14 teściowych, z którymi każdy dzień jest niespodzianką

Rodzina i dzieci
2 tygodnie temu

Mówią, że rodziny się nie wybiera, i dotyczy to także teściowej. Czasami matka męża może stać się najlepszą przyjaciółką. A niekiedy staramy się unikać jakiegokolwiek z nią kontaktu. Ale prawie każda synowa ma do opowiedzenia przynajmniej jedną historię o tym, co dziwnego zrobiła jej teściowa.

  • Weszłyśmy do wagonu metra: ja, moja córka i teściowa. Nie było miejsc siedzących. Jakaś dziewczyna ustąpiła nam miejsca. Ale jej chłopak zaprotestował, mówiąc, że przecież możemy stać. Ja jestem do tego przyzwyczajona, ale nie moja teściowa! Facet wyskoczył na następnej stacji, czerwony jak rak, bo moja teściowa zareagowała bardzo zdecydowanie. Powiedziała dziewczynie: „Dziecko, uciekaj od niego. Jeśli zachowuje się tak przy dziecku i starszej osobie, nie wspominając o tym, że mama mojej wnuczki jest w ciąży, to w życiu będzie dla ciebie tak samo chamski”. Tak czy inaczej, faceta zabili spojrzeniem wszyscy, którzy to słyszeli, a teściowa głos miała donośny. Natychmiast jacyś faceci ustąpili nam miejsca. © Ekaterina Grubina / Dzen
  • Uszczęśliwiłam przyszłą teściową. Ja i mój chłopak mieszkamy z moimi rodzicami, jego rodzina mieszka w innym mieście i czasami ich odwiedzamy, ale codziennie dzwonimy do jego mamy. Okazało się, że dopiero kiedy przyjechali do nas, uwierzyła, że dziecko, które słyszała przez telefon, to naprawdę moja siostrzenica. Wcześniej była przekonana, że ją oszukujemy i że to moje dziecko. © Overheard / Ideer
  • Mieliśmy kiedyś grupowe przyjęcie urodzinowe dla kilku osób. Były słodycze: ciasto cytrynowe, ciasto marchewkowe, owoce. Ale dla mnie przyjęcie urodzinowe bez tortu czekoladowego to żadne przyjęcie. Nie powiedziałam ani słowa i świetnie się bawiłam. Ale potem okazało się, że mój chłopak się zorientował i powiedział swojej mamie o mojej czekoladowej namiętności. I od tego czasu, przez ostatnie 20 lat, żadna rodzinna impreza nie obyła się bez czekoladowego deseru. © northerngurl333 / Reddit
  • Dzisiejszego wieczoru w końcu zdecydowałam się zrobić moje popisowe danie, aby zaskoczyć wszystkich. Co zrobiła teściowa? Gdy tylko zorientowała się, co chcę przyrządzić, zaczęła udzielać mi wskazówek, jak prawidłowo upiec mięso. Mąż oczywiście natychmiast mnie poparł, bo jego mama wie lepiej, zawsze robiła to w ten sposób. Świetnie, pomyślałam, może oddam jej kuchnię i pozwolę gotować samej, skoro jest teraz naszym głównym kucharzem? Skończyło się na tym, że stałam tam wściekła i słuchałam, jak mój mąż dziękuje mamie przez telefon za jej mądrość. Czuję się, jakbym była tylko kucharką na zapleczu rodzinnej restauracji. © Mamdarinka / VK
  • W naszej rodzinie jest dość nietypowo. Jego krewni szaleją na moim punkcie, a moi krewni mówią mi, jakie mam szczęście, że spotkałam idealnego mężczyznę. Jego rodzice zapłacili 80% wartości naszego mieszkania i zameldowali mnie w nim! A moja ciocia, dla której jestem ulubioną siostrzenicą, zapisała mieszkanie na mojego męża. W tym roku obchodzimy 35. rocznicę ślubu! © Inga / Dzen
  • Od miesiąca mieszkamy z rodzicami mojego męża. I każdy dzień jest jak tortura. Jego mama ciągle wtyka nos w nasze życie: „Dlaczego tak późno wstajesz? I co gotujesz na obiad?”. Codziennie coś nowego! Próbuję wytłumaczyć mężowi, że nie można tak żyć, a on mówi: „To tylko tymczasowo, bądź cierpliwa!”. Ale jak długo mam to znosić? Ona uważa, że wszystko, co robimy, jest złe. Wiecznie oznajmia: „A nie mówiłam!”. © Caramel / VK
  • Mieszkamy z mężem za granicą. Dzisiaj moja teściowa powiedziała na łączu wideo, rzekomo żartem: „Weź sobie swoje mieszkanie, bo media są tu drogie”. „Moje” mieszkanie, które teściowa postanowiła podarować nam w prezencie ślubnym. Mimo że wiedziała już, że zaraz potem wyjedziemy za granicę. „Moje” mieszkanie, na które mój mąż przeznaczył większość swoich pieniędzy, które bardzo by nam się przydały na nowe życie w obcym kraju. „Moje” mieszkanie, które nie zostało sprzedane, a remont odbył się na koszt mojego męża, i w którym teraz mieszkają teściowa i teść. Uważają, że rachunki są za wysokie. © Overheard / Ideer
  • O kwiaty na moim ślubie się nie martwiłam, bo teściowa jest byłą florystką. Decyzję pozostawiłam jej. A ona z kolei świetnie się przy tym bawiła. Nawet zamówiła i zapłaciła za piwonie. Wszystko mi się wtedy podobało. © Mokelachild / Reddit
  • Moja teściowa przyjeżdżała wcześnie rano w sobotę. Wstawałam 2-3 razy, robiłam śniadanie i zabawiałam ją. Ale przy kolejnej wizycie obudziłam jej syna i kazałam mu zabawiać rano mamę. Natychmiast zabronił jej przyjeżdżać w weekendy. Zaczęłam umawiać spotkania z wyprzedzeniem. Poza tym była normalną teściową. © Ludmiła Denisowa / Dzen
  • Mój mąż kupił działkę. Głupio pozwoliliśmy moim teściom zrobić tam grządki, a sami zrobiliśmy swoje. W rezultacie trzy lata z rzędu pod różnymi pretekstami oni niszczyli moje grządki. Odmówiłam dalszego uprawiania ogrodu warzywnego, niech sami to zrobią. Oni szczerze nie rozumieją, dlaczego to zrobiłam, chociaż wielokrotnie im tłumaczyłam. © MUMI Mum / Dzen
  • Miałam normalnego męża. Nie dokuczał, nie zrzędził. Potem, nie wiem co się stało, stał się zrzędliwy. Lata, dzieci, problemy, choroby, wszystko. Uważał, że on robi dużo, a ja za mało. Cóż, moja teściowa nauczyła mnie prostego tricku: „Rób wszystko z wyprzedzeniem, a kiedy on wróci z pracy, zostaw sobie rzeczy do zrobienia na pół godziny, żeby zobaczył, że jesteś zajęta”. Teraz przychodzi mój mąż, a ja wtedy kończę pranie, wynoszę śmieci, rozładowuję zmywarkę, kończę kroić ogórka do sałatki, wyjmuję danie z piekarnika. Żeby mu pokazać, co robiłam przez cały dzień! To działa! © Overheard / Ideer
  • Przez ostatnie kilka tygodni moja teściowa upierała się, że zrobi mojemu synowi nową fryzurę. Mówiłam, że dziecko ma dopiero trzy lata, a ja i mąż lubimy jego obecną fryzurę. Ale oto mój syn wrócił w niedzielę wieczorem od babci z jeżem na głowie. Moje oburzenie nie ma granic. © Sweet_Radio_4361 / Reddit
  • Moja teściowa powiedziała: „W porządku, przywieź tego swojego sfinksa, przyjmiemy go”. Tydzień później teściowa powiedziała: „Włożyliśmy do jego domku elektryczną poduszkę grzewczą i przenosimy domek z pokoju do pokoju, żeby kot się nie nudził”. © Igorina / Twitter
  • Moja teściowa i ja nie dogadujemy się zbyt dobrze. Zanim urodziła się moja córka, wszystko było w porządku. Ale po jej urodzeniu zaczęła czepiać się mojego męża i mnie o nasz styl rodzicielstwa. Pogodziliśmy się z tym i staramy się mieć z nią mniejszy kontakt. Za każdym razem, gdy przyjeżdżamy do moich teściów, w pewnym momencie ona pyta, czy może wziąć dziecko na spacer, i znika z nią sama. Powiedziałam mężowi, że wydaje mi się to trochę dziwne. Po tym, jak teściowa zrobiła coś, o co nie prosiliśmy, przestaliśmy zostawiać z nią córkę samą. © Exciting-Head-5343 / Reddit

A oto kolejny wybór historii od synowych, których teściowe nigdy nie pozwalają im się nudzić.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły