„To nie jest twoje przyjęcie urodzinowe” — mama prowokuje dyskusję, bo jej dziecku odmówiono tortu na przyjęciu nieznajomych
Kat Stickler, mama i tiktokerka, wywołała debatę wśród swoich followersów po opublikowaniu filmiku, w którym opowiada, jak jej córeczka została potraktowana przez obcych ludzi w miejskim parku. Młoda matka udostępniła materiał na TikToku oraz Instagramie. Wiele osób w pełni poparło Kat, rozumiejąc jej złość, natomiast inni uznali reakcję tych osób za uprawnioną.
Małą córkę Kat Stickler spotkała odmowa ze strony innej matki podczas przyjęcia urodzinowego.
Wideo Kat Stickler rozpoczęło się od stwierdzenia, że zwykle nie krytykuje nikogo za decyzje wychowawcze poza własnymi rodzicami i samą sobą, ale ten incydent skłonił ją do oceny czyjegoś rodzicielstwa. Kobieta zabrała swoją córkę do pobliskiego parku, gdzie grupa dzieci przyjemnie spędzała czas na przyjęciu urodzinowym. Jej córka o imieniu MK „bawiła się z nimi przez jakieś pół godziny. Nawiązywali przyjaźnie”.
Kiedy nadszedł czas na odśpiewanie „100 lat”, MK dołączyła do grupy i nikt nie miał nic przeciwko. Jednak gdy chciała wzorem innych dzieci wziąć kawałek tortu, gospodyni imprezy zaprotestowała.
„Ta matka podeszła do MK, zabrała jej talerz i powiedziała: „Nie możesz jeść tego tortu, wiesz? To nie jest twoje przyjęcie urodzinowe. To nie są twoi przyjaciele. Gdzie masz mamę?” — relacjonowała zdenerwowana Stickler.
Filmik na TikToku podzielił ludzi i wywołał oburzenie wśród jej obserwujących.
Kat twierdzi, że w tamtym momencie nie zainterweniowała, ale była oburzona całą sytuacją. Wielu jej followersów przyznało jej struprocentową rację.
„Nie mogę uwierzyć, że rodzic może tak traktować dziecko! Byłabym bardzo szczęśliwa, mogąc się podzielić ciastem z nową przyjaciółką, którą poznało moje dziecko” — napisała jedna z osób. A oto inny komentarz: „Byłabym wściekła!!! Podzieliłam się ciastem i babeczkami ze wszystkimi dziećmi w parku na pierwsze urodziny mojej córki! Stały się przyjęciem dla wszystkich!”
Podczas gdy część ludzi poparła Kat, inni mieli odmienne opinie: „Ona nie znała tego dziecka. A co, jeśli ma alergie, o których nie wie?” — napisała jedna z osób. Ktoś inny stwierdził: „Szczerze? Kiedy organizuję przyjęcie w parku, za które trzeba zapłacić, nie chcę, żeby inne dzieci przychodziły zjadać te wszystkie nietanie rzeczy”.
„Ciasto jest, ale nie dla mnie. Dzięki! Buzuje we mnie krew”.
Nie wiemy, czy Stickler dała w jakiś sposób znać tamtej matce, co o niej myśli, jednak wiele osób uważa, że nie miała prawa zakłócać przyjęcia i spotkała się z całkiem uzasadnioną odmową.
W kolejnym wideo Kat wyśmiała całą sytuację. Na filmiku trzyma na rękach swoją córkę w parku i mówi: „Dlaczego wszyscy zachowują się wobec mnie dziwnie?”. Jeden z komentujących napisał: „Teraz każda mama w parku będzie dzielić się z nią ciastem do końca jej życia”.
Rodzice wychowują swoje dzieci na różne sposoby, zgodnie z własnymi przekonaniami. Często spotyka ich za to krytyka, jak chociażby tego tatę, który został odsądzony od czci i wiary za kąpanie dziecka podczas zmywania naczyń.