14 kobiet opowiada o sytuacjach, które uświadomiły im, że mężczyźni są naprawdę dziwni

Mężczyźni wiedzą, jak trzymać nas w napięciu. Ale niektórzy wpadają na takie pomysły, że możemy ich tylko bardziej docenić, podczas gdy inni aż się proszą, żeby natychmiast zablokować ich we wszystkich mediach społecznościowych i unikać jak ognia kolejnego spotkania.

  • Jedna z moich randek zakończyła się tak mocnym uściskiem, że ledwo mogłam oddychać. Bezskutecznie próbowałam się uwolnić. To było na parkingu, czekaliśmy, aż podjedzie moja taksówka. W pobliżu chodzili ludzie, nie było realnego zagrożenia. Ale czułam się, jakbym miała umrzeć. Nie mogłam nawet krzyczeć, bo brakowało mi tchu. W końcu facet puścił mnie, szeroko uśmiechnięty i zadowolony z siebie. Podeszłam do samochodu, wsiadłam i odjechałam. Następnego dnia zablokował mnie na Tinderze. Poczułam szczerą ulgę! © Jennifer Love / Quora
  • Chłopak mojej siostry powiedział, że jedzie na Haiti, by pomóc w odbudowie domów po trzęsieniu ziemi. Postanowiła na niego poczekać. Miał tam bardzo słaby zasięg, więc komunikowali się głównie przez e-mail. Wysyłał jej długie, ubarwione zdjęciami opowieści o tym, co tam robili. Trwało to kilka miesięcy. Potem koleżanka siostry podsunęła jej pomysł, żeby to sprawdzić, i po tygodniu śledztwa okazało się, że wcale nie był na Haiti. Przeprowadził się do Seattle, by dołączyć do swojej narzeczonej, z którą spotykał się od dziewięciu lat. © HouP*** / Reddit
  • Skąd wiedziałam, że facet, który mnie podrywał, nie był singlem? Twierdził, że mieszka sam i że od dłuższego czasu z nikim się nie spotyka. Pewnego dnia poszliśmy do jego domu po dokumenty, a ja poprosiłam o herbatę. Przez pięć minut szukał herbaty, otwierając każdą szafkę. Podobnie było z cukrem. Po prostu nie wiedział, gdzie co leży. Później okazało się, że od kilku lat mieszkał z dziewczyną.
  • Poznałam na imprezie miłego faceta, zaprosił mnie na kolację. Kiedy do mnie przyjechał, okazało się, że to ja powinnam prowadzić: jego samochód był w warsztacie, a do mojego domu podwiózł go kolega. W porządku, ale szkoda, że nie powiedział mi wcześniej. Pojechaliśmy do restauracji, a on powiedział: „Ale zapłacisz za kolację, prawda? Straciłem pracę kilka tygodni temu i jestem teraz bez grosza”. Odwróciłam się i poszłam do samochodu. Zapytał, czy może się ze mną zabrać. Kazałam mu zadzwonić do przyjaciela, który go podrzucił, i poprosić, by po niego przyjechał. © Kittie Rayborn / Quora
  • Najdziwniejszy podryw, z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia, obserwowałam, gdy jeździłam na rowerze po parku. Był tam facet, który puszczał luzem rasowego królika, a gdy jakaś dziewczyna go złapała lub zauważyła, podchodził i mówił, że przypadkowo wyskoczył mu z rąk, lub prosił o pomoc w złapaniu go. Tyle dziewczyn w ten sposób poznał...
  • Poszłam na randkę z kolegą z pracy. Poprosił mnie, żebym poszła z nim do sklepu meblowego, ponieważ zamierzał urządzić swój nowy dom i chciał poznać opinię kobiety. Powiedział, że w ramach podziękowania postawi mi kolację. Pytał mnie, co sądzę o różnych meblach. Kiedy coś mi się podobało, dokładnie to oglądał, a następnie mówił mi, co jest nie tak z tym przedmiotem i dlaczego nie powinno mi się to podobać. Po dwóch godzinach opuściliśmy sklep, nie kupując nawet lampy. Zatrzymał się przy fast foodzie i wziął kubełek kurczaka. Zjedliśmy przy blacie kuchennym (nie miał stołu ani krzeseł), a potem ogłosił, że nadszedł czas, abyśmy poszli do łóżka
    (a raczej na podłogę, ponieważ nie miał łóżka). Chwyciłam torbę i ruszyłam do drzwi. Był obrażony i rozczarowany. Najgorsze było to, że musiałam oglądać tego palanta codziennie w pracy przez następne 5 lat. © Barbara Jungbauer / Quora
  • Poszłam na kawę z facetem. Nie była to najlepsza randka w moim życiu, ale nie była też najgorsza, więc zgodziłam się na drugą. I wtedy zauważyłam wiele sygnałów ostrzegawczych, ale największym z nich było to, gdy powiedział mi, że zamierza przyjąć dzieci do rodziny zastępczej, aby nie musieć już pracować. © Erika / Quora
  • Pojechałam na wakacje z przyjaciółką, w mieszkaniu został mój facet i kot. Czwartego dnia wyjazdu chłopak napisał mi, że mój ukochany kot wyskoczył przez okno i zdechł. Byłam zdruzgotana, reszta moich wakacji legła w gruzach. Powrót wypadł w moje urodziny. Weszłam do mieszkania, a tam przywitał mnie facet trzymający mojego żywego kota ze słowami: „Wszystkiego najlepszego, kochanie!”. Przeprowadziłam się do wynajętego mieszkania z kotem.
  • Poznałam miłego faceta. Zadzwonił do mnie następnego dnia. Poszliśmy na randkę. Przyjechał po mnie i zaprosiłam go do środka. Pomógł mi z makijażem — wykonał niesamowitą robotę. Sprawił, że wyglądałam pięknie! Zapytałam go, gdzie się tego nauczył. Odpowiedział, że pomaga w pracy ojcu. Zastanawiałam się, dlaczego ten człowiek zna się na makijażu. Okazało się, że jego ojciec był przedsiębiorcą pogrzebowym. Mieszkaliśmy razem przez 20 lat i mieliśmy dwójkę dzieci. Ale nigdy nie zapomnę naszej pierwszej randki! © Jael Kadesh / Quora
  • Wstawałam do pracy przed nim. Miałam zwyczaj łaskotania go w stopy. Szybko chował je pod kołdrę, a potem powoli wystawiał z powrotem. Była to dla mnie urocza zabawa i robiłam to przez dwa lata, gdy szykowałam się do pracy. Dzień po tym, jak zamieszkaliśmy razem, zrobiłam to, gdy się obudził. Spojrzał na mnie zaskoczony i spytał, co ja wyprawiam. Powiedziałam, że gram w naszą poranną grę łaskotek, a on nie miał pojęcia, o czym mówię. Okazało się, że boi się łaskotek tylko podczas snu, a ja przez te 2 lata bawiłam się sama ze sobą. © Ann_Slanders / Reddit
  • Poszłam na randkę z facetem, który zaprosił mnie na przyjęcie weselne w naprawdę fajnym miejscu. Kupiłam nową sukienkę, zrobiłam sobie fryzurę i makijaż. Kiedy otworzyłam drzwi, szczęka mu opadła. Wymamrotał: „Przepraszam, chyba pomyliłem drzwi. Wiesz, gdzie mieszka Belinda?”. Roześmiałam się, myśląc, że żartuje. Potem zdałam sobie sprawę, że nie. „Jestem Belinda. Wejdź, wezmę torbę i płaszcz i możemy jechać”. W samochodzie wręcz nie spuszczał ze mnie wzroku. Potem zapytał: „Dlaczego nie wyglądasz tak cały czas?”. Był nawet trochę zły. © Belinda Stoner / Quora
  • Po raz pierwszy odwiedziłam dom chłopaka. Stolik do kawy był pełen obciętych paznokci, które najwyraźniej były tam kolekcjonowane od dłuższego czasu, bo leżała ich dosłownie masa. Natychmiast stamtąd uciekłam. © Amos_Moses83 / Reddit
  • Facet był 20 lat starszy niż na zdjęciu profilowym. Fotografia przedstawiała szczupłego, ciemnowłosego chłopaka. W rzeczywistości okazał się łysiejącym, starszym mężczyzną z nadwagą. Jego koszula ledwo zapinała się na brzuchu. Mógł się ze mną spotykać tylko w dni powszednie w godzinach pracy, ponieważ wieczorami i w weekendy „opiekował się chorą ciotką”. Tłumaczenie: był żonaty. © Liza Taylor / Quora
  • Jestem w ciąży. Powiedziałam mężowi, że przed porodem musimy przygotować i zamrozić posiłki na 1-2 miesiące, ponieważ, kiedy dziecko się pojawi, nie będziemy mieli czasu na gotowanie.
    Spojrzał na mnie ze zrozumieniem i powiedział: „No tak, musimy zrobić te wszystkie przeciery owocowe i warzywne, żeby dziecko miało co jeść”. Naprawdę uważał, że noworodek powinien być karmiony takim jedzeniem od pierwszego dnia. Jesteśmy po trzydziestce, skończyliśmy studia, on ma wielu krewnych z dziećmi i wiedział, że będę karmić piersią! Najwyraźniej uważał, że jedno nie koliduje z drugim. © Nieznany autor / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły