20 tweetów, które podnoszą na duchu równie skutecznie, jak podwyżka w pracy

Pieniądze są ważnym aspektem naszego życia, jednak zamartwianie się nimi może przynieść nam więcej kłopotów niż korzyści. Dylemat tej internautki przypomina nam, że bogactwo materialne to nie wszystko, a wspieranie bliskich w trudnych chwilach jest warte znacznie więcej niż pełny portfel.
Jen i ja nie jesteśmy przyjaciółkami, ale się tolerujemy i jesteśmy dla siebie miłe, kiedy się spotykamy. Kiedy urodziła swoje pierwsze dziecko, mój mąż kupił jej drogi prezent za mniej więcej 200 czy 300 dolarów. Nie miałam jednak problemu z tym, ile pieniędzy na niego wydał.
Kilka lat później Jen i jej mąż zaczęli całkiem dobrze zarabiać w swojej pracy. Wtedy Jen ogłosiła, że znów jest w ciąży i wysłała mojemu mężowi listę prezentów, które chciałaby otrzymać — były tam same drogie rzeczy.
Pomyślałam, że to trochę dziwne, ponieważ większość przedmiotów z listy była taka sama jak te, które dostała na swoje pierwsze baby shower.
Więc mój mąż postanowił wydać jakieś 400 dolarów na prezent, a ja powiedziałam mu, że nie mam nic przeciwko. Niestety kilka tygodni później Jen poroniła. Nie znam szczegółów, ale najwyraźniej była tym zdruzgotana i było mi jej bardzo żal.
Od tego czasu minęło kilka miesięcy, a mój mąż zastanawia się, jak ugryźć sytuację z prezentem. Nie jest to coś, z czego mogłoby korzystać jej pierwsze dziecko, a próby ponownego zajścia w ciążę byłyby dla niej bardzo ryzykowne. Proszenie jej o zwrot prezentu wydaje się okrutne i prawdopodobnie jest już za późno, aby oddać tę rzecz do sklepu i otrzymać zwrot pieniędzy.
Mielibyśmy inne podejście, gdyby Jen mogła jakoś wykorzystać ten prezent — wtedy uznalibyśmy, że to dobrze wydane pieniądze. Ale jeśli ma on leżeć w pudełku przez następne lata, to chcielibyśmy coś z tym zrobić.
Czy niegrzecznie byłoby poprosić ich o zwrot prezentu? Jeśli nie uda nam się odzyskać pieniędzy, to chcielibyśmy przynajmniej dać tę rzecz komuś, kto z niej skorzysta.
Po opublikowaniu swojej historii internautka otrzymała setki komentarzy informujących ją, że być może to ona źle zareagowała na zaistniałą sytuację.
Aby lepiej rozumieć uczucia innych i wspierać ich, można pracować nad swoją inteligencją emocjonalną i próbować ją rozwijać.