14 historii o irytujących krewnych

Ludzie
3 miesiące temu

Dogadywanie się z rodziną jest czasami bardzo trudne. Poniższe historie pokazują jednak, że zaradni ludzie potrafią znaleźć sposób na poradzenie sobie z irytującymi krewnymi, nawet jeśli inni już dawno by się poddali.

  • Kiedyś moja teściowa postanowiła skarcić mnie, że źle karmię i prasuję ubrania jej ukochanego synka. A synek ma już 41 lat. Zaproponowałam jej, żeby w takim razie go zabrała i dalej się nim zajmowała, skoro 40 lat tak dobrze jej to wychodziło. I to wystarczyło... nie odwiedziła mnie od miesiąca. © Elena Pashkova
  • Kiedy mój związek stał się poważny, postanowiłam przedstawić mojego chłopaka rodzicom. Moja mama uwielbiała kpić ze mnie w obecności innych. To było żenujące, ale tolerowałam to i starałam się obrócić to w żart. Miałam 20 lat, kiedy przyprowadziłam do domu nowego chłopaka, choć tak naprawdę tego nie chciałam. Mama jak zwykle dogryzła mi czymś niby w żartach, a on spojrzał na nią i powiedział: „Przepraszam, ale to wcale nie jest śmieszne”. Z wyrazu oczu mojej mamy jasno wynikało, że dopiero teraz zdała sobie sprawę z tego, jak niefajnie się zachowała, i więcej tego nie zrobiła. Ten chłopak jest teraz moim ukochanym mężem. © WithoutDennisNedry / Reddit
  • Odmówiłem poręczenia kredytu na mieszkanie siostrzenicy mojej żony. Wszyscy krewni mojej żony przestali ze mną rozmawiać, a jej siostra przestała nas odwiedzać. Uważają, że w ten sposób mnie ukarali! Ah-ha-ha-ha-ha! Okazuje się, że to było takie proste! © Sold1erPadre / Pikabu
  • Kiedy mama kąpała moją malutką siostrę, zawsze narzekała, że tata jej nie pomaga i musi robić to sama. Tata odpowiadał, że mycie dziewczynek nie należy do obowiązków mężczyzny. Jeśli urodziłby się chłopak, to on by go kąpał. Gdy mama urodziła potem najpierw jednego syna, a kilka lat później — drugiego, tata uczciwie kąpał obydwu. To prawda, czasem też narzekał, że mama celowo urodziła chłopców, żeby to on ich mył, a nie ona. © gavriilova / Pikabu
  • Po tym, jak kupiłem 3-pokojowe mieszkanie, przypadkowo powiedziałem krewnym, że stare 2-pokojowe mieszkanie nie zostało zamienione na 3-pokojowe, ale pozostało moje i teraz je wynajmuję. I natychmiast tego pożałowałem, bo moi krewni zaczęli pytać, czy ich syn, który przeprowadza się do naszego miasta na studia, mógłby w nim zamieszkać. Zrobiłem jednak z siebie głupka i powiedziałem, że wynajmuję swoje mieszkanie za wysoką kwotę i studenta nie będzie na to stać. © SrvCreate / Pikabu
  • Moja mama lubi sprzątać moje mieszkanie. Problem w tym, że bardzo chce być potrzebna i ważna, ale nie wychodzi jej to najlepiej. Pranie koronkowej sukienki premium w pralce, psucie bezprzewodowego odkurzacza w próbie odkurzenia wszystkiego, czyszczenie chińskiej porcelany, której nie wolno myć agresywnymi środkami — ma na swoim koncie wiele takich pomysłów. Teraz zostawiam nieumytą kuchenkę gazową, kiedy mama ma przyjść. Chętnie ją czyści, uczy mnie, jak to robić, staje się szczęśliwa i spokojna, a jednocześnie nie szkodzi mojemu mieszkaniu. © Syusyav / Pikabu
  • Kiedy moi krewni próbowali doradzić mi, jak i co należy zrobić w moim nowym domu, powiedziałem, śmiejąc się: „Wszystkie rady są na kartę, poproszę gotówkę”. Doskonale uciszając doradców. © Smeleno4ka / Pikabu
  • Mój 10-letni syn ostatnio tak się rozleniwił, że przestał myć twarz. Namawialiśmy i namawialiśmy, ale bez skutku. Przez pierwsze 2 dni mąż niemal siłą ciągnął małego do umywalki. Ale szybko się znudził i wymyślił nowy sposób. Teraz codziennie rano przychodzi do synka i chlapie go po twarzy z pistoletu na wodę. Oczywiście lekko. Syn poddał się po czterech dniach. Teraz myje twarz i nawet nie marudzi. Może i jesteśmy złymi rodzicami, ale jestem wdzięczna mojemu mężowi, że znalazł rozwiązanie. © Ward 6 / VK
  • Liczni krewni mojego męża nalegali, abyśmy zaprosili ich do przyzwoitej restauracji na nasze wesele. Zapytałam ich bez ogródek: „Jesteście głodni? Zrobić wam garnek zupy?”. Nigdy nie zapomnę wyrazu oczu sióstr mojego męża. Niemniej jednak zostaliśmy ukarani za nasze skąpstwo: nie dostaliśmy prezentu ślubnego. Krewni powiedzieli: „Damy wam go w uroczystej atmosferze, kiedy pomyślicie o świętowaniu w restauracji”. Ale oczywiście nie zamierzaliśmy tego robić. © velikamasta / Pikabu
  • Mój ojciec dał mi kiedyś wielką życiową lekcję, za którą jestem mu wdzięczny. Był rok 2007-2008, a ja chciałem kupić sobie nowy telefon. Kosztował wtedy mnóstwo pieniędzy, a mi brakowało 300 złotych, o które postanowiłem poprosić ojca. Poszedłem do niego, opowiedziałem mu wszystko, a on odpowiedział mi tak: „Synu, za swój telefon płacisz sam”. Od tamtej pory nie proszę o pożyczki ani ich nie biorę. © Malakan / Pikabu
  • Pewnego dnia, dawno temu, mieliśmy jakieś wydarzenie w naszym domu, a ja byłam ubrana w zwykłą koszulę i dżinsy. Ciotka zawołała mnie i poradziła, bym zmieniła ubranie, mówiąc, że nie pasuje do okazji. Powiedziałam jej, że skoro moi rodzice nie mają nic przeciwko, żebym to nosiła, to nie obchodzą mnie jej preferencje. Mój tata, który podsłuchał rozmowę, zainterweniował i powiedział jej, żeby zachowała swoją opinię dla siebie i że mam prawo być sobą. © Vasundhara Tadkalkar / Quora
  • Podsłuchałam rozmowę między moją mamą i tatą. Mama zmuszała tatę, żeby poszedł z nią odwiedzić jej przyjaciół, ale on odmówił. Powiedział tylko, że nie chce. Zrobiła aferę, krzyczała, jak to, dlaczego on nagle nie chce. A tata odpowiedział jej tak spokojnie: „Nie chcę”. To piękne zwięzłe zdanie. Nie rozumiem, dlaczego przestało być odbierane jako ważny argument i trzeba wyszczególniać powody, motywy, załączać wypracowanie na 5 stron z wyjaśnieniem. W końcu mama poszła sama. © Nie każdy zrozumie / VK
  • Mój mąż i ja mamy troje nastoletnich dzieci i 8-miesięczną córkę. Oboje pracujemy na pełny etat. Ale ostatnio za każdym razem, gdy wracam do domu po pracy, wszyscy się obijają: mój mąż siedzi na kanapie z telefonem, dzieci grają w gry wideo. Nikt nawet nie jest w stanie pozmywać naczyń. Odcięłam im internet, pozbawiłam telewizji, zrezygnowałam z rodzinnych rozrywek i pokłóciłam się o to z mężem, jednak wszystko bez skutku. Na chwilę zmieniają swoje zachowanie, a potem znowu o wszystkim zapominają. Kiedyś mój mąż miał dzień wolny, a ja pracowałam. Poprosiłam jego i dzieci, żeby posprzątali, a ja przyjdę i ugotuję obiad.
    Wróciłam do domu i zastałam totalny bałagan! Naczynia nieumyte, pranie z rana kwaśnieje w pralce, podczas gdy mój mąż z nosem w telefonie, a dzieci grają w gry wideo! Wzięłam najmłodsze dziecko, włożyłam wszystko, czego potrzebowałam, do torby, i poszłam prosto do naszej ulubionej restauracji. Zamówiłam sobie stek i krewetki. Kiedy wróciłam, wszystko było posprzątane, ale dzieci i mąż byli na mnie źli, że zostawiłam ich bez porządnego obiadu. Ale myślę, że będę tak robić, dopóki nie zmienią swojego zachowania. © CardiologistLeast404 / Reddit
  • Ojciec męża zaciągnął kredyt hipoteczny na mieszkanie dla nas, a my go spłacaliśmy. Ja wpłaciłam wkład własny z moich pieniędzy. W pewnym momencie postanowiliśmy przenieść kredyt hipoteczny na siebie, ale jego rodzice sprzeciwili się, mówiąc, że przecież mamy mieszkanie, po co cokolwiek zmieniać? Powiedziałam: „No tak, my płacimy, ale zgodnie z prawem to mieszkanie jest wasze. Nie mogę tego zaakceptować”. Żartowali, że pomyślą o tym, ale w końcu powiedziałam: „Nie proszę, żebyście o tym pomyśleli, mówię, że żądam przepisania własności mieszkania na nas. Jeśli się nie zgodzicie, nie będziemy już spłacać kredytu”. Ostatecznie przerejestrowaliśmy mieszkanie i wszystko, co do grosza, za notariusza i inne dokumenty zapłaciliśmy sami. Ale teściowie i tak patrzyli na mnie, jakbym ich okradała. Wyłącznie ja, a nie ich ukochany synek. © Jasmyne75 / ADME

Zobaczcie kolejny wybór historii o nieznośnych krewnych.

Uwaga: niniejszy artykuł został zaktualizowany w lipcu 2024 w celu skorygowania materiałów źródłowych oraz zgodności z faktami.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły