13 osób, które nieprędko zapomną swoje wyjście na randkę

Związki
dzień temu

Randki są trochę jak loteria. Czasami wieczór kończy się romantycznie, a czasami nagle znajdujemy się w centrum komedii godnej hollywoodzkich scenarzystów. Zebraliśmy dla was historie ludzi, którzy poszli na randkę w nadziei na znalezienie bratniej duszy, ale zamiast tego napotkali same kłopoty.

  • Spotkałam faceta po raz pierwszy na kolacji. Nagle złapał mnie za stopę, zdjął mój but i uciekł z nim. Nigdy więcej nie zobaczyłam ani jego, ani buta. Nie była to najgorsza randka w historii, ale zdecydowanie w pierwszej piątce. © Top-Cheesecake5025 / Reddit
  • Poznałem kiedyś dziewczynę w restauracji. Była bardzo niegrzeczna i w ogóle nie była miłą osobą. Kiedy dałem jej jasno do zrozumienia, że nie jestem nią zainteresowany, wyszła i zabrała ze sobą moją kurtkę. A był środek zimy. © moto0392 / Reddit
  • Poznałam faceta. Na pierwszej randce pojawił się bez kwiatów i z wielkim plecakiem na plecach. Cóż, chyba wszyscy mamy swoje dziwactwa. Po spotkaniu odprowadził mnie do domu. Kiedy się zbliżaliśmy do klatki, powiedział z zakłopotaniem, ze ma dla mnie prezent. I wyciągnął z torby komplet książek o Krainie Oz. Okazało się, że napisałam mu kiedyś, że zawsze marzyłam o całej serii tych książek, ale nie udało mi się ich skompletować. A on wszystko zapamiętał i spędził tyle czasu, taszcząc na plecach 14 książek. Tak, kochani, to była miłość od pierwszego wejrzenia! © Chamber 6 / VK
  • Najbardziej porąbana randka roku. Umówiłam się z kolegą w restauracji, myślałam, że to może być początek związku. A on ciągle mówił o swojej byłej dziewczynie. Dosłownie od pierwszej minuty zaczął mi opowiadać, jak ciężko mu bez niej. Pokazywał mi jej zdjęcia, wspominał, jak robiła mu śniadania. Siedziałam, słuchałam, kiwałam głową i myślałam, że robię za darmowego psychologa. Na koniec zapytałam go, dlaczego w ogóle się ze mną umówił, a on odpowiedział, że chciał przez chwilę się oderwać. Powiedziałam mu, że nie zamierzam tracić czasu na pocieszanie go, i wyszłam. © Caramel / VK
  • Po szkole zabrałem do kina dziewczynę, która bardzo mi się podobała. Podczas reklam poszedłem do toalety, a kiedy wróciłem, film już się zaczął. Na sali było zupełnie ciemno, ale udało mi się znaleźć miejsce. Okazało się jednak, że siedziałem 2 rzędy za nią, obok innej dziewczyny i chłopaka. Nawet tego nie zauważyłem, dopóki pod koniec nie zapaliły się światła. Musiałem być zbyt zdenerwowany. Na szczęście udało mi się jej to później wyjaśnić i śmialiśmy się z tego razem. © soundguy_2603 / Reddit
  • Wczoraj poszłam na randkę z facetem, który, jak się okazało, wyglądał jak mój ojciec. Usiedliśmy w restauracji, zamówiliśmy barszcz, a pierwszą rzeczą, którą powiedział, było: „Poproszę jeszcze trochę smalcu i cebuli”. Natychmiast, nie pytając o mnie, zaczął mówić, co mu się zepsuło pod maską i jak to sprytnie naprawił. Potem zaczął opowiadać dowcipy, jeden po drugim. Mogliśmy być dobrą parą, ale mam już jednego ojca. © Caramel / VK
  • Poszłam na randkę z facetem, którego poznałam online. Ale kiedy się zobaczyliśmy, od razu zdaliśmy sobie sprawę, że to nie wypali. Podczas kolacji powiedziałam mu, że między nami nie iskrzy, ale lubię jego towarzystwo i możemy po prostu pojechać na przejażdżkę. Zgodził się. Wsiadłam za kierownicę i zawiozłam nas nad staw. Spędziliśmy tam całą noc, rozmawiając i oglądając wschód słońca. Było naprawdę fajnie. Później już nie rozmawialiśmy, ale zawsze będę ceniła te wspomnienia. © frasierandchill / Reddit
  • Umówiłam się na randkę z facetem, który od dawna mi się podobał. Poszliśmy do kawiarni, wszystko było w porządku, rozmawialiśmy. Nagle zadzwonił jego telefon, a on z poważną miną powiedział: „Tak, mamo, jestem na randce”. A potem dodał coś, co sprawiło, że zaczerwieniłam się jak pomidor: „Tak, z tą, o której rozmawialiśmy!”. Potem randka nie poszła dobrze, siedziałam tam przygnębiona, mój nastrój był zrujnowany. Minęły już dwa dni, a ja wciąż zastanawiam się, o czym rozmawiali. I dlaczego 34-letni facet konsultuje się ze swoją mamą w sprawach sercowych. © Caramel / VK
  • Poznałem dziewczynę na portalu randkowym. Kontaktowałem się z nią przez jakiś tydzień, wszystko szło świetnie. A potem zaprosiła mnie do swojego domu na randkę. Kiedy przyjechałem, zobaczyłem ciężarówkę do połowy wypełnioną rzeczami. Okazało się, że dziewczyna przeprowadzała się do innego stanu i chciała, żebym pomógł jej przenieść ciężkie rzeczy. W naszej korespondencji ani razu nie wspomniała o przeprowadzce. Gdy upewniłem się, że to naprawdę ona się przeprowadza, a nie jej przyjaciółka czy współlokatorka, życzyłem jej powodzenia i wyniosłem się stamtąd. © 02K30C1 / Reddit
  • Przystojny facet zaprosił moją przyjaciółkę na kolację. Ona się wystroiła, a on przyszedł w zwykłych ciuchach i zabrał ją na degustację jedzenia w supermarkecie. Chodzili po sklepie i jedli darmowe próbki. Zadzwoniła po mnie, żebym ją odebrała! Śmiałyśmy się całą drogę do domu. © druscarlet / Reddit
  • Byłam kiedyś na randce z facetem, wszystko wydawało się iść dobrze. Ale w pewnym momencie zaczął pokazywać mi aplikację pogodową i opowiadać o wyjątkowych zjawiskach atmosferycznych. Okej, facet się tym interesuje. Ale po pół godzinie tak się wciągnął, że zaczął pokazywać mi mapę wszystkich opadów na świecie w ciągu roku! W każdym razie nie oddzwonił do mnie później, najwyraźniej dlatego, że cały wieczór ziewałam. © Caramel / VK
  • Pewien facet zabrał mnie kiedyś na balet, ponieważ wiedział, że kiedyś tańczyłam, ale musiałam z tego zrezygnować z powodu kontuzji. To było bardzo miłe z jego strony, ponieważ sam nie był zainteresowany tańcem. Chciał tylko, żebym czuła się dobrze. Niestety w trakcie zasnął i chrapał tak głośno, że musiałam go obudzić, bo ludzie w pobliżu zaczęli narzekać. © Nieznany autor / Reddit
  • Pewnego dnia chłopak z innej grupy zaprosił mnie na randkę. Wybrał przytulną kawiarnię, a ja byłam strasznie zdenerwowana i bałam się, że wszystko pójdzie nie tak. Ale kiedy przynieśli herbatę, facet przypadkowo wylał ją na swój sweter. Próbowałam go pocieszyć, ale zamiast tego rozlałam też swoją herbatę. Spojrzeliśmy na siebie i zaczęliśmy się śmiać tak mocno, że kelnerka też się uśmiechnęła. Ten wieczór był początkiem naszego związku, teraz często śmiejemy się z każdej drobnostki i wiemy, że możemy zawsze być sobą, nawet jeśli herbata się rozleje, a słowa pomieszają. © Caramel / VK

BONUS: Kiedy szef prosi o pomoc.

  • Wieczorem dostałam smsa od męża, że wróci później, ale ma niespodziankę. Czekałam na niego, zaintrygowana. Minęła godzina, dwie. Zadzwoniłam, a on się rozłączył i napisał: „Jestem na randce, później”. Osłupiałam. Wrócił po północy, roześmiany, pachnąc kobiecymi perfumami, i powiedział: „Myślałem, że to się zdarza tylko w kinie”. Okazało się, że do jego szefa przyszła kochanka, a gdy zbierali się do wyjścia do restauracji, pojawiła się żona. Zobaczyła potwierdzenie rezerwacji w eleganckiej restauracji i przyszła zapytać, o co chodzi. Szef szepnął mojemu mężowi, żeby mu pomógł. I to nie za darmo, ale za premię. Krótko mówiąc, ten oszust wcisnął żonie kit, że tę rezerwację zrobił dla swojego zaprzyjaźnionego podwładnego i jego dziewczyny (czyli swojej kochanki). Ale ponieważ żona przyszła, mogą tam iść we czwórkę. Mój mąż musiał ratować sytuację i siedzieć na tej dziwnej podwójnej randce. Mam mieszane uczucia. Nawiasem mówiąc, szef wtedy naprawdę dał mu premię, a mój mąż wydał ją w całości na mnie.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły