18 historii z totalnie zaskakującym zwrotem akcji

Najlepszy przyjaciel to ktoś, komu można bezgranicznie ufać i na kim można polegać, szczególnie gdy życie rzuca kłody pod nogi. Niestety rzeczywistość często bywa zupełnie inna. Ludzie potrafią być zupełnie inni, niż się wydają — i właśnie tak było w przypadku Sary i jej „najlepszej przyjaciółki” Oliwii.
„Za każdym razem, gdy zaczynałam się z kimś spotykać, on urywał kontakt bez słowa wyjaśnienia” — opowiada Sara. „Oliwia mówiła wtedy, że mam pecha do facetów. Dwa miesiące temu poznałam kogoś, z kim wreszcie wszystko zaczęło wyglądać obiecująco. I on również nagle zniknął. Dopiero dzięki wspólnej znajomej dowiedziałam się, że Oliwia powiedziała mu, że wciąż spotykam się ze swoim byłym.
Skonfrontowałam ją z tym. Nie zaprzeczyła. Po prostu się uśmiechnęła i powiedziała, że zaczynałam zapominać, kto zawsze był przy mnie. Zerwałam z nią kontakt, zablokowałam w mediach społecznościowych, usunęłam z życia — myślałam, że to koniec”.
„Wtedy zaczęły dziać się dziwne rzeczy” — relacjonuje Sara. „Nowi znajomi nagle zaczęli się ode mnie odsuwać, anonimowe konta zaczęły śledzić moje relacje zaraz po ich publikacji. Jedno z nich miało pseudonim, który znała tylko Oliwia. Postanowiłam więc zagrać w jej grę. Założyłam fikcyjne konto i udawałam nowego faceta, z którym się rzekomo spotykałam.
W ciągu dwóch dni napisała do niego wiadomość, w której ostrzegała go, że jestem «manipulującą kłamczuchą». Zrobiłam zrzuty ekranu i pokazałam je znajomym. Straciła wszystkich swoich bliskich. Okazało się, że była po prostu osobą, która nie potrafiła znieść faktu, że nie jest już w centrum uwagi”.
Sara padła ofiarą klasycznego przypadku fałszywego przyjaciela — osoby, która zachowuje się przyjaźnie, mimo że tak naprawdę działa przeciwko tobie. Oliwia była zazdrosna o uwagę, jaką Sara otrzymywała oraz o to, że otaczało ją wielu ludzi. Dlatego sabotowała jej relacje i manipulowała otoczeniem. Na szczęście są pewne oznaki, po których można poznać taką osobę — i trzymać się od niej z daleka.
Każdy przyjaciel czasem o coś prosi — to naturalne. Ale jeśli tych próśb jest zbyt wiele i czujesz się bardziej jak osobisty asystent niż równorzędna osoba w relacji, coś jest nie tak. Zwłaszcza jeśli ta osoba nie jest dostępna, kiedy ty czegoś potrzebujesz. Prawdziwa przyjaźń to dwustronna relacja.
Kiedy słyszysz od kogoś: „Jesteś taka odważna, że to nosisz!” albo „Ja bym tego nie założyła, ale to w twoim stylu”, to znak, że nie mamy do czynienia z prawdziwym przyjacielem. Brzmi niewinnie, ale to typowy przykład biernej agresji. Niby to komplement, ale w rzeczywistości sprawia, że czujesz się źle. I masz rację — to, co mówi ta osoba, nie jest szczere.
Osoby tego typu zawsze udają ofiary. Rzadko przyznają się do winy, a za swoje błędy obwiniają innych. Jednym z alarmujących sygnałów jest to, że odczuwasz niepokój przed każdym spotkaniem z taką osobą. To znak, że czas się zdystansować.
„Mówię ci to tylko dlatego, że się o nią martwię...” — brzmi znajomo? Jeśli ktoś pod pretekstem troski zdradza twoje sekrety innym, możesz mieć pewność, że opowiada o tobie również za twoimi plecami. Prawdziwy przyjaciel zachowa twoje zaufanie — i twoje tajemnice.
Prawdziwy przyjaciel wspiera cię i cieszy się z twojego szczęścia. Fałszywy przyjaciel milczy, zmienia temat lub rzuca sztuczne „gratulacje”.
Fałszywy przyjaciel odbiera twój sukces jako zagrożenie dla własnej wartości, a z twoich niepowodzeń potrafi się wewnętrznie ucieszyć. To wszystko wynika z głęboko zakorzenionej zazdrości i niepewności.
Oliwia nigdy nie była prawdziwą przyjaciółką Sary. Ich relacja to jednak tylko jeden z wielu przykładów fałszywych zachowań. Zajrzyj do artykułu pt. 18 historii o przyjaciółkach, które okazały się wilkami w owczej skórze, by przekonać się, jak często pozory potrafią mylić.