12 sytuacji, w których bogaci pokazali, że oderwali się od rzeczywistości

Ciekawostki
miesiąc temu

Większość z nas wie, jak to jest odkładać pieniądze na coś wyjątkowego albo dwa razy sprawdzać stan konta przed wieczornym wyjściem. Ale dla niektórych ludzi pieniądze to nie tylko narzędzie — to cały styl życia, który wydaje się całkowicie oderwany od rzeczywistości. Te historie bogatych osób dają wgląd w zupełnie inny świat: taki, w którym zdrowy rozsądek nie zawsze idzie w parze z kartą kredytową.

  • Była przyjaciółka mojej żony, córka dość zamożnego właściciela firmy. Dziewczyna urządziła scenę na towarzyskim spotkaniu, narzekając, że jej ojciec (dyrektor generalny) dał jej (wiceprezes ds. operacyjnych — tytuł honorowy) roczną premię w wysokości 200 tysięcy dolarów... po tym, jak już przygotowała swoje zeznanie podatkowe. Teraz musiała znów zwrócić się do swojego księgowego... © Sea_Ganache620 / Reddit
  • W dzieciństwie miałam zamożną przyjaciółkę, która często jadała kolacje w naszym domu. Pewnego dnia to ja zjadłam posiłek u niej. Jedzenie było niesamowite, zwłaszcza jeden śmierdzący ser, który bardzo mi smakował. Jednak jej mama i tata cały czas dziwnie na mnie patrzyli. Następnego dnia przysłali nam rachunek na 500 dolarów za ser, który zjadłam.
    Okazało się, że to był ser o nazwie Pule, który jest absurdalnie drogi. Ale czemu po prostu nie powiedzieli mi tego przed jedzeniem?! Musiałam oddać im wszystkie swoje oszczędności, żeby ich spłacić i nigdy więcej nie zobaczyłam tej przyjaciółki.
  • Najświeższa historia, która zapadła mi w pamięć, pochodzi od mojego znajomego — nauczyciela perkusji w ekskluzywnej prywatnej szkole. Technicznie rzecz biorąc, nie jest zatrudniony przez szkołę, więc wystawia rachunki bezpośrednio rodzicom. Zajrzał na swoje konto i zobaczył kilka zer więcej, niż się spodziewał. Okazało się, że przypadkowo wystawił jednej parze rodziców rachunek na 40 000 dolarów zamiast 400... a oni po prostu go zapłacili. © Seruvius / Reddit
  • Kiedyś pracowałam z osobą, która uważała się za zagorzałą ekolożkę. Była bardzo moralizatorska. Pewnego razu miałam na biurku puszkę Coca-Coli, a ona powiedziała: „Zamierzasz to poddać recyklingowi, prawda?”.
    Sama regularnie korzystała z prywatnego odrzutowca swojego ojca. Raz poleciała nim z Nowego Jorku do Bostonu... tylko po to, żeby zobaczyć mecz baseballowy. © LiterallyOuttoLunch / Reddit
  • Pewien starszy, bogaty dzieciak z mojego liceum prowadził jaguara swojego taty, gdy jego kumpel zapytał go, co się stanie, jeśli wrzuci wsteczny przy prędkości 100 km na godzinę. Spróbowali więc i zasadniczo rozwalili skrzynię biegów i silnik. Kilka miesięcy później dostał Porsche na Gwiazdkę. © New_Section_9374 / Reddit
  • Na pierwszym roku studiów mój kolega z mieszkania co kilka tygodni płacił mi i naszym współlokatorom za obowiązki domowe. Dosłownie dawał mi 20 dolarów za ścielenie łóżka. © frostyaznguy / Reddit
  • Pierwszy dzień jako bibliotekarz w prywatnej szkole. Pomogłem 7-latkowi z drukarką, a on zaoferował mi napiwek. © human********* / Reddit
  • Mama mojego współlokatora z college’u dała mu 1400 dolarów na weekend — tak po prostu, bez okazji. Przepuścił wszystko do soboty, a potem poprosił mamę o więcej pieniędzy i zaczął na nią wrzeszczeć, bo przecież obiecała 1400 dolarów na weekend, a on wydał większość z tego w piątek, który jego zdaniem... nie liczy się jako część weekendu. © chuteboxhero / Reddit
  • Miałam współlokatorkę na studiach, która wyrzucała swoje drobne. Wszystko poniżej 5 funtów trafiało prosto do kosza. Umieściłam więc „szufladę na drobne” w korytarzu przed jej pokojem i z tych funduszy zorganizowaliśmy imprezę na koniec roku. Można mieć nadzieję, że nauczyło ją to, że nawet monety mają wartość, ale wątpię, by całkowicie zmieniła swoje postępowanie. © listenspace / Reddit
  • Pewnego razu tłumaczyłem mojej współlokatorce z college’u, jak pracowałem w nadgodzinach, żeby było mnie stać na bilety lotnicze do domu na przerwę świąteczną. Później tego samego dnia wpadła w szał, ponieważ jej rodzice powiedzieli jej, że jadą do Cancun na święta: „Ale my byliśmy w Cancun w zeszłym roku!”. © Bluebird701 / Reddit
  • Pracowałam w SunglassHut w południowej Florydzie. Pewnego dnia przyszła rodzina z czwórką dzieci, żeby kupić okulary przeciwsłoneczne. Byłam przyzwyczajona do tego, że ludzie mają pieniądze i kupują drogie okulary. Jednak ojciec powiedział dzieciom, które miały może 6 i 4 lata, żeby wybrały sobie jakiekolwiek okulary. Oboje chwycili po 4 pary okularów, z których każda kosztowała ponad 250 dolarów. A potem każde z nich wyciągnęło plik studolarowych banknotów, żeby za nie zapłacić. © Flapadoodle / Reddit
  • Widziałem, jak pewien dzieciak wyrzucił swoje ubrania po tym, jak je założył. Nie rozumiał pojęcia prania ubrań. Kiedy przyjechał na studia, miał kopię platynowej karty Amex swoich rodziców. Po szkole dosłownie szedł do sklepu i kupował ubrania na kilka następnych dni. © johnnyglass / Reddit

Te roszczeniowe sytuacje są dowodem na to, że pieniądze nie zawsze idą w parze z rozsądkiem — niezależnie od tego, czy ich bohaterowie mieli dobre intencje, czy po prostu byli oderwani od rzeczywistości. Ze sposobu myślenia ludzi zamożnych można się jednak wiele nauczyć. Jeśli ciekawi cię, jakie nawyki wyróżniają ich w pozytywny sposób, poznaj 12 sposobów na oszczędzanie pieniędzy stosowanych przez bogaczy.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły

tptp