10 dzieci, których szczere wyznania wywróciły życie rodzinne do góry nogami

Rodzina i dzieci
miesiąc temu

Jako dorośli lubimy ważyć słowa i dobrze się zastanowić, zanim coś powiemy ale dzieci nie mają żadnych zahamowań. Dzielą się swoimi myślami i uczuciami otwarcie, bez strachu. Czasami prowadzi to do zawstydzających, a czasami nawet niepokojących sytuacji; aż zaczynamy się zastanawiać, czy to prawda, czy tylko wytwór dziecięcej wyobraźni. Historie zebrane poniżej opierają się właśnie na takich zaskakujących wyznaniach maluchów.

  • Pewnego wieczoru czytałam mojemu synkowi bajkę na dobranoc. Miał około 4 lat. Nagle mi przerwał i powiedział: „Czy on ci przeszkadza?”. Zapytałam: „Kto?”.
    Wskazał na róg za mną i powiedział: „Ja, oczywiście!”. Nikogo tam nie było. Wciąż mam ciarki na samo wspomnienie tej sytuacji. © LookForTheWhiteLight / Reddit
  • W letnie poranki mój mąż w drodze do pracy podrzucał naszego 6-letniego syna Luke’a do domu jego 22-letniej opiekunki. W któryś piątek mój mąż chorował i tym razem to ja podwiozłam Luke’a. Gdy wysiadł z samochodu, wyglądał na zdezorientowanego i czekał na mnie.
    Kiedy zapytałam go, dlaczego nie idzie do środka, odparł: „Tata zawsze idzie ze mną. I zostaje z opiekunką przez jakiś czas, podczas gdy ja bawię się sam w pokoju”. Dreszcz przebiegł mi po plecach. Mówił, że zaraz po odwiezieniu Luke’a jedzie do pracy. Dlaczego nigdy nie wspomniał o wizytach u opiekunki?
    Jeszcze tego samego wieczoru zapytałam go o to. Cały zbladł, a po chwili napiętej ciszy przyznał się: od miesiąca miał romans z opiekunką. Serce mi zamarło. Wiedziałam, że nie mogę pozostać w tym małżeństwie. Dzień później złożyłam pozew o rozwód.
  • Podczas rutynowej wizyty kontrolnej moja 9-letnia córka powiedziała lekarzowi: „Mamusia mówi, że już dłużej nie wytrzyma”. Lekarz spojrzał na mnie z niepokojem, a ja poczułam nagły atak paniki. Zmagałam się z ciężką depresją, ukrywając swój stan przed rodziną. Ale córka mnie przejrzała.
    Jej szczerość doprowadziła do natychmiastowej interwencji i zostałam skierowana do terapeuty. Ten moment bezbronności otworzył mi drzwi do uzdrowienia, a nasza rodzina zbliżyła się do siebie i razem stawiliśmy czoła mojej chorobie.
  • Pamiętam, jak któregoś razu moja córka kolorowała. Miała wtedy około 6 lat. Kolory były ciemne i pomieszane ze sobą. Zapytałam ją, co koloruje. Odpowiedziała: „Używam czarnego, bo tak się czuję”, nawet na mnie nie patrząc. Zadrżałam i od tamtego momentu przez jakiś czas spałam jak na szpilkach. © RobMFVila / Reddit
  • Kiedy przeprowadziliśmy się do lasu, moja córka miała 3 lata. Zaczęła wspominać o swoich „przyjaciołach”. Nie odwiedzały nas żadne dzieci, więc nie wiedziałem, o kim mówi.
    Pewnego razu zapytałem ją, gdzie mieszkają jej przyjaciele, a ona odpowiedziała: „W dziurze w ziemi za naszym domem”. Potem zapytałem ją, gdzie są teraz, a ona na to: „Tutaj, w pokoju, z nami”. © Nieznany autor / Reddit
  • Na oczach naszych sąsiadów mój 6-letni syn z dumą oznajmił: „Dziadek mówi, że tatuś jest leniwy i nie pracuje ciężko”. Śmiech i rozmowy wokół nas ucichły. Wszyscy odwrócili się, by spojrzeć na mojego męża, którego twarz nagle poczerwieniała.
    Przypadkowe uwagi dziadka, często wypowiadane z frustracji, wyraźnie utkwiły w pamięci naszego syna. Doprowadziło to do gorącej rodzinnej kłótni, podczas której wylały się stare żale i wywleczono nieprzyjemne prawdy. To był początek bardzo potrzebnej zmiany w sposobie komunikacji i odbudowy wzajemnego szacunku.
  • Zapytaliśmy naszą córkę, która miała 2,5 roku, ile osób mieszka w naszym domu. Spodziewaliśmy się, że powie 4, ale ona powiedziała 5. Pomyśleliśmy, że to urocze: mamusia, tatuś, córeczka, jej młodszy brat, a ona uwzględniła kota!
    „Nie. Mamusia, tatuś, ja, młodszy brat i dziewczynka, która mieszka w mojej szafie”. © omgzombies08 / Reddit
  • Kiedy moja najstarsza córka miała 3 lata, budziła mnie swoim krzykiem. Mój mąż pracował w nocy, więc w domu byliśmy tylko my. Zaspana udałam się do jej pokoju. Zapytała, czy może spać ze mną. Oczywiście się zgodziłam. Zaprowadziłam ją do naszej sypialni, na wpół śpiącą.
    Gdy ją ułożyłam, zapytała: „Mamo, kim był ten mężczyzna w salonie?”. To było jak zastrzyk adrenaliny w serce. Położyłam ją do łóżka, a następnie przeszukałam cały dom. Wszystkie drzwi były zamknięte i nikogo nie było. © g**oft***-and-w**e / Reddit
  • Było około 20:30. Kiedy wyjmowałam moją 3-letnią córkę z fotelika samochodowego, powiedziała: „Mamusiu, chcę pobawić się z dzieckiem!”. Zapytałam: „Jakim dzieckiem?”. Odpowiedziała: „Tym za tobą”.
    Byliśmy sami na podjeździe do naszego domu. Ale posiadłość naprzeciwko nas jest przerażająca i opuszczona. © rodrigueznati1124 / Reddit
  • Pewnego wieczoru mój syn powiedział: „Mamusiu, kiedy byłaś małą dziewczynką, a ja mężczyzną, pamiętam, że tańczyliśmy w ogrodzie za białym drzewem”. Krew mnie zalała. Jedyną osobą, z którą jako dziecko tańczyłam w ogrodzie, był mój wujek Toni. Zmarł wiele lat przed narodzinami mojego dziecka i nigdy o nim nie rozmawialiśmy.

Jeśli macie ochotę na więcej mrożących krew w żyłach opowieści autorstwa dzieci, ten artykuł na pewno wam się spodoba. Znajdziecie tu 11 historii, które przemówią do waszej wyobraźni tak samo, jak stało się to w przypadku rodziców tych dzieci.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły