19 osób, którym w pracy nie chciało się nawet kiwnąć palcem

Niektórzy pracownicy dążą do tego, by wyróżniać się solidnym realizowaniem zadań i sukcesami. Ale są też tacy, którzy poprzestają na niezbędnym minimum. Bardzo często właśnie ci drudzy skupiają na sobie uwagę, bynajmniej nie z powodu swojej staranności i przykładania się do obowiązków.

1. „Bałem się, że to szampon”.

2. „Nazywamy to «kontrolerem gospodarza domu»”.

3. Ktoś dostał polecenie, żeby je powiesić. I tak zrobił.

4. Najważniejsze, że na ścianie są płytki. A czy pasują do siebie, to już inna sprawa.

5. Praca polega na malowaniu drogi, a nie odgarnianiu ziemniaków.

6. To też jakiś sposób na przeciek.

7. Jeśli coś jest głupie, ale działa, to wcale nie jest głupie.

8. Nic nie stanie na drodze ogrodzenia.

9. Wyglądało dobrze. Kto powiedział, że szafki powinny faktycznie się otwierać i służyć do przechowywania czegoś?

10. Oby mieszkający w tym budynku użytkownik wózka inwalidzkiego lubił sporty ekstremalne.

11. „Zainstalowałem nowy zlew, szefie”.

12. Ktoś stwierdził, że nie ma sensu łączyć tych dwóch chodników.

13. „Miałem tylko pomalować”.

14. „Zrobiłem wyjście ewakuacyjne, szefie”.

15. Gdy do pracy wkracza „ekspert” od listew.

16. Jak nie należy stawiać ściany z płyt gipsowo-kartonowych.

17. „To wygląda na dobre miejsce na podajnik mydła. I tak mało kto korzysta z lustra”.

18. Dobra, skuteczna i tania poprawka płytek

19. Oto twoje nowe miejsce pracy!

Jak bardzo byliście kreatywni, gdy musieliście naprawić coś w domu’?