15 autentycznych historii, które są tak szokujące, że nie mieszczą się w głowie

Ciekawostki
8 godziny temu

Rzeczywistość bywa bardziej niepokojąca niż jakakolwiek fikcja. Ten artykuł zawiera prawdziwe historie, które mogą sprawić, że zaniemówisz.

To, co na początku wydaje się zwykłym zdarzeniem, niekiedy szybko przeradza się w coś znacznie bardziej dziwacznego i niepokojącego. Od zagadkowych spotkań po upiorne zwroty akcji – te opowieści podważają wszystko, co wydaje się nam oczywiste. W trakcie lektury może się okazać, że zakwestionujesz nie tylko te historie, ale i otaczający cię świat.

  • Przez jakiś czas dostawałem serię dziwnych telefonów od nieznanych numerów. Najbardziej zapadł mi w pamięć jeden, który odebrałem około 23:00. Już wtedy spałem, więc odebrałem półprzytomny i nie mogłem zrozumieć, co się dzieje. Było głośno, ale brzmiało to, jakby kilka osób robiło jakiś hałas.
    Kiedy się trochę ocknąłem i zacząłem słyszeć wyraźniej, brzmiało to jak żałobny męski kwartet wokalny – bez słów, tylko długie „oooooooch”, schodzące i wchodzące po skali w tonacji molowej. Było to strasznie przygnębiające i dziwne, więc się rozłączyłem.
    Do dziś pamiętam fragment tej melodii. To było naprawdę przerażające, a numer okazał się zastrzeżony, gdy później próbowałem go sprawdzić. © Nieznany autor / Reddit
  • Straciłem kiedyś dwie godziny swojego dnia. Szykowałem się na uczelnię, a mój tata miał mnie podrzucić, więc był tam ze mną.
    Oglądaliśmy wiadomości i nagle obraz się zawiesił. Wyłączyliśmy i włączyliśmy telewizor, żeby znów zaczął działać, a w tym czasie minęły dwie godziny.
    Albo oboje zasnęliśmy i nawet tego nie zauważyliśmy, albo wydarzyło się coś bardzo dziwnego. Osobiście uważam, że przeszliśmy do innego wymiaru. © FailingDegree91 / Reddit
  • Mój mąż i ja jechaliśmy drogą w naszym sąsiedztwie - drogą, którą jeździłam codziennie - i nagle nie miałam pojęcia, gdzie jesteśmy. Nie mogłam rozpoznać żadnych typowych punktów orientacyjnych, nazw ulic itp. Zaczęłam panikować.
    Mój mąż uspokajał mnie, przypominał, że jestem bezpieczna itp. To minęło, ale myślenie o tym wciąż przyprawia mnie o dreszcze. © sassylittlespoon / Reddit
  • Mój 5-letni pasierb lubi opowiadać mi o swoim „innym życiu” – kiedy miał inne imię i nie mieszkał z nami. Czasem zupełnie niespodziewanie dzieli się ze mną szczegółami z tego poprzedniego życia i za każdym razem wprawia mnie to w zakłopotanie – zwłaszcza że podaje nazwy miejsc czy imiona, o których nigdy z nim nie rozmawialiśmy i których nigdy przy nim nie używaliśmy.
    Powiedział mi, że mieszkał w Kalifornii w mieście, którego nazwa zaczynała się na T, a kończyła na A (sprawdziłam – są może takie dwa). Kilka razy wspominał, jak bardzo tęskni za jazdą swoim czerwonym sportowym samochodem wzdłuż plaży. My mieszkamy na wschodnim wybrzeżu i nigdy nie byliśmy w Kalifornii, ani nawet na plaży!
    Opowiadał też, jak wrócił kiedyś do domu i odkrył, że jego nowa kotka uciekła z mieszkania. Opisał ją, podał jej imię i mówił, że nadal bardzo go to smuci. © AnxiousOwlette / Reddit
  • Siedziałam w swoim pokoju przy komputerze. Otworzyłam Google i chciałam coś wpisać. W głowie miałam dokładny tekst, który chciałam napisać, ale za nic w świecie nie mogłam tego zrobić. Za każdym razem wychodził jakiś bezsensowny bełkot.
    Próbowałam trzy razy, ale naprawdę w żaden sposób nie byłam w stanie wpisać tego, co miałam na myśli. To nawet nie były słowa. Nie mam pojęcia, dlaczego tak się stało, ale po krótkim spacerze wszystko wróciło do normy. © ValorFiend / Reddit
  • Pewnego dnia byłam w łazience, kiedy nagle usłyszałem szept małej dziewczynki tuż przy swoim uchu. Powiedziała: „Mamusiu”. Rozejrzałam się dookoła i oczywiście nikogo nie zobaczyłam, więc uznałam, że po prostu coś mi się przesłyszało.
    Jakiś rok później moja mama obudziła mnie z pytaniem, dlaczego krzyczałam. Okazało się, że usłyszała głos małej dziewczynki mówiący: „Mamusiu, mamusiu, spójrz przez okno!”.
    Teraz upiera się, że to pewnie któryś z kotów miauczał i jej się pomyliło – chociaż to zupełnie nie ma sensu. © askmetossme / Reddit
  • To było w zeszłym roku. Siedziałem w swoim pokoju z włączonym światłem. Robiło się późno, więc postanowiłem wstać i je zgasić. Wstałem, zrobiłem dwa kroki i nagle znalazłem się z powrotem na łóżku, a światło było wyłączone.
    Nigdy nie sięgnąłem do tego przełącznika... © Nieznany autor / Reddit
  • Miałam 22 lata. Była 6:30 rano i szykowałam się na zajęcia z pieczenia w szkole kulinarnej. Pomyślałam, że muszę wyjąć z szafy moją bluzę kucharską... Sekundę później leżała równo rozłożona na łóżku. Kompletnie nie pamiętam, żebym ją wyjmowała. Strasznie mnie to przeraziło.
    Kilka lat później, gdy miałam 25 lat, pracowałam jako kelnerka. Trzymałam pustą szklankę pod karafką z mrożoną herbatą. Sekundę później w dłoni miałam pełną szklankę, na której już zdążyły zebrać się kropelki wody, a współpracownik zapytał mnie, czy wszystko w porządku.
    Może to były jakieś napady padaczkowe, ale to jedyne dwa przypadki, kiedy miałam luki w pamięci. To naprawdę przerażające, kiedy coś takiego się dzieje. © Psych_Nurse_18 / Reddit
  • Obcinaczka do paznokci dziadka znika na całe miesiące i pojawia się w nieoczekiwanych miejscach za każdym razem, gdy babcia pyta mnie, czy ostatnio jej używałam. To musi być dziadek, który bawi się swoimi ulubionymi przedmiotami. © athrowawaytorule / Reddit
  • Moja sypialnia znajdowała się w piwnicy, a dom był stary ze skrzypiącymi schodami, więc można było usłyszeć, jak ktoś po nich schodzi. Leżałem na łóżku plecami do drzwi, gdy poczułem, że moje łóżko zapada się tuż obok mnie, jakby ktoś na nim usiadł. Każdy włosek na moim ciele stanął dęba i zadrżałem, odwracając się, by zobaczyć, kto to był, ale bojąc się odezwać.
    Nikt nie siedział na moim łóżku, ale zagłębienie było nadal bardzo zauważalne. Potem poczułem, jak łóżko się podnosi – jakby ktoś wstał. Gdy tylko to się stało, uciekłem z pokoju i wbiegłem po schodach, a przez całą drogę czułem, jakby ktoś stał bezpośrednio za mną.
    Naprawdę chciałbym wrócić do tego budynku i sprawdzić, czy nadal jest tak nawiedzony, czy to była tylko kwestia naszej rodziny. © npcvillager / Reddit
  • Zdarzyło się to, gdy mieszkałem z rodzicami. Zwykle przesiadywałem do późna (około 5:00-6:00 rano), buszując po internecie.
    Wtedy znów siedziałem w nocy w pokoju, gdy nagle tylne drzwi (które były zamknięte) otworzyły się i usłyszałem głębokie warczenie. Nasze koty zaczęły gromadzić się wokół drzwi. W domu moich rodziców zawsze miały miejsce jakieś dziwne zjawiska. Wierzę, że jest nawiedzony. © Nieznany autor / Reddit
  • Usłyszałam, jak moja dwuletnia córka zapłakała w sypialni. Wstałam i do niej poszłam. W pokoju było ciemno, więc widziałam tylko cienie i zarys sylwetki. Zobaczyłam ją siedzącą na łóżku i pomyślałam: „Wow, ale ona szybko rośnie!”.
    Wtedy ta sylwetka nagle wzleciała ku sufitowi. Podbiegłam do łóżka – moja córka spała zwinięta w kłębek na drugim końcu łóżeczka – na stronie, na której nigdy wcześniej ani później nie zwykła leżeć. Nie mam pojęcia, co wtedy widziałam. © Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam / Reddit
  • Obudziłam się o 3:00 nad ranem, mając 12 nieodebranych połączeń od mojej mamy i wiadomość tekstową, która brzmiała: „Zostałam okradziona! Przyjedź szybko!”. Pospieszyłam do jej domu.
    Kiedy dotarłam na miejsce, mama powiedziała: „Nie wysłałam ci żadnej wiadomości!”. Pokazałam jej mój telefon, a wtedy jej twarz nagle stała się blada. Weszła do środka, po czym wróciła, trzymając swój telefon. Pokazała mi niewysłaną wiadomość w naszym czacie.
    Powiedziała: „Napisałam to, ale nigdy nie wysłałam. Zmieniłam zdanie w ostatniej chwili”. Wiadomość brzmiała: „Kochanie, bądź ostrożna! Właśnie widziałam w wiadomościach, że twoja okolica jest w niebezpieczeństwie. W pobliżu twojego domu miało miejsce kilka rabunków”. Zastygłam. Jeśli ona nie wysłała tej wiadomości… to kto ją wysłał? A te nieodebrane połączenia? Jeśli to nie była ona, to kto dzwonił? Upewniłam się, że mama jest bezpieczna, zostałam u niej przez około godzinę, a potem pojechałam do domu.
    Kiedy dotarłam, drzwi wejściowe były otwarte. Poczucie niepokoju zalało mnie od środka. Wnętrze mojego mieszkania zostało przeszukane, a kilka moich rzeczy zniknęło. Ktoś się włamał.
    Do dzisiaj czuję ciarki na myśl o tym. Czy to była tylko dziwna zbieżność? A może ktoś uzyskał dostęp do telefonu mojej mamy, żeby mnie tam zwabić? Byłam tak wstrząśnięta, że sprzedałam dom i wyprowadziłam się kilka tygodni później.
  • W domu, w którym dorastałem, co kilka tygodni widziałem kobietę w bieli idącą korytarzem. Zawsze miałem jakieś wytłumaczenie, co to może być i nigdy nikomu o tym nie mówiłem. Wiele lat później, gdy oboje z bratem opuściliśmy już dom, zapytał mnie, czy też ją widywałem.
    Wciąż pamiętam każdy szczegół i wciąż mam dreszcze. © Daronlif / Reddit
  • Kiedy miałam jakieś 12 lat, byłam sama w domu, bo moja babcia musiała zabrać moją siostrę na ostry dyżur. Właśnie wróciłam ze szkoły i rozmawiałam przez telefon z moją ówczesną najlepszą przyjaciółką.
    Trochę kontekstu na temat mojego domu: został zbudowany na oryginalnej trasie Underground Railroad (tajnej sieci pomagającej niewolnikom zbiegać na wolność).
    W każdym razie byłam w kuchni i opowiadałam przyjaciółce, jak bardzo mój dom jest przerażający i jak często słyszę w nim dziwne odgłosy. Poczułam dziwną atmosferę i powiedziałam jej o tym. Poradziła mi, żebym po prostu poszła do swojego pokoju i poczekała na babcię.
    Poszłam więc na górę i siedziałam w swoim pokoju, nadal rozmawiając przez telefon.
    Zachciało mi się jednak pić, więc zeszłam na dół. Kiedy dotarłam do kuchni, wszystkie szafki były otwarte. Wrzasnęłam i usiadłam na ganku przed domem i tam czekałam, aż babcia wróci z ostrego dyżuru. © leal_diamante / Reddit

Niektórzy ludzie nie potrzebują przerażających opowieści, aby poczuć gęsią skórkę — osobliwe sytuacje wydarzyły się w ich własnym życiu. Niektóre niepokojące zdarzenia można co prawda wyjaśnić logicznie, ale inne sprawią, że będziecie się zastanawiać, gdzie leży granica wyobraźni. Oto 15 prawdziwych opowieści, które mrożą krew w żyłach.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły