19 zdjęć, które zrozumiesz tylko z instrukcją w ręku

Łatwo jest przyjmować codziennie widziane rzeczy za pewnik. Mijamy je wielokrotnie, nie poświęcając im zbyt wiele uwagi. Czasami jednak, kiedy uważniej przyjrzymy się jakiś przedmiotom, okazują się naprawdę fascynujące. Oto kilka najbardziej zaskakujących faktów na temat powszechnych, codziennie spotykanych rzeczy.
Kiedy się nad tym zastanowimy, to dość dziwne, że większość krakersów ma dziurki. Odpowiedź kryje się w procesie pieczenia, a chodzi tu o parę. Dziurki umożliwiają odprowadzenie pary podczas pieczenia, co zapobiega tworzeniu się pęcherzyków powietrza, które psułyby strukturę krakersów.
Kolor jajka uzależniony jest od koloru płatka usznego kury. Kury z białymi płatkami usznymi znoszą wyłącznie białe jaja, za to jaja znoszone przez ptaki z ciemnymi płatkami usznymi mają odcień brązowawy.
Ołówki tworzą ślady na papierze, ponieważ zawarty w nich grafit reaguje z włóknami, z których złożony jest papier. Jako że cząsteczki gumki są lepkie, zbierają grafit z papieru, kiedy zostanie nią potarty. Mamy tu zatem do czynienia z reakcją chemiczną, a nie czynnością mechaniczną.
Woń deszczu jest niesamowicie intensywna. Choć może być trudno nazwać pojedyncze zapachy, które składają się na ten aromat, nawet z oddali jesteśmy w stanie bezbłędnie go rozpoznać.
Świeży zapach towarzyszący burzy tworzy mieszanka bakterii, roślin i błyskawic. Aromat ten to petrichor i swoim niesłabnącym urokiem już od dawna intryguje naukowców.
Ziarna kawy są nasionami rosnących na drzewach owoców kawy, które mają czerwony lub fioletowy kolor. Ziarno kawy, czyli nasionko drzewa kawowego, znajduje się wewnątrz tak zwanej „kawowej wiśni”, czyli czerwonego miąższu dojrzałego i soczystego owocu kawy.
Tabletki antykoncepcyjne przeznaczone dla ludzi sprawdzają się u goryli, a naukowcy mają nadzieję wykorzystać tę wiedzę, aby móc kontrolować rosnącą populację tych zwierząt.
Kiedy się budzimy, pierwszą rzeczą, na jaką zwracamy uwagę, jest chłód w pomieszczeniu. Początkowo nie uświadamiamy sobie tego. Choć podstawowa temperatura organizmu spada nieznacznie podczas snu, zwykle potrzeba kilku godzin od momentu przebudzenia, żeby ogrzać się na tyle, by osiągnąć normalną ciepłotę ciała.
Zatem już w pełni przytomni możemy nadal mieć dreszcze i czuć lekki chłód.
Który fakt zaskoczył was najbardziej?