19 osób, które chciały tylko w spokoju zjeść lunch, a skończyło się na głębokim rozczarowaniu
Nie zawsze da się przygotować posiłki w domu. Czasami po prostu jesteśmy zmuszeni, by zjeść coś na mieście, w kawiarni lub w restauracji. Oczekujemy wówczas, że będzie to czysta przyjemność, bo przecież płacimy za swój posiłek. Niestety nie za każdym razem tak to wygląda i ostatecznie może nas spotkać duże rozczarowanie.
Bohaterowie tego artykułu doświadczyli tego na własnej skórze i postanowili pokazać w sieci potrawy, które najbardziej ich zawiodły.
„Sałatka makaronowa za 3 dolary, którą zamówiłem w restauracji na lotnisku”.
„Zamówiłam w restauracji zupę pomidorową i dostałam to. Smakowało jak podgrzany sos pomidorowy”.
„Zapłaciłam za tę kanapkę na ciepło 8 dolarów. To nie był jedyny kawałek skorupki”.
„Restauracja zszyła słomkę z torebką”.
„Moje szpitalne śniadanie”
„Zamówiona przeze mnie muffinka jagodowa”
- W teorii jest w porządku. © Quiverjones / Reddit
„Stek i 4 krewetki za 127 dolarów podane mojemu kumplowi na kolację do pokoju w Disneylandzie”
„Przez dłuższy czas nie zamawiałam jedzenia na wynos ze względu na koszty, ale naprawdę zachciało mi się kanapki. Oto «kanapka z sałatką jajeczną», którą dostałam”.
„Zamówiłem coś, co w tej restauracji trafnie nazwano «Curry z niespodzianką»”.
„Ten «sok» serwuje się w mojej szkole na lunch”.
- Czy to mrożony sok pomarańczowy z cząsteczkami miąższu? © ElusiveEmpath / Reddit
- Tak. © randomreddituser1729 / Reddit
„W związku z bardzo wczesną porą wymeldowania hotel zaproponował nam śniadanie na wynos w postaci kawy i ciasteczek. Po otwarciu torby naszym oczom ukazała się ta kanapka”.
„Ostatni raz zamawiam pizzę w tej restauracji”.
„Dlaczego knajpy serwują krewetki z ogonkami? Zwłaszcza w zupie. Ta ma nawet jeszcze nóżki”.
- Dla smaku. Mięso krewetki nie oddaje tyle smaku co „egzoszkielet”. © Flashy_Ice2460 / Reddit
- Chociaż też tego nie lubię, właśnie tak twierdzą szefowie kuchni... To dla smaku. © Scr0bD0b / Reddit
„Moja mama zamówiła wrapa z chrupiącym kurczakiem chili i dostała go... bez kurczaka”.
„W restauracji we Włoszech zamówiłam grillowany ser. Ta mokra plama kosztowała 6 euro”.
„Zamówiłem skrzydełka z kurczaka, a nie z gołębia”.
„Zamówiłem hot doga z samym ketchupem. W pewnym sensie zrozumieli dobrze”.
„Zamówiłem burgera z kurczakiem i dostałem to”.
„Dostałem puree ziemniaczane w takiej postaci”.
- W Singapurze mają urządzenia, pod które podstawia się kubek, a ten płyn wylewa się z nich, błyskawicznie twardnieje i zmienia się w puree ziemniaczane. © Minestrike1 / Reddit
Czy doświadczyliście w swoim życiu jakichś rozczarowań kulinarnych? Opowiedzcie o nich w komentarzach!
Zobacz, kto jest autorem zdjęcia ardbeg / Reddit
Jasna Strona/Gotowanie/19 osób, które chciały tylko w spokoju zjeść lunch, a skończyło się na głębokim rozczarowaniu
Udostępnij ten artykuł