10 faktów na temat życia w Tunezji, które pokazują, że ten kraj to nie tylko morze i palmy
Kiedy myślimy o Tunezji, zazwyczaj kojarzymy z nią białe domy, gaje oliwne i przenikanie się różnych kultur. W tym artykule poznacie także codzienność jej mieszkańców i inne niuanse życia w kraju, w którym słońce świeci jasno prawie przez cały czas.
Na plaży trwa nieustanny handel.
Tunezyjskie plaże są zwykle pełne handlarzy, którzy sprzedają towary na każdy gust, głównie jedzenie, napoje, pareo i pamiątki, ale czasem także rzeczy, których nie spodziewałbyś się zobaczyć na plaży.
„Kiedy byłam na wakacjach w Tunezji, miejscowy dzieciak codziennie zaczepiał moją babcię i próbował sprzedać jej biały dywanik za 40 euro. Widać było, że syntetyczny i wyprodukowany w Chinach. Babcia zapytała go, dlaczego dywanik jest taki drogi. Chłopaczek bez wahania odpowiedział: «Madam, moja mama przez cały rok wyrywała ptaszkom piórka i tkała ten dywan». Oczywiście nie uwierzyliśmy w tę historię, a dzieciak z trudem powstrzymywał śmiech. Bądź więc przygotowany na to, że często będą próbowali ci coś sprzedać”.
Miejscowi wyrażają swoje uczucia za pomocą języka kwiatów.
W Tunezji kochankowie nie przytulają się ani nie całują publicznie, ponieważ społeczeństwo jest dość konserwatywne. Pary zakochanych okazują sobie uczucia w inny sposób.
Na przykład, istnieje urocza tradycja, że jeśli młody mężczyzna daje dziewczynie kwiat jaśminu, po cichu wyznaje jej miłość. A gdy dziewczyna przyjmie ten prezent, odwzajemnia jego uczucia. Panna młoda również nosi naszyjnik z jaśminu w dniu ślubu, ponieważ kwiat ten symbolizuje miłość i szczęście.
Cena towaru może zależeć od stopnia opalenizny turysty.
Podobnie jak w innych krajach wschodnich, tutejsi handlarze uwielbiają się targować. Ale osoby, które już były w Tunezji, zalecają odłożenie zakupu pamiątek na koniec wakacji. Poczekaj, aż twoja skóra się opali. Chodzi o to, że widząc nieopalonych turystów, sprzedawcy rozumieją, że niedawno tu przyjechali, i dlatego zaczynają zawyżać ceny za swoje towary.
Już na pierwszych randkach chłopak lub dziewczyna są przedstawiani rodzinie.
W Tunezji zawsze panował kult rodziny. W przeszłości małżeństwa młodych ludzi były aranżowane przez rodziców. I choć teraz dziewczęta i chłopcy mają prawo sami decydować, z kim zwiążą swoje życie, opinia krewnych wciąż jest dla nich ważna. Dlatego szybkie wprowadzenie do rodziny nie wydaje się nikomu dziwne.
Miejscowi dodają paprykę do niemal każdego dania.
„Mój uniwersytecki lunch za sześć centów”
- Jutro złożę wniosek o tunezyjską wizę! © Scruffy11111 / Reddit
Pikantne potrawy są podstawą lokalnej kuchni. Tunezyjczycy uwielbiają sos harissa, czyli mieszankę papryczek chili, czosnku, kuminu i kolendry. Harissa dodawana jest do niemal każdej potrawy, nawet do zupy i sałatki. Wielu obcokrajowców jest zaszokowanych ostrością lokalnych potraw.
- W szpitalach podaje się pikantne jedzenie nawet po operacji. W szpitalu dziecięcym zdarzył się przypadek, gdy maluchowi podano pikantną zupę po usunięciu wyrostka robaczkowego. Najwyraźniej dlatego, że według magazynu Time sos harissa należy do zdrowej żywności. Nie widzę innego wytłumaczenia. © tamara.riahi
Na wakacje wyjeżdża się z rodziną, a nie z przyjaciółmi.
Dla nas wyjazd na wakacje z przyjaciółmi wydaje się czymś zwyczajnym i naturalnym, ale Tunezyjczycy mogą o tym tylko pomarzyć. W Tunezji zwyczajowo podróżuje się z rodziną. A kiedy mówimy o rodzinie, obejmuje to nie tylko rodziców i małżonków, ale także dalszych krewnych.
W przeciwnym razie rodzeństwo i kuzyni będą bardzo urażeni, że zamiast nich wybraliśmy przyjaciół.
Gapienie się na nieznajomych to powszechna rzecz.
Jeśli miejscowi otwarcie gapią się na ciebie na ulicy, nie czuj się zakłopotany. Nie oznacza to, że coś jest z tobą nie tak. Tunezyjczycy są po prostu ciekawi obcokrajowców.
Małe dzieci mogą nawet podejść do ciebie i poprosić o wspólne zdjęcie. Przyjmij to z humorem. Gdzie indziej będziesz miał szansę poczuć się prawie jak gwiazda Hollywood?
Jeśli w gościach od razu zaproponowano ci kawę, nie powinieneś pozostawać tam zbyt długo.
Zgodnie z tunezyjską etykietą, goście są najpierw częstowani sokiem lub wodą, ponieważ pogoda w Tunezji jest zawsze upalna. Następnie na stół podawane są owoce. Każdy gość otrzymuje osobny talerz i nóż. Po owocach proponowana jest kawa lub herbata.
Jeśli odwiedzającym od razu proponuje się kawę, oznacza to, że gospodarze nie są dziś gotowi na długie posiedzenie z gośćmi. To taka subtelna wskazówka, ponieważ kawa jest zwykle ostatnim etapem przyjęcia.
Herbata tutaj jest również wyjątkowa.
W Tunezji ludzie uwielbiają pić herbatę z miętą i orzeszkami piniowymi. Jest to tradycyjny napój, który pije się podczas wizyt, spotkań z przyjaciółmi i różnych festiwali. Kilka łyżeczek orzeszków piniowych dodaje się do gorącej herbaty wraz z cukrem. Nawiasem mówiąc, jeśli herbata jest bardzo słodka, orzeszki unoszą się w filiżance.
W Tunezji prawie nie ma psów stróżujących.
Według użytkowników internetu zaznajomionych z kulturą tego kraju, Tunezyjczycy rzadko trzymają psy jako zwierzęta domowe. Ludzie w wioskach wolą w tym celu mieć osły na swoich podwórkach.
Faktem jest, że osły nie tolerują obcych na swoim terytorium i reagują na nich bardzo nerwowo. Widząc nieznajomego, zwłaszcza, gdy właścicieli nie ma w pobliżu, zwierzę zaczyna głośno ryczeć, budząc wszystkich naokoło.
Możesz podróżować w zaciszu własnego domu dzięki naszym artykułom na temat różnych krajów: