13 historii tak niepokojących, że mogłyby trafić na pierwsze strony gazet

Ciekawostki
7 godziny temu

Niektóre historie zostają z tobą na długo po ich przeczytaniu. Takie, które wywołują ciarki na plecach lub sprawiają, że oglądasz się przez ramię. Ta krótka kolekcja składa się właśnie z niepokojących opowieści. Każdej na tyle dziwnej, pełnej napięcia lub po prostu przerażającej, że mogłaby trafić na nagłówki gazet.

  • Żona wysłała mi wiadomość: „Odbierz mnie teraz z pracy. To pilne”. Kiedy wyszła, spojrzała na mnie zaskoczona. Powiedziała: „Nie pisałam do ciebie”. Pokazałem jej telefon, ale wtedy oboje zamarliśmy.
    Nagle pojawiła się nowa wiadomość: „Twoja żona jest w ciąży! Gratulacje!”. Została wysłana z nieznanego numeru. Jej twarz pobladła. Drżącą dłonią sięgnęła do kieszeni.
    Zamarłem, gdy pokazała mi test ciążowy. Wynik był pozytywny. Żona powiedziała, że dowiedziała się dziś rano w pracy i nikomu nic nie powiedziała... ani słowa! Miała zamiar zrobić mi niespodziankę i ujawnić sekret tego dnia po kolacji.
    Upierała się, że do mnie nie napisała. Nadal nie mamy pojęcia, kto był nadawcą obu wiadomości, ale za każdym razem, gdy o tym myślimy, czujemy niepokój.
  • Mamy nową stażystkę, świeżo po studiach, bardzo chętną do pracy. Zauważyłam, że jej raporty wyglądały dokładnie jak moje. Ten sam układ, te same kolory, te same żarty w przypisach. Potem zauważyłam, że skopiowała nawet literówkę, dwukrotnie.
    W następnym tygodniu założyła tę samą koszulę, którą ja miałam na sobie w poniedziałek. Tydzień później zamówiła dokładnie mój lunch. Kiedy zmieniłam fryzurę, ona zrobiła to samo.
    W końcu szef zaczął dawać jej moje projekty. Została zatrudniona. Mi umowy nie przedłużono. Czasami zastanawiam się, czy przypadkiem nie wyszkoliłam swojej następczyni.
  • Kiedy miałem czternaście lat, spędzałem lato u dziadków. Była 23:00 i chciało mi się pić. Wszedłem do kuchni i zobaczyłem dziadka siedzącego przy stole i jedzącego kanapkę. Przywitałem się, wziąłem szklankę wody i wróciłem do swojego pokoju.
    Dziadek wychodził ze swojego pokoju i zapytał, z kim rozmawiałem. Odwróciłem się, a tam nie było nikogo. Przeraziło mnie to i wciąż czuję gęsią skórkę na samą myśl. © Lucanthethird / Reddit
  • Czasami piszę wersje robocze e-maili i zostawiam je niewysłane. Dwa razy znalazłem odpowiedzi na e-maile, których nigdy nie wysłałem. Były uprzejme, poprawne, ale ja ich nie wysłałem. Sprawdziłem swoją aktywność i nie ma śladów logowania.
    Zmieniłem hasła. Nic się nie zmieniło. W końcu usunąłem wszystkie wersje robocze. Problem ustał.
    Teraz piszę je najpierw w Notatniku i wklejam później.... Tak na wszelki wypadek.
  • Kiedy moja „najlepsza przyjaciółka” zmarła, odkryłam, że tak naprawdę nigdy jej nie znałam. Była mitomanką. Powiedziała mi, że urodziła się w Nowej Zelandii i przeprowadziła do Stanów Zjednoczonych, gdy miała dwa lata, ale tak naprawdę urodziła się i wychowała w New Jersey. Twierdziła również, że jej drugie imię różniło się od tego podanego w nekrologu.
    Najbardziej szalonym kłamstwem było to, że miała młodszą siostrę, która została potrącona przez samochód i zmarła w młodym wieku. Miała tatuaż z różami i upierała się, że był jej poświęcony. Rozklejała się co rok w listopadzie w rzekomy dzień śmierci jej siostry. Okazało się, że siostra nigdy nawet nie istniała. © mrsmoffbricks / Reddit
  • Mojego młodszego brata i mnie dzieli sześć lat różnicy. Pewnego dnia, gdy miał pięć lat, powiedział mi: „Kiedy byłem tobą, też miałem taką zabawkę”. Roześmiałem się i zapytałem, co ma na myśli. Odpowiedział: „Miałem twój pokój. Miałem twoje łóżko. Potem stałem się sobą”.
    Później zapytałem ponownie. Zaprzeczył, że to powiedział. Powiedział, że zmyślam. Ale opisywał zabawki, które zgubiłem, gdy byłem w jego wieku. Nadal nie wiem jak...
  • W noc śmierci mojego starszego brata mieszkaliśmy w bloku. Mój sąsiad z naprzeciwka miał dzikiego, wyjątkowo agresywnego rottweilera. Około 3 nad ranem rozległy się trzy charakterystyczne pukania do drzwi i usłyszeliśmy piszczącego ze strachu rottweilera. Otworzyliśmy drzwi, ale nikogo tam nie było.
    Następnego dnia moja ciocia wróciła do domu i płakała z żalu. Powiedziała: „Czułam się, jakby ktoś zapukał do moich drzwi o 3 nad ranem; czułam, że to twój brat, ale nikogo nie było”. © caprismart1978 / Reddit
  • Kiedy miałam 3 lata, mieszkaliśmy całą rodziną (dziewięć osób) w jednym mieszkaniu. Każdej nocy, gdy wszyscy już spali, wychodziłam do salonu, jadłam przekąski i po cichu czesałam włosy mojej lalki. Każdej nocy moja wyimaginowana przyjaciółka schodziła ze strychu i siadała ze mną. Opowiadaliśmy sobie sekrety, a ona czesała moje włosy, podczas gdy ja czesałam włosy lalki.
    Okazało się, że to nie była wyimaginowana przyjaciółka, tylko ktoś mieszkający potajemnie na naszym strychu. © Cuteness_Overload- / Reddit
  • Moja sąsiadka poruszała się na wózku inwalidzkim, miała kartę parkingową dla niepełnosprawnych. Pomagaliśmy jej z zakupami, odśnieżaliśmy podjazd.
    Pewnej nocy zobaczyłem, jak podczas burzy biegnie do samochodu. Pełen sprint, nawet nie utykała.
    Czekałem, żeby zobaczyć, czy to cud, czy coś innego. Nie. Następnego dnia wróciła na wózek inwalidzki.
    W końcu zgłosiłem ją do odpowiednich organów. Miesiąc później zniknęła. Wynajmujący powiedział, że „wyprowadziła się bez uprzedzenia”. Wciąż zastanawiam się, jak długo nas oszukiwała.
  • Pewnego razu, gdy miałem 6 lub 7 lat, powiedziałem dobranoc mamie i tacie, gdy skończyli mnie układać do snu i opowiadać bajkę, jak zawsze.
    Wciąż mnie to nurtuje, ale pamiętam, że po prostu zamknąłem oczy, a następną rzeczą, jaką zobaczyłem, był mój tata skaczący po łóżku, żeby mnie obudzić, a na zewnątrz było jasno jak w dzień. Zaledwie 2 minuty wcześniej (przynajmniej dla mnie) była noc i czas na sen.
    Nigdy tego nie zapomnę, najdziwniejsza rzecz w historii. Nigdy więcej się to nie powtórzyło... © SuperSlowMo22 / Reddit
  • Dawno temu, gdy zaczynałem przedszkole, do domu zabierał mnie popołudniowy autobus. Przez pierwsze kilka tygodni widziałam dziadka na poboczu drogi przy wjeździe do mojej dzielnicy. Kiedy wróciłam do domu, opowiedziałam mamie o tym, że stał i machał do mnie. Spojrzała na mnie z zakłopotanym wyrazem twarzy.
    Powód? Mój dziadek zmarł dwa tygodnie przed rozpoczęciem. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że zmarł tuż przy stawie, kilka metrów od tej drogi. © Bookwormgirl991 / Reddit
  • Kiedy byłem dzieckiem, miałem może 10 lat, wszedłem do naszego pokoju zabaw, a światło było zgaszone. Do dziś jestem pewien, że widziałem faceta, który wyglądał jak kierowca ciężarówki. Skoczyłem na niego i upadłem na podłogę. Wstałem, zapaliłem światło, ale nikogo nie było.
    Jestem przekonany, że to był duch i nigdy więcej go nie widziałem. Minęło prawie 20 lat, a ja wciąż to pamiętam. © ArcaninesFirepower / Reddit
  • Dotarłem do pokoju hotelowego późno, ustawiłem własny budzik na 8. O 4:15 głośne pikanie wyrwało mnie ze snu. To nie był mój telefon.
    Winny okazał się radiobudzik. Nie dotykałem go. Wyłączyłem i zasnąłem.
    Następnej nocy sytuacja powtórzyła się. Inny pokój, ta sama sieć. Radiobudzik włączył się, znowu, o 4:15. Teraz odłączam każdy zegar w hotelach zaraz po przyjeździe. Nie chcę nawet wiedzieć, dlaczego to mnie dotyka.

Czasem ciężko uwierzyć, że bliskie osoby potrafią uczynić życie piekłem. Tych 18 zdumiewających historii pochodzi od ludzi, którzy przekonali się o tym wyjątkowo dotkliwie.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły