15 najdziwniejszych doświadczeń najemców i wynajmujących

Ciekawostki
tydzień temu
15 najdziwniejszych doświadczeń najemców i wynajmujących

Idealna sytuacja przy wynajmie to wtedy, gdy szanujący się najemca, dbający o mieszkanie i płacący na czas, trafia na uczciwego i prostolinijnego właściciela. Niestety w praktyce bywa różnie i czasem trafia się na osoby z dziwnymi przyzwyczajeniami.

  • Wynajmowałam pokój w mieszkaniu należącym do samotnej pani, która okazała się bardzo ciekawska. Poza pytaniami o moje życie zaglądała też do moich rzeczy. Zauważyłam, że w mojej dużej torbie coś było przemieszane, ale postanowiłam nic nie mówić, żeby nie robić awantury. Przed tygodniowym wyjazdem położyłam na wierzchu karteczkę: „Proszę nie dotykać moich rzeczy”. Po powrocie torba była otwarta. Właścicielka była wściekła, ale nie mogła nic powiedzieć, bo musiałaby przyznać, że grzebała w moich rzeczach. Dzięki temu udało mi się rozwiązać sprawę spokojnie, bez konfrontacji.
  • Dom był czysty, z łazienką i standardowym umeblowaniem. Starsza właścicielka ostrzegła nas, żeby oszczędzać wodę i prąd. Gdy weszliśmy wieczorem, dopadła nas od razu przy drzwiach: „Dlaczego zostawiliście włączone światło?”. Pomyśleliśmy, że może faktycznie zapomnieliśmy i przeprosiliśmy. Następnego dnia sytuacja się powtórzyła. Trzeciego dnia właścicielka zrobiła wielką awanturę. Okazało się, że chodziło o diodę w laptopie, która sygnalizowała, że urządzenie jest włączone.

Świat wynajmu bywa pełen niespodzianek i absurdalnych sytuacji, które trudno przewidzieć. Te historie pokazują, że mieszkanie u kogoś lub wynajmowanie komuś lokum to czasem prawdziwa lekcja cierpliwości, zdrowego rozsądku i poczucia humoru.

Uwaga: niniejszy artykuł został zaktualizowany we wrześniu 2024 w celu skorygowania materiałów źródłowych oraz zgodności z faktami.
Zobacz, kto jest autorem zdjęcia 1minimi1 / Pikabu

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły