15 przykładów dziecięcej logiki, które mogą rozbroić każdego dorosłego

Rodzina i dzieci
4 godziny temu

Dzieci mają nieprawdopodobnie bujną wyobraźnię. Myślą i czują inaczej. To, co dorosłemu wydaje się błahostką, dla dziecka ma czasem ogromne znaczenie. Dlatego ciekawie byłoby znowu zobaczyć świat oczami dziecka.

  • Kiedy byłem dzieckiem, bardzo lubiłem oliwki. Postanowiłem nawet poprosić o nie w prezencie świątecznym. Ale nie mogłem zapamiętać ich nazwy. Myślałem jednak, że wyglądają jak oczy. Teraz wyobraźcie sobie minę Świętego Mikołaja, gdy poprosiłem go o czarne oczy.... © Im_a_Sandwich / Reddit
  • Mój syn nienawidzi wszystkiego, co mleczne. Nawet kakao. Ale ostatnio zauważyłam, że gdy zamawiamy jedzenie z restauracji fast food, mój syn lubi pić kupowane tam kakao. Pomyślałam, że może po prostu nie przyrządzam go dobrze. W ramach eksperymentu nalałam moje kakao do kubka z restauracji i mój syn je wypił! Następnie postanowiłam wlać kakao z restauracji do zwykłego kubka. Syn nie chciał nawet spróbować. Czy tak należy rozumieć dziecięcą logikę? © Mamdarinka /VK
  • Moja trzyletnia córka nie zje jabłek, jeśli na jej talerzu nie ma masła orzechowego... Nie, nie musi być rozsmarowane na plasterkach. Nie, moja córka nie macza jabłek w maśle. Po prostu najpierw zjada jabłko, a potem masło orzechowe.
    Kiedy zapytałam ją, o co chodzi, otrzymałam logiczną odpowiedź: „Jabłka nie chcą być jedzone same, więc masło orzechowe dotrzymuje im towarzystwa. Jest na tyle odważne, by wytrzymać ze mną sam na sam”. © armytrixter / Reddit
  • Mój trzyletni siostrzeniec zamknął się w toalecie i nie mógł dosięgnąć haczyka, który jakimś cudem udało mu się zamknąć od środka. Zawołał mamę, a ona zasugerowała, by stanął na palcach i spróbował dosięgnąć haczyka. Kiedy drzwi się otworzyły, mama zobaczyła, że syn zdjął skarpetki, położył je na podłodze i stanął na nich. Ale najważniejsze, że się udało! © Mamdarinka /VK
  • Kiedy chodziłam do przedszkola, mieliśmy tradycję: zawsze śpiewaliśmy piosenki dla solenizantów. Repertuar był różnorodny, a jedna piosenka miała takie słowa: „Fajnie, że się urodziłeś, bo gdybyś się nie urodził, bardzo byśmy za tobą tęsknili”. Miałam jakieś 4 lata i stanowczo odmówiłam zaśpiewania tej piosenki. Dlaczego? To ma sens: ponieważ jeśli ktoś się nie urodził, to nie istnieje, a jak można tęsknić za osobą, która nigdy nie istniała? © Kauyon_Kais / Reddit
  • Uwielbiam dziecięcą logikę: zawsze zmusza do myślenia, a czasami udowadnia, że trzeba bardzo uważnie formułować kierowane do dzieci przekazy! Wczoraj spędziłam dużo czasu w kuchni, robiąc ciastka według przepisu mojej babci. Uwielbiam je od dzieciństwa, więc postanowiłam je zrobić dla mojego dziecka. Starałam się jak mogłam! A kiedy wszystko było gotowe, zawołałam mojego pięcioletniego syna, pytając, czy chce ciastka francuskie. A on odpowiedział, że nie lubi. „A zjesz ciastka z twarogiem?” – zapytałam. Uśmiechnął się i podbiegł do stołu: „Tak! Uwielbiam je!”. Podziwiam jego logikę! © Mamdarinka /VK
  • Mój syn po prostu uwielbia moją mamę. Pewnego dnia przyjechała do nas z wizytą. Właśnie odzwyczajaliśmy syna od pieluch. Przed pójściem spać powiedzieliśmy mu, że jeśli zrobi siku w nocy, to może iść spać do babci, a rano wszystko posprzątamy.
    Następnego dnia mama nie mogła przestać się śmiać. Najwyraźniej nasz syn myślał, że pójście do łóżka z najfajniejszą babcią na świecie było nagrodą za nasikanie do łóżka. Więc jak tylko wyszliśmy z jego pokoju, starał się jak mógł, żeby zmoczyć prześcieradło. A kiedy mu się to udało, z dumą pobiegł do babci, mówiąc: „Zrobiłem siku! Nie mogłem tego zrobić, ale zrobiłem! Teraz mogę zostać z tobą!”. © donadora / Reddit
  • Często wychodziłam z córką na podwórko. Miała około pięciu lat i prawie codziennie wędrowałyśmy na plac zabaw, gdzie spotykała wielu przyjaciół. Popychałam wszystkich na zjeżdżalniach, bujałam na huśtawkach, kręciłam na karuzeli. Było fajnie: moja córka miała się z kim bawić i nawiązywać kontakty towarzyskie, a ja lubiłam obserwować dzieci, żeby zrozumieć ich pragnienia, logikę i charakter.
    Pewnego dnia słyszę dzwonek do drzwi. Otwieram, a tam stoją dzieci: „Czy Vika wyjdzie na spacer?”. Odpowiadam, że tak, ale trochę później. Kilka sekund niezręcznej ciszy i kolejne pytanie: „A pani wyjdzie na spacer?”. © Mamdarinka /VK
  • Kiedyś spędzałam czas z moim małym kuzynem. Opowiadałam mu o wężach. I wtedy wspomniałam, że są węże dużo większe od niego. Oczywiście mi nie uwierzył, więc ja znalazłam w książce zdjęcie ogromnego gada. Kuzyn spojrzał na mnie jak na głupią i powiedział: „Ten wąż nie jest większy ode mnie! Jest po prostu dłuższy...”. © TheKate_est / Reddit
  • Kiedy byłam dzieckiem, moja mama przeczytała radę: aby dziecko słuchało, należy zadać mu trzy razy oczywiste pytanie, na które odpowiedź będzie „tak”. A potem zapytać o to, o co trzeba. Moja mama postanowiła wypróbować tę metodę i zadała pierwsze pytanie: „Czy jesteś dziewczynką?”. Uśmiechnęłam się słodko i odpowiedziałam: „Nie, jestem małpą!”. Walczę z systemem już od dzieciństwa. © Overheard / Ideer
  • Kiedyś pracowałam jako niania dla rodziny z trójką dzieci. Najstarsza córka pojechała odwiedzić ciotkę. Rodzina odprowadzała ją na lotnisko, a rodzice zasugerowali, by najmłodsza pomachała siostrze w samolocie. Przez cały tydzień, gdy starsza siostra była daleko, młodsza dziewczynka, w wieku 3-4 lat, machała do każdego samolotu przelatującego na niebie. W końcu to ma sens, skoro jej siostra w nim leci! Postanowiłam nie tłumaczyć dziecku, że to różne samoloty: po prostu machałam razem z nią. © oyveyski / Reddit
  • Ubrania, z których wyrosła moja siostrzenica, oddawałam na cele charytatywne. Pewnego dnia siostrzenica poprosiła mnie, żebym tego nie robiła. Dlaczego? To proste. Uznała, że kiedyś te ubranka będą wystarczająco małe, żeby można było ubierać w nie lalki! Mała dziewczynka była pewna, że to nie ona rośnie, ale ubrania się kurczą. © peaches9057 / Reddit
  • Na olimpiadzie moja córka z pierwszej klasy miała problem logiczny: „Hipopotam ma urodziny. Pytanie: ile lat ma hipopotam i ilu gości się spodziewa?”. Do zadania dołączony był obrazek: tort pokrojony na 6 części z 5 wystającymi świeczkami. Cała klasa odpowiedziała, że hipopotam ma 5 lat i spodziewa się 5 gości. Nauczyciele poprawili wszystkich, ponieważ odpowiedź była błędna: hipopotam spodziewa się 6 gości. Nie zapytaliśmy dzieci, dlaczego tak myślą.
    W domu zapytaliśmy naszą córkę, dlaczego uważa, że było 5 gości. Odpowiedź była logiczna: „A sam hipopotam nie zje tortu?”. Lekcja odrobiona. © goodscvall / Pikabu
  • Pracuję jako niania, a mój podopieczny jest przekonany, że to ja płacę jego mamie za spędzanie z nim czasu. © samiru27 / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły