11 prostych czynności, które zwykle robimy niepoprawnie

Porady i sztuczki
3 godziny temu

Wiele rzeczy robimy tak, jak jesteśmy przyzwyczajeni, nie zdając sobie sprawy, że w ten sposób tylko utrudniamy sobie życie. W efekcie tracimy więcej czasu na drobne sprawy, jedzenie szybciej trafia do kosza, a ulubione ubrania szybciej się niszczą. Na przykład papieru toaletowego nie warto trzymać w łazience, a płynu do mycia naczyń nie powinno się nakładać bezpośrednio na gąbkę. Postanowiliśmy przygotować listę takich rzeczy, która na pewno wam się przyda.

Męczymy się, nawlekając nitkę na igłę.

Prawdopodobnie każdy pamięta te męczarnie, gdy przez pięć minut próbuje wcisnąć nić w ucho igły, a ona jak na złość nie chce współpracować. Nawet zwilżony koniec ciągle ślizga się po metalu. Okazuje się jednak, że istnieje sposób, żeby szybko sobie z tym poradzić: wystarczy owinąć nić wokół igły, tworząc małą pętelkę i mocno ścisnąć końce palcami. Potem pętelkę zdejmuje się z igły i nić łatwo przechodzi przez dziurkę.

Przechowujemy jajka w lodówce jak dawniej.

Wiele osób wie, że jajka lepiej przechowywać nie w specjalnej przegródce w drzwiach lodówki, lecz na dolnej półce. Okazuje się jednak, że istnieje jeszcze jeden sposób, by zachować ich świeżość: wystarczy odwrócić jajka w kartonowym lub plastikowym opakowaniu go góry nogami i ułożyć je ostrymi końcami do dołu. W takiej pozycji żółtko znajduje się bliżej środka jajka, dzięki czemu dłużej pozostaje świeże. Fabryczne pudełko też warto zostawić — jajka łatwo chłoną zapachy innych produktów, a opakowanie dobrze je przed tym chroni.

Po prostu łamiemy spaghetti.

Mimo że łamanie makaronu może doprowadzić do szaleństwa każdego prawdziwego smakosza, czasami makaron w swojej pierwotnej formie po prostu nie mieści się w garnku i trzeba sięgnąć po ekstremalne środki. Ale każdy, kto choć raz próbował przełamać spaghetti, wie, że zrobienie tego bez strat jest niemal niemożliwe: kawałki makaronu mają tendencję do rozsypywania się po całej kuchni.

Istnieje jednak rozwiązanie. Aby wykonać to skomplikowane zadanie bez utraty choć odrobiny makaronu, należy mocno skręcić spaghetti, a dopiero potem je przełamać. Badacze nawet wynaleźli do tego specjalną maszynę.

Odrywamy naklejki od dołu do góry.

Naklejki to rzecz niewątpliwie wygodna, ale jest jeden drobny problem. Gdy tylko przykleimy karteczkę do jakiejkolwiek powierzchni, ma tendencję do zawijania się do góry, a czytanie zapisków staje się wówczas praktycznie niemożliwe. Dość irytująca przypadłość. Najwyraźniej jednak dzieje się tak dlatego, że większość osób odkleja naklejki z bloczka w niewłaściwy sposób. Kartki powinno się odrywać nie od dołu do góry, lecz w bok — od lewej do prawej.

Zwijamy skarpetki.

Każdy, kto choć raz przeszukiwał całą komodę w bezskutecznej próbie znalezienia pary skarpet, wie, że najprostszy sposób, by tego uniknąć, to zrolowanie obu skarpet w kulkę. Problem w tym, że taka metoda przechowywania szybko niszczy skarpety: rozciągają się i tracą kształt. Najlepiej układać je płasko, jedną na drugiej, wcześniej sortując według rodzaju materiału. Wygląda więc na to, że idealnego rozwiązania nie ma: albo skarpety będą się gubić, albo rozciągać.

Nakładamy płyn do mycia naczyń na gąbkę.

Wydawałoby się, że najlepiej ostrożnie nalewać płyn bezpośrednio na gąbkę, a nie wyciskać go na naczynia. Jednak jeśli trochę przesadzimy z ilością — a wielu tak robi — to na mycie poświęcimy znacznie więcej czasu. Trzeba będzie długo spłukiwać pianę i resztki środka z talerzy i kubków. Lepiej wziąć plastikowy pojemnik, nalać do niego wodę i rozpuścić w niej trochę płynu do mycia naczyń. Dzięki temu można zaoszczędzić zarówno na płynie, jak i na wodzie, a sama czynność przebiegnie znacznie szybciej.

Umieszczamy ostry sos w lodówce.

Lodówka służy przede wszystkim do tego, by jedzenie dłużej zachowywało świeżość i się nie psuło. Jednak nie wszystkie produkty dobrze znoszą przechowywanie w tym miejscu. Na przykład pikantne sosy lepiej trzymać poza lodówką — w przeciwnym razie mogą częściowo stracić smak i ostrość. To samo dotyczy sosu sojowego: większość jego odmian spokojnie może stać w szafce nawet przez rok. W razie wątpliwości warto najpierw sprawdzić zalecenia na etykiecie.

Pozostawiamy papier toaletowy w łazience.

Zazwyczaj staramy się przechowywać rzeczy tam, gdzie ich używamy, aby były pod ręką. Jednak to nie zawsze dobry pomysł. Okazuje się, że na przykład trzymanie zapasu papieru toaletowego w łazience nie jest wskazane. Po pierwsze w tym pomieszczeniu zawsze panuje wysoka wilgotność, co może spowodować, że papier się zniszczy lub nawet zapleśnieje. Po drugie łazienka często jest czyszczona przy użyciu różnych silnych środków, które stopniowo wsiąkają w papier, co również nie jest korzystne. Lepiej będzie więc umieścić paczkę papieru w innym, bardziej suchym pokoju.

Wybieramy biustonosz w nieodpowiednim momencie miesiąca.

Wiele kobiet zauważa, że rozmiar ich piersi zmienia się w ciągu miesiąca. Tuż przed miesiączką piersi mogą się wyraźnie powiększyć. Dlatego jeśli kupimy nowy biustonosz właśnie w tym okresie, w pozostałe dni jego noszenie może być niewygodne. Specjaliści radzą wybierać bieliznę mniej więcej w połowie cyklu — wtedy będzie leżała znacznie lepiej.

Nosimy bieliznę do legginsów.

Choć może to brzmieć nieco prowokacyjnie, specjaliści odradzają zakładanie bielizny pod odzież sportową podczas treningów. Każda aktywność fizyczna sprawia, że się pocimy, a rozgrzane, wilgotne ciało staje się idealnym środowiskiem dla rozwoju bakterii. Dodatkowa warstwa ubrań tylko pogarsza sytuację. Dlatego najlepiej zakładać legginsy lub szorty bezpośrednio na ciało i oczywiście brać prysznic zaraz po wizycie na siłowni.

Prasujemy dżinsy.

Choć dżinsy bez zagnieceń i fałd wyglądają wyjątkowo schludnie, prasowanie wcale im nie służy. Pod wpływem wysokiej temperatury spodnie szybciej tracą kolor i się rozciągają, zwłaszcza jeśli uszyto je z denimu średniej jakości. To oczywiście nie oznacza, że prasowanie dżinsów jest kategorycznie zabronione i trzeba chodzić w pogniecionej parze. Po prostu jeśli spodnie są dla was szczególnie cenne, lepiej sięgać po żelazko jak najrzadziej.

Czy macie swoje własne sztuczki, które pomagają uprościć codzienne obowiązki? Podzielcie się nimi w komentarzach!

A oto kilka kolejnych artykułów z doskonałymi domowymi trikami:

Niniejszy artykuł ma wyłącznie charakter rozrywkowy. Nie składamy żadnych oświadczeń ani nie udzielamy żadnych gwarancji dotyczących kompletności, dokładności, rzetelności czy bezpieczeństwa przedstawionych treści. Wszelkie działania podejmowane na podstawie informacji zawartych w tym artykule odbywają się wyłącznie na własne ryzyko czytelnika. Nie ponosimy odpowiedzialności za jakiekolwiek straty, szkody czy konsekwencje wynikające z korzystania z tego materiału. Czytelnikom zaleca się samodzielne działanie, zachowanie odpowiednich środków ostrożności oraz zasięganie profesjonalnej porady przed próbą odtworzenia którejkolwiek z opisanych czynności.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia SP DT / Flickr, Waterford_Man / Flickr, CC BY 2.0

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły