17 dowodów na to, że pomysłowość dzieci jest wręcz nieograniczona

5 miesiące temu

Pomysłowość dzieci jest godna podziwu. Ale czasami dziecięce psoty mogą być kłopotliwe i utrudnić rodzicom życie. Wtedy pozostaje tylko docenić dziecięcą kreatywność i zaakceptować sytuację z uśmiechem na twarzy.

„Mój 8-letni syn szedł do domu babci. Poprosiłam go, żeby ładnie się ubrał. Mama właśnie wysłała mi to zdjęcie”.

„Przyłapany na robieniu eliksirów”

„To ja, otwórz!”

  • Nauczyliśmy nasze dzieci, że jeśli są same, a ktoś przedstawia się jako mama lub tata i prosi je o otwarcie drzwi, muszą to potwierdzić. Moja żona z synem stała pod drzwiami, ale córka nie otworzyła. Syn mówi: „To ja, otwórz!”. A córka odpowiada: „Wiem, że to ty, ale mama musi zadzwonić!”. Mama musiała zadzwonić.

„W ten sposób moja córka je banany”.

„Moja córka stwierdziła, że bułka nie mieści się w tosterze. Poradziłem jej, by przecięła ją na pół”.

Strach przybiera różne formy.

  • Kiedy byłam mała, często opiekowała się mną prababcia. Żebym nie rozrabiała, wymyśliła wróżkę. Dlaczego? Ponieważ w kuchni było zawsze otwarte okno, przez które, zgodnie z opowieścią prababci, wlatywała wróżka, by ukarać psocące dzieci. Uwielbiałam tę historię i czasami specjalnie byłam niegrzeczna, żeby przyleciała wróżka.

„Mój trzyletni brat i ja bawimy się w chowanego”.

„Mój syn poinformował mnie, że przykleił plaster na klamkę, bo ją coś bolało”.

Sztuka perswazji

  • Syn ma 11 lat. Zamówił smoothie truskawkowe, ale sprzedawca powiedział: „Robimy tylko smoothie truskawkowo-bananowe”. Syn wypowiedział tylko jedno zdanie, po którym natychmiast dostał dokładnie to, co chciał. Oznajmił: „Jestem uczulony na banany”. Staram się wpajać moim dzieciom, że kłamstwo jest złe, ale byłem pod wrażeniem, że szybko zorientował się, jak postawić na swoim. © Scott Kilroy / Quora

„Zabawa w chowanego z moją córką”

„Chciałam zrobić ciasteczka dyniowe, a mój syn powiedział, że już je dla mnie przygotował”.

„Spinner z mojego dzieciństwa”

  • Zobaczyłam obrazek z rączką maszynki do mięsa, a pod nim napis: „Spinner z mojego dzieciństwa”. Przypomniałam sobie, że kiedy miałam pięć lat, składałam maszynkę do mięsa tylko po to, by kręcić rączką. To była najgłupsza rzecz, jaką mogłam wymyślić, ale spędzałam w ten sposób wiele godzin, tak jak dzisiejsze dzieci bawiły się spinnerem, gdy był modny.

„Mój syn właśnie zapytał mnie, dlaczego mój pluszowy jeż, którym bawiłem się jako dziecko, wciąż nie urósł”.

„To tam ukrywa się trzylatka”.

Tajemnica pirackiego skarbu

  • Mój syn ma 5 lat. Wypadł mu pierwszy ząb. Tak bardzo czekał, aż wyrośnie nowy. Chciał zostać piratem, zrobił sobie nawet opaskę na oko ze starego paska od szlafroka. Okazało się, że dziadek powiedział mu, że jego nowe zęby będą złote. Tak jak dziadka. Agrhh!

„Mój syn chce się tak ubierać prawie codziennie”.

Gdy nie wiesz, co odpowiedzieć.

  • 4-letni syn pyta: „Dlaczego mnie kupiłaś?”. Zaczynam wymyślać: „Bo byłeś najdroższy, najlepszy”. Syn: „Dlaczego mnie kupiłaś, skoro ciągle na mnie krzyczysz!”.

Czasami trzeba wykazać się nadludzką cierpliwością i stoicyzmem, żeby wytrzymać próby, jakim poddają nas nasze kreatywne pociechy.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły