Czasami ludzie wyrzucają całkiem porządne rzeczy. Robią to z kilku powodów: niektórzy potrzebują więcej przestrzeni, a inni chcą po prostu pozbyć się przedmiotów, których już nie używają. Tak czy inaczej, to świetne uczucie, gdy osoby, które ich potrzebują, w końcu na nie trafiają.
Ekipa Jasnej Strony cieszy się razem z ludźmi, którzy natknęli się na świetne znaleziska. W bonusie znajdziecie też kilka historii od naszych czytelników.
„Właśnie znalazłam ten mebel przy ulicy”
„Przeprowadzaliśmy się i znaleźliśmy na ulicy pudełko po mikrofalówce”
„W środku coś zabrzęczało i znaleźliśmy dwa zestawy porcelany warte 600 dolarów”
„Zatrzymałam się na chwilę przy zapleczu sklepu spożywczego”
„Dziś rano znalazłem w śmietniku torbę z Xboxem 360. Jeszcze go nie podłączyłem, ale mam nadzieję, że działa”
„Znalazłam w śmietniku iPhone’a 6 Plus w idealnym stanie!”
„Pierścionek z 14-karatowego złota z nefrytem i perłami, który znalazłam wczoraj na śmietniku”
„Znalazłam płaszcz Barbour, który idealnie na mnie pasuje. Szczerze mówiąc, był brudny... Ale po dobrym praniu nie ma śladu po plamach”
„Wynajęto mnie do sprzątania piwnicy. Właściciel chciał się pozbyć tych 2 keyboardów i wzmacniacza. Jestem taki szczęśliwy”
„Znalazłam dziś rano wspaniałą sofę”
„Moje najlepsze znalezisko: MacBook Pro! Ekran jest popękany, ale właśnie go zresetowałem i działa!”
„Szukałam w internecie nowego plecaka i kilka tygodni później przypadkiem znalazłam w śmietniku ten. Wygląda na nowy”
„Latem znalazłam 2 porcelanowe filiżanki, a wczoraj, w innym mieście, natknęłam się na pasujące do nich spodki!”
„Znalazłem go w pudle za sklepem papierniczym! Jest w idealnym stanie”
„Ludzie marnują tak dużo rzeczy. Oto co znalazłam”
„Znalazłem kongi warte 150 dolarów. Jestem muzykiem, więc mi się przydadzą!”
„Znalazłem to stylowe biurko przy ulicy w mojej dzielnicy”
Bonus: historie naszych czytelników
„Zdarzyła nam się śmieszna sytuacja. Wynieśliśmy starą kanapę na śmietnik, bo kupiliśmy nową”
„A po 30 minutach zobaczyliśmy sąsiada z naszego piętra, który wnosił ją do swojego mieszkania!”
„Pewnego razu wyrzuciłam z 10 worków rzeczy i zostawiłam je obok śmietnika”
„Tydzień później jechałam windą z sąsiadką, spojrzałam na nią i pomyślałam: »Miałam taki sam sweter i miał plamy w tych samych miejscach«”
Co myślicie o zbieraniu rzeczy z ulicy i wykorzystywaniu ich u siebie w domu?