14 historii, które pokazują, jak silna potrafi być więź z dziadkami

Rodzina i dzieci
13 godziny temu

Miłość dziadków na zawsze pozostaje w naszych sercach. Oto 14 wzruszających opowieści, które udowadniają, że ich uczucia nie słabną — niezależnie od upływu czasu.

  • Mój dziadek zmarł w zeszłym tygodniu. Był najwspanialszym człowiekiem na świecie i zawsze rzucał wszystko, żeby nam pomóc. Wczoraj były urodziny mojej siostrzenicy i Dzień Matki. Kupiłam dla mojej bratowej aparat cyfrowy i zabrałam go na przyjęcie, żeby mogła robić zdjęcia. W drodze na imprezę zorientowałam się, że nie mam karty SD. Postanowiłam zajrzeć do biurka dziadka. Otworzyłam górną szufladę, odsunęłam długopis i znalazłam tam zupełnie nową, nierozpakowaną kartę SD. Wzięłam ją do ręki i po prostu się rozpłakałam. Nawet po śmierci dziadek nadal mi pomaga. Dawno już tak nie płakałam... Naprawdę był niesamowitym człowiekiem. © drsciencegeek1 / Reddit
  • Podczas pakowania się na mój ślub znalazłam sztućce, które wyglądały dokładnie jak te, które miała babcia — a na nich wygrawerowane było moje imię. Nie miałam pojęcia, jak babcia to zrobiła, bo straciła zdolność pisania, gdy zachorowała na demencję.
    Zapytałam o to mamę, a ona zaczęła płakać i wyznała, że babcia postanowiła przygotować mój „prezent ślubny” na długo przed tym, zanim w ogóle się zaręczyłam. Wiedziała, że później może już nie być w stanie tego zrobić. Płaczę za każdym razem, gdy o tym myślę. Miała w sercu tyle miłości. © Emma / Jasna Strona
  • Moja 90-letnia babcia wysłała mi pocztą domowej roboty kamizelkę do „noszenia na imprezy”. Jest... niesamowita 👇👇👇
  • Kiedy wyjeżdżałam na studia, zatrzymaliśmy się u dziadków w połowie sześciogodzinnej drogi. Babcia wsunęła mi do kieszeni dwadzieścia dolarów i powiedziała: „Tylko nie mów dziadkowi”. Potem dziadek wsunął mi kolejne dwadzieścia dolarów i powiedział: „Tylko nie mów babci”. Wtedy ostatni raz widziałam go żywego. To wspomnienie zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy. © Ndeipi / Reddit
  • Moja babcia zrobiła dla mnie album, który dokumentował całe moje życie aż do ślubu. Oprócz mnóstwa zdjęć dołączyła też takie rzeczy jak ogłoszenie o moich narodzinach, stare programy z występów tanecznych z dzieciństwa, a nawet tekst, który czytała na moim ślubie. Byłam pod wrażeniem, że to wszystko zachowała. To zainspirowało mnie, żeby stworzyć coś podobnego dla mojej córki. © CellarDoor_86 / Reddit
  • Kiedy mój dziadek zmarł, zajrzeliśmy do jego portfela i był tam obrazek, który narysowałem mu na kawałku papierowej torby, kiedy miałem 2 lata. Trzymał go przez 20 lat za swoim prawem jazdy. Dziadkowie to absolutne skarby. Teraz ja noszę ten rysunek w portfelu. Ma już 30 lat. 👇👇👇
  • Kiedy rozstałem się z żoną, pojechałem odwiedzić babcię. Zjedliśmy razem kolację — ona, moja mama i ciocia. Trzymałem się całkiem nieźle, ale babcia od razu wyczuła, że coś jest nie tak. W końcu się rozkleiłem, a wtedy ona po prostu mnie przytuliła, nie mówiąc ani słowa.
    Ja, mężczyzna mający 190 cm wzrostu i ważący 90 kilo, byłem kompletnie rozbity, a moja maleńka babcia trzymała mnie w ramionach, jakby próbowała poskładać mnie z powrotem w całość, dając z siebie wszystko, co miała. Kiedy w końcu zdobyłem się na powrót do domu, odprowadziła mnie do ciężarówki, przytuliła jeszcze na kilka ostatnich chwil, a moje ostatnie łzy spadły wtedy na krawężnik. Odjeżdżając, spojrzałem w lusterko — nadal tam stała. Patrzyła na mnie, dopóki zupełnie nie zniknąłem jej z oczu. Nigdy nikomu tego nie opowiadałem. Teraz tęsknię za nią bardziej niż kiedykolwiek. Kocham cię, babciu. © Nieznany autor / Reddit
  • Zanim zamieszkałem z babcią, odwiedzałem ją w każdy weekend. Kiedy pewnego roku trafiła do szpitala w okolicach Świąt Bożego Narodzenia, zadzwoniła do szpitalnej rozgłośni radiowej i poprosiła, żeby zagrali dla mnie piosenkę. Wiedziała, że uwielbiam zespół Busted, więc poprosiła o utwór Band Aid 20. Była taka podekscytowana. Moja mama powiedziała jej, że jeszcze będziemy mogli tego razem posłuchać (choć tak naprawdę nie mogliśmy). © Nieznany autor / Reddit
  • Po kilku miesiącach bez kontaktu z dziadkami w końcu udało im się „ogarnąć FaceTime’a”.
    Tak wyglądała mina mojego dziadka, kiedy mnie zobaczył. 🥺 👇👇👇
  • Kiedy miałem cztery lata, powiedziałem babci, że lubię naklejki. Później co roku dołączała paczkę naklejek do mojej kartki urodzinowej — dopóki nie zmarła, gdy miałem 20 lat. © bakedpotatosale / Reddit
  • Kiedy byłem dzieckiem i miałem może z 9 lat, ogromną popularnością cieszyły się buty Reebok Pump. Moi rodzice byli świeżo po rozwodzie, a mama zarabiała jakieś minimalne wynagrodzenie i próbowała utrzymać czwórkę dzieci, więc pieniędzy na cokolwiek ekstra po prostu nie było.
    Naprawdę bardzo chciałem mieć te buty, ale wiedziałem, że nigdy ich nie dostanę. Były absurdalnie drogie – jeśli dobrze pamiętam, kosztowały około 150 dolarów. Dziś może nie brzmi to tak źle, ale wtedy to było o jakieś 50% więcej niż inne markowe adidasy.
    Moja babcia, która żyła z niewielkiej emerytury i też ledwo wiązała koniec z końcem, dostała kiedyś katalog z ofertą zakupów na raty. Wzięła specjalnie pożyczkę tylko po to, żeby kupić mi te buty – chciała po prostu zobaczyć uśmiech na mojej twarzy, gdy je dostanę. Byłem zachwycony i nigdy tego nie zapomnę. © nimisys / Reddit
  • Moja 94-letnia prababcia zrobiła to dla mnie, bo powiedziała, że jest zimno. Na zewnątrz jest około 26°C. 👇👇👇
  • Mój dziadek ze strony taty wrócił na Filipiny, kiedy miałem 7 lat. Ponieważ mieszkał tak daleko, czasem udawało nam się porozmawiać przez telefon, ale nie miałem już więcej okazji go zobaczyć. Zmarł, gdy miałem 26 lat — ostatni raz widzieliśmy się na żywo, kiedy byłem dzieckiem.
    Nie mogłem pojechać na jego pogrzeb, ale mój tata poleciał, żeby pomóc uporządkować wszystkie sprawy. Kiedy przeglądali rzeczy dziadka, tata otworzył jego portfel... i zobaczył, że w środku nadal miał moje zdjęcie z drugiej klasy podstawówki. Okazało się, że dziadek bardzo lubił je pokazywać innym. Chociaż miał dostęp do nowszych zdjęć, mówił, że właśnie tak mnie zapamiętał i chciał zatrzymać ten obraz już na zawsze. © romseed / Reddit
  • Zanim się urodziłem, mój dziadek zrobił dla mnie tego konika na biegunach i napisał do niego list. Moja mama przepisała go na komputerze i podarowała na Dzień Ojca — właśnie zostałem tatą córeczki. 👇👇👇

Drogi Wnuczku,

ten konik to prezent dla Ciebie z okazji Twoich pierwszych Świąt Bożego Narodzenia. Nazwałem go Ruby — tak jak kucyka, którego miałem, kiedy byłem chłopcem. Jest obtarta, podrapana i daleka od doskonałości (zupełnie jak ten, który ją zrobił), ale ponieważ została wykonana z miłością i chęcią sprawienia radości, Ruby ma w sobie wyjątkową, magiczną moc. Przy odrobinie wyobraźni, Ruby potrafi przenosić Cię w czasie i przestrzeni.

Nim się obejrzysz, Ty i Ruby wyruszycie do Camelotu, gdzie zajmiesz miejsce przy Okrągłym Stole króla Artura. Będą smoki do pokonania i damy do uratowania. Gdy król Artur ogłosi Cię najdzielniejszym ze wszystkich rycerzy, pochyl się i poklep Ruby po karku. Spójrz wtedy na swojego zdecydowanie zbyt starego Giermka, który właśnie zakłada Ci na stopy nowo zdobyte srebrne ostrogi... Ja będę z Tobą.

Zdarzą się też chwile, gdy Ty i Ruby będziecie sami gdzieś na prerii. Będziesz miał wrażenie, że świat się od Ciebie odwrócił, że nikt Cię nie rozumie ani nie troszczy się o Ciebie. Pogłaszcz wtedy Ruby po nosie i opowiedz jej o swoich troskach. Nawet jeśli mnie nie zobaczysz... Ja będę z Tobą.

Gdy wiek zmusi Cię do opuszczenia Krainy Wyobraźni i wkroczenia w chłodną rzeczywistość, będziesz musiał zostawić Ruby. Zawiń ją starannie i schowaj w bezpieczne miejsce. Ona odpłynie wtedy do Krainy Snów, gdzie słońce będzie ogrzewać jej grzbiet, woda będzie czysta i chłodna, a trawa zawsze zielona...

Tam będzie czekać na Twoje pierwsze dziecko.

Zanim posadzisz swoje maleństwo w siodle Ruby i pozwolisz mu pogalopować ku wielkiej przygodzie, poklep Ruby po szyi i przytul swojego malucha w moim imieniu... Ja będę z Tobą.

A potem przyjdzie dzień, kiedy wejdziesz do swojego warsztatu, by zbudować konika na biegunach lub domek dla lalek dla swojego pierwszego wnuka. Zatrzymaj się na chwilę i wróć myślami do pewnego śmiesznie wyglądającego, drewnianego konika i starego człowieka, który kochał Cię nad życie. Wtedy Ruby i ja będziemy już tylko jak kurz na podłodze Twojego warsztatu, ale magia wciąż będzie istnieć — w Tobie. I co ważniejsze — będziesz już wiedział, skąd się bierze ta magia... Ruby i ja będziemy z Tobą.

Kocham Cię na zawsze.
Dziadek

Jeśli nie macie nic przeciwko uronieniu jeszcze kilku łez, oto kolejny artykuł specjalnie dla was: 11 opowieści, które udowadniają, że najmniejsze gesty mają największe znaczenie. Nie uwierzycie, ile miłości może kryć się w drobnych rzeczach.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Emma / Bright Side

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły