Lindy przekroczyły granicę — i kobieta stwierdziła, że ma dość.

Oto jej list:

Gdy dostałam nową pracę w IT, moja teściowa zaśmiała się i powiedziała: „Więc teraz w zasadzie naprawiasz drukarki?”. Puściłam to mimo uszu — nie ma sensu kłócić się z kimś, kto jest zdeterminowany, by cię umniejszać.

Kilka tygodni później, podczas rodzinnego spotkania, zwróciła się do mnie z drwiącym uśmieszkiem: „Może byś tak postawiła wszystkim, panno z IT?”. Nawet nie drgnęłam. Wzięłam rachunek, uśmiechnęłam się słodko i podałam go z powrotem. „Jeśli twoja kariera jest bardziej udana niż moja, śmiało — postaw nam wszystkim”. A potem zapłaciłam za cały obiad — z napiwkiem, i to hojnym.

Próbując się odgryźć, zadała kolejny cios: „Zostało ci jeszcze coś z pensji po tym wybryku?”. Popiłam drinka i odparłam: „To nawet nie było z mojej pensji. Tylko mały bonus”. Zrobiła się cicha. Bardzo cicha.

Od tamtej pory w ogóle przestała pojawiać się na rodzinnych uroczystościach. A teraz mój mąż twierdzi, że powinnam jej przeprosić — że byłam nieuprzejma. Ale ja tak tego nie widzę. Oni od początku byli zimni i lekceważący. Szczerze? Czuję się spokojniejsza bez nich.

Najbardziej boli to, że mój mąż wciąż chodzi na ich spotkania, jakby nic się nie zmieniło. Nie stanął w mojej obronie. Nawet nie poprosił matki, żebyśmy porozmawiali. A teraz twierdzi, że to przeze mnie nie jestem już mile widziana.

Czy faktycznie nie powinnam czuć się dotknięta?

Pozdrawiam serdecznie
Emma

Dziękujemy ci, Emmo, za podzielenie się swoją historią. Nie jesteś sama w swoich zmaganiach z trudną relacją z teściową po tym, jak stanęłaś w swojej obronie. Wielu ludzi mierzy się z podobnymi wyzwaniami. Na szczęście istnieją sprawdzone strategie, które pomogą ci uporać się z sytuacją, zadbać o swoje samopoczucie i budować zdrowsze relacje rodzinne.

1. Porozmawiaj z małżonkiem spokojnie i otwarcie.

  • Zainicjuj spokojną rozmowę o swoich uczuciach i wyzwaniach, przed którymi oboje stoicie. Używaj sformułowań w pierwszej osobie, by wyrazić, jak ta sytuacja wpływa na ciebie i zachęć partnera, by również podzielił się swoim punktem widzenia.

2. Wyznacz i utrzymuj zdrowe granice.

  • Jasno określ, co jest akceptowalne, a co nie w interakcjach z teściami. Granice nie polegają na odcinaniu się od innych, ale dbaniu o to, żeby potrzeby wszystkich były respektowane.

3. Okazuj zrozumienie i słuchaj aktywnie.

4. Rozwiązuj konflikty w konstruktywny sposób.

5. Wspierajcie się nawzajem jako para.

6. Zadbaj o siebie i swoje otoczenie.

7. W razie potrzeby rozważ skorzystanie z profesjonalnej pomocy.

Historia Emmy pokazuje, że stawanie w swojej obronie nie musi oznaczać rodzinnej wojny. Czasem spokojna i pewna siebie reakcja wystarczy, aby zmienić dynamikę i odzyskać wewnętrzny spokój. Wiemy, że relacje z teściami bywają trudne, zwłaszcza gdy presja nakazuje zachować harmonię. Jeśli mierzycie się z trudną teściową, pamiętajcie, że nie jesteście sami — i mamy nadzieję, że doświadczenie Emmy oraz nasze rady pomogą wam poradzić sobie z tym z siłą, szacunkiem i jasnością. A kolejną historię o skomplikowanej relacji z teściową znajdziecie tutaj.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły