15 osób, które zapamiętają swoje wakacje do końca życia

Ludzie
dzień temu
Мамдаринка / VK

Zapomnij o standardowych trasach i turystycznych przewodnikach. Bohaterowie naszego artykułu udowodnili, że najlepsze przygody zaczynają się tam, gdzie kończą się plany.

  • Pojechałyśmy z koleżanką na wakacje. Trafiłyśmy na lokalny targ staroci i postanowiłyśmy kupić sobie po starym kufrze. Poszłyśmy jeszcze trochę pozwiedzać, a potem przyszła pora wracać do hotelu. Wsiadłyśmy do metra i od razu poczułyśmy okropny smród. Dosłownie wstrzymywałyśmy oddech. Kiedy przesiadłyśmy się na inną linię, smród podążył za nami. W pewnym momencie przyszło mi do głowy, żeby powąchać swój kufer. No i cóż... to my tak śmierdziałyśmy. © Ideer
  • Jakieś 10 lat temu, po ciężkim rozwodzie, moja koleżanka pojechała na tydzień do Turcji i tam zakochała się w chłopaku młodszym o 10 lat. Wróciła w ciąży. Powiedziała mu o tym, a on... wszędzie ją zablokował. Uśmiechnęła się tylko i postanowiła o nim zapomnieć. Rok temu chłopak zapragnął poznać swojego syna. Okazało się, że wziął ślub i urodziła mu się córeczka. Uczucie miłości i czułości, które obudziło się w nim do maleństwa, przypomniało mu o jego pierworodnym. Zaprosili więc moją koleżankę z synem w odwiedziny. I wtedy nastąpił zwrot akcji: koleżanka bardzo spodobała się ojcu tego chłopaka, więc zaczął się o nią starać. Teraz szykuje się wesele. © VK
  • Wakacje w hotelu, ludzie odpoczywali w strefie relaksu. Nagle rozległy się głośne szlochy i do recepcji wbiegł zapłakany facet. Krzyczał: „Zwolnijcie go! Przez niego nie będzie ślubu!”. Przysłuchałem się. Okazało się, że jego narzeczona była na masażu, a masażysta obsypywał ją komplementami. Pan młody uznał to za zniewagę, a niemalże za zdradę.

„Wyjechałem na urlop, a koty zostawiłem z opiekunką do kotów. Już pierwszego dnia przesłała mi to zdjęcie”.

  • Na wakacjach w hotelu były dziewczyny z Amsterdamu. Wpadły na pomysł, by urządzić zawody w uwodzeniu miejscowego animatora. Po trzech dniach intensywnych prób chłopak wymyślił najgenialniejszy sposób obrony — na wszystkie wieczorne wydarzenia zaczęła przychodzić jego babcia. © AdMe
  • Miałam 19 lat. Mama dała mi pieniądze na wyjazd nad morze. Tam przeżyłam wakacyjny romans. Po dwóch miesiącach dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Tak właśnie 10 lat temu w moim życiu pojawiła się córeczka. Przez wszystkie te lata opowiadałam, że jej tata był raz marynarzem, raz pilotem. A niedawno odnalazłam go w mediach społecznościowych i zaskoczyłam wyznaniem. W odpowiedzi odrzekł, że od zawsze marzył o dzieciach i z radością uzna córeczkę. © VK
  • Byliśmy z tatą w Chinach, siedzieliśmy w restauracji. Zjedliśmy, zapłaciliśmy i ojciec zostawił napiwek. Już wyszliśmy, ale nagle zobaczyliśmy, że biegnie za nami kelner z pieniędzmi w rękach. Krzyczał, żebyśmy zabrali swoje napiwki. © LeavesItHanging / Reddit

„Oto jak mój syn relaksuje się na wakacjach. Tak, to salami”

  • Grecja, wyspa Rodos. Stałem w kolejce do lokalnej piekarni i nagle zauważyłem, że zaparkowany obok samochód lekko się trzęsie. Pomyślałem, że ktoś zostawił włączony silnik. A tu nagle — krzyki, hałas, zamieszanie, sprzedawczyni wybiegła z piekarni i rzuciła się do biegu! Ja za nią. Patrzę na wiejską drogę, a ona faluje jak morze. Tak wyglądało trzęsienie ziemi. © Reddit
  • W Egipcie, posłuchawszy miejscowych, postanowiłam zaoszczędzić na taksówce i wsiąść do busika. Doszłam do zakrętu, a wokół mnie zebrała się grupa mężczyzn. Jeden chwycił mój bagaż, drugi zadzwonił do kogoś, a reszta się uśmiechała. Nagle podjechał luksusowy minivan i wsadzono mnie do środka, gdzie już siedziały miejscowe kobiety z dziećmi. Okazało się, że to właśnie był ten słynny busik. © stupina2132
  • Mam prawie 50 lat. Zmieniłam pracę i zakochałam się w szefie, który był ode mnie o jakieś 10 lat młodszy. Nawet mnie awansował. Na firmowym przyjęciu świetnie bawiłam się z jego dziećmi, a on zaprosił mnie „na filiżankę kawy” i zaproponował wspólny wyjazd na wyspy. Był jednak pewien haczyk — miałam jechać w roli niani. Powiedział: „Widzisz, od dawna planowałem tę podróż z dziećmi. Ale właśnie poznałem jedną dziewczynę... Szkoda przegapić taką okazję. A z dziećmi — no cóż, trudno mówić o wakacjach. Pomożesz?”. © VK

„Mój urlop wygląda mniej więcej tak”.

  • Siedzimy w czeskiej restauracji. Nie znamy języka, a personel nie zna angielskiego. Aby wyjaśnić nam, z czego zrobione jest dane danie w menu, kelnerzy wydawali odgłosy zwierząt. Na to widowisko zebrali się wszyscy goście restauracji. © Reddit
  • Na wakacjach poznałam chłopaka i rozwinął się między nami romans. Chłopak miał brodę i jak w bajce pozwalał mi wyrywać włoski z brody i wypowiadać życzenia. Zostaliśmy w dobrych stosunkach i utrzymywaliśmy kontakt listownie. W jednym z takich listów w kopercie wysłał swoje rude włoski i karteczkę z dopiskiem: „Tylko na najgorętsze życzenia”. Wtedy pomyślałam o naszym spotkaniu. Cztery lata później to życzenie się spełniło! © Karamel / VK
  • Chciałam jednolitą brązową opaleniznę, ale moje nogi opalają się wolniej niż tułów. Postanowiłam przez pierwsze dni leżeć pod parasolem i wystawiać tylko nogi na słońce. Zasnęłam z książką na brzuchu, a nogi były na słońcu. Obudziłam się po godzinie, bo zrobiło się gorąco. Okazało się, że mój brat zobaczył mnie w połowie na słońcu i postanowił usunąć parasol, uznając, że cień pada nierówno. W rezultacie się spaliłam, ponieważ nie posmarowałam się kremem. Mam teraz biały prostokąt na brzuchu od książki. Dziękuję bratu za troskę. © Ideer

„Zauważyłem tego ptaka podczas wakacji. Nazywa się rybołów”.

  • Przyjechałem do hotelu o drugiej w nocy, padnięty ze zmęczenia. Właściciel podbiegł prosto do taksówki, otworzył mi drzwi i przywitał się. Spojrzałem, a tam... hotel płonął! Facet próbował mnie wciągnąć do środka. Upierałem się, mówiąc: „Hotel płonie!”, na co on odpowiada: „Spokojnie, pali się tylko jedna część, a my zakwaterujemy cię w drugiej”. Nie miałem siły się kłócić i poszedłem za nim, przeskakując przez węże strażackie i unikając biegających w tę i we w tę strażaków. Zameldowałem się, a rano — ku mojemu zdziwieniu — obudziłem się cały i zdrowy. Zjadłem śniadanie razem z właścicielem. Hotel bardzo mi się spodobał, więc kilka lat później tam wróciłem. © neverpennyless / Reddit
  • Spędzałam wakacje nad morzem samotnie. Każdego ranka szłam na plażę, po drodze kupując czekoladowego pączka. Po około tygodniu zaczął mnie podrywać sąsiad. Pewnego dnia obudziło mnie pukanie do drzwi — otworzyłam, a on stał z tacą pełną czekoladowych pączków... które sam upiekł! Wpuściłam go, porozmawialiśmy. Od tego poranka spędzaliśmy razem każdy dzień, aż w końcu wyjechałam. A potem znalazł mnie nawet w domu! Wkrótce bierzemy ślub. © VK
  • Pojechaliśmy z mężem w zeszłym roku nad morze na trzy dni. Już pierwszego dnia mąż przypadkowo zasnął na plaży i spalił się tak, że przez prawie dwa dni nie mógł się poruszać. Syn został ukąszony przez pszczołę, mnie poparzyła meduza, a ostatnim bonusem było wspólne zatrucie krewetkami. Wróciliśmy do domu, doszliśmy do siebie i pojechaliśmy za miasto nad brudną rzekę — tym razem świetnie spędziliśmy czas. © VK

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły