W sieci można znaleźć wszystko. Wydaje się wręcz, że nic już nie może nas zdziwić. Na szczęście wciąż zdarzają się sytuacje tak niezwykłe, że na długo zachowamy je w pamięci: jastrząb, który pojawił się na czyimś balkonie, grzyb wielkości psa, a nawet żaba w sałatce.
Ekipa Jasnej Strony zachęca was do dzielenia się niesamowitymi znaleziskami, które sprawią, że innym opadną szczęki.
„Dzisiaj znalazłem uroczą małą żabkę na dnie opakowania z sałatą”.
„Byłem dziś w klinice weterynaryjnej. To jest prawdziwy pies”.
„Ktoś w mojej okolicy ustawił choinkę przy swojej fotopułapce i uchwycił te zwierzaki”.
Ten artysta maluje bezpośrednio na ramie.
„Dzieciaki z mojego sąsiedztwa zbudowały śliczną śnieżną piramidę”.
„Duża huba na brzozie z dzisiejszego spaceru. Chihuahua dla skali”.
Kukurydza, która wygląda jak samolot.
„Ten lisek odpoczywa na moim ganku”.
„Właśnie znalazłem 6 pereł w ostrydze. To musi być dobry znak na ten rok”.
„Moja żona znalazła na moich plecach tę małą literę «A». Okazało się, że to literka z metki mojej koszulki”.
„Ten krab, którego znalazłem, tak jakby siedział tuż pod napięciem powierzchniowym wody”.
„W końcu obejrzałam Nasze magiczne Encanto”.
„Dziś rano jastrząb rdzawosterny zrobił sobie przystanek na moim balkonie przez ponad 20 minut. Oszałamiające!”
„Saturn za górą”
Jakimi niesamowitymi znaleziskami i spotkaniami możecie się pochwalić?