18 dowodów na to, że szczęście kryje się w drobiazgach

Pewna 64-letnia kobieta spotkała się z falą krytyki, gdy z okazji Dnia Matki wysłała prezenty swojej córce i ciężarnej synowej, ale pominęła inną synową. Prawdziwy konflikt wybuchł po jej słowach: „Nie jesteś prawdziwą matką”. Czy bycie rodzicem naprawdę zależy wyłącznie od wychowywania dzieci, czy istnieją też inne sposoby rodzicielstwa? Przeczytajcie całą historię i podzielcie się swoją opinią.
Mam 64 lata, mam troje dzieci i wszystkie są już w związkach małżeńskich. Żona mojego syna spodziewa się dziecka w przyszłym miesiącu. Moja córka niedawno urodziła syna. Mój drugi syn ma żonę, Jenny, która zmaga się z problemami z płodnością i nie mają jeszcze dzieci.
Wszyscy byli zajęci w Dniu Matki i nie mogli się ze mną spotkać. Pomyślałam, że miło będzie wysłać kosz prezentowy z tej okazji dla mojej ciężarnej synowej i dla córki.
Jenny często komentowała, że jej dwa psy są jej dziećmi. Myślałam, że to żart, ale ona faktycznie jest bardzo oddana roli „psiej mamy”.
Moja córka opublikowała na grupowym czacie zdjęcie wszystkich prezentów z okazji Dnia Matki, w tym kosza ode mnie. Druga synowa również podziękowała mi w czacie za swój kosz.
Jenny zadzwoniła do mnie wkrótce potem i zapytała, gdzie jest jej kosz. Byłam zdezorientowana i spytałam, o co jej chodzi. Myślałam, że jest w ciąży i dopiero teraz mi to mówi. Wyjaśniła, że ma już przecież ode mnie dwóch „wnuków” — wymieniła imiona swoich psów.
Byłam jeszcze bardziej zdezorientowana, a ona powiedziała, że jest mamą swoich psów i powinna otrzymać kosz. Odpowiedziałam jej, że nie jest prawdziwą matką. Dzień Matki jest dla kobiet wychowujących ludzkie dzieci, a nie dla właścicieli zwierząt. Jenny bardzo się zdenerwowała i skrzyczała mnie za to, że nie dostała kosza, twierdząc, że jest prawdziwym rodzicem.
Mój syn namawia mnie, żebym przeprosiła i wysłała kosz. Nazywa mnie wredną za to, że jej go nie wysłałam i że nazwałam ją „tylko” właścicielką zwierząt.
Ta historia pokazuje, jak delikatne mogą być relacje rodzinne i jak łatwo można zranić osoby zmagające się z niepłodnością. Podobnie dramatyczna sytuacja spotkała Jenny. Po latach starań o dziecko musiała zmierzyć się z faktem, że jej mąż postanowił zostać ojcem dziecka swojej przyjaciółki z dzieciństwa. To opowieść o miłości, zdradzie, granicach w związku i trudnych decyzjach, które mogą odmienić całe życie. Przeczytajcie pełną historię Jenny i zobaczcie, jak poradziła sobie w tym niezwykle trudnym dla niej momencie.