15 ślubów, które zamieniły się w totalną katastrofę

8 godziny temu

Śluby powinny być magicznymi chwilami pełnymi miłości, ale czasem zamieniają się w totalne katastrofy — niezręczne cisze, szokujące rewelacje i prawdziwe dramaty. Oto 15 historii ślubnych, które zaczęły się od miłości, a skończyły jednym wielkim chaosem.

W dniu mojego ślubu moja kuzynka zachowywała się bardzo dziwnie. Podchodziła do mnie, wyglądała, jakby chciała mi coś powiedzieć, ale nic nie mówiła i odchodziła. Aż nagle, w trakcie składania przysięgi, kuzynka wstaje i mówi — na tyle głośno, że wszyscy słyszą — „Ona zdradziła go na wieczorze panieńskim!”. Pan młody spojrzał na nią, potem na mnie, potem na osobę udzielającą ślubu... i po prostu wyszedł z sali. Nikt nie wiedział, co dalej robić.

Godzinę przed ceremonią mój przyszły mąż zaczął się dziwnie zachowywać. Pocił się, był blady i mówił, że źle się czuje. Tuż przed moim wejściem na ślubny kobierzec wybiegł na zewnątrz i nie wrócił, dopóki nie stanęłam przy ołtarzu. Okazało się, że miał... zatrucie pokarmowe. Tylko że... to nie była do końca prawda. Później dowiedziałam się, że panikował też dlatego, że jego była wysłała mu ich wspólne zdjęcie z poprzedniego wieczoru. Połowę czasu spędził, wymiotując, a drugą połowę zastanawiając się, czy powinien w ogóle brać ten ślub. Spoiler: wziął. Przetrwaliśmy trzy miesiące, a potem się z nim rozwiodłam.

Moja teściowa mnie nienawidziła. Podczas wesela wygłosiła długą przemowę o tym, że „prawdziwa miłość potrzebuje czasu” i że „niektóre małżeństwa są zbudowane na kłamstwach”. Potem spojrzała na mojego męża i powiedziała: „A nie mówiłam?”. Okazało się, że wynajęła prywatnego detektywa, żeby mnie śledził przez kilka miesięcy, by „udowodnić, że jestem niewierna”. Nic nie znalazła, ale i tak przed ślubem dała mojemu mężowi ostatnie ostrzeżenie. Nigdy mi o tym nie powiedział. Wyszłam z wesela wcześniej i nocowałam u przyjaciółki.

Siostra mojej najlepszej przyjaciółki pojawiła się na jej ślubie w białej sukni. I to nie byle jakiej — to była suknia ślubna z koronką i trenem. Panna młoda była wściekła i kazała jej się przebrać, ale siostra odmówiła. Zamiast tego oznajmiła wszystkim: „To ja powinnam być panną młodą”. Okazało się, że była zakochana w panu młodym. Myślała, że jeśli zrobi takie przedstawienie, to on zostawi moją przyjaciółkę przy ołtarzu. Spoiler: nie zostawił.

W momencie, gdy urzędnik zapytał, czy ktoś sprzeciwia się temu małżeństwu, brat panny młodej wstał i powiedział: „Nie sądzę, że powinniście się pobierać... bo jestem w tobie zakochany”. Do pana młodego. Panna młoda myślała, że to żart. Ale to była prawda. Pan młody stał w milczeniu, panna młoda wybuchnęła płaczem, goście zaczęli szeptać. Potem pan młody powiedział tylko: „Potrzebuję chwili” i wyszedł. Ślub się nie odbył.

Panna młoda zdradziła pana młodego. On dowiedział się o tym dwa dni przed ślubem. Zamiast wszystko odwołać, postanowił doprowadzić ceremonię do końca — dla zemsty. Zaraz po ich pierwszym tańcu wziął mikrofon i ujawnił wszystkim jej wiadomości z tamtym facetem, a potem wyszedł.

Podczas ceremonii urzędnik zaczął płakać. Dosłownie szlochać. Okazało się, że czuł coś do panny młodej. Wyznał to w połowie ceremonii. Pan młody? Wściekły. Panna młoda? Oszołomiona. Goście? Najlepsza rozrywka weselna w historii.

Para zarezerwowała piękne miejsce na plaży. Goście przyjechali... a ono było zajęte. Okazało się, że obiekt został podwójnie zarezerwowany i nikt nie poinformował o tym pary młodej. Odbywało się tam zupełnie inne wesele. Wyobraźcie sobie dwie panny młode w białych sukniach wrzeszczące na menedżera lokalu.

Panna młoda uciekła z wokalistą weselnym. Dosłownie wyszła z przyjęcia, wsiadła do jego samochodu i odjechała. Pan młody nie miał pojęcia, dopóki goście nie zaczęli szeptać.

Przemówienie świadka zaczęło się normalnie, a potem powiedział: „A teraz specjalna wiadomość wideo od kogoś ważnego”. Na ekranie pojawiła się kompilacja nagrań, na których pan młody zdradza — z wieloma kobietami. Panna młoda wybiegła z sali we łzach.

Panna młoda poszła kroić tort. Stół się przewrócił. Tort roztrzaskał się na sukni panny młodej. Goście próbowali pomóc. Ktoś się potknął i upadł twarzą na resztki tortu. Istna katastrofa.

Wujek pana młodego chwycił mikrofon, zaczął śpiewać miłosne piosenki, a następnie wskoczył do basenu w samej bieliźnie. Potem ochrona wyciągnęła go na zewnątrz.

Wszystko było w porządku... dopóki jedna z druhen nie rzuciła drinkiem w siostrę pana młodego. W ciągu kilku sekund wybuchła wielka awantura między obiema rodzinami. Wezwano policję. Powiedzmy, że 5 osób miało osobistą eskortę, gdy opuszczali miejsce weselne tego dnia.

Para młoda postanowiła, że ich pies przyniesie im obrączki. Pies szedł do ołtarza, zobaczył pannę młodą i od razu załatwił swoje potrzeby na jej sukni. Ślub się opóźnił, bo panna młoda próbowała wyczyścić kreację.

Pan młody poszedł do łazienki przed ceremonią. Nigdy nie wrócił. Zostawił telefon, portfel, wszystko. Nie odzywał się przez trzy tygodnie. Okazało się, że przeprowadził się do innego stanu.

Wesela powinny kojarzyć się z miłością, radością i nowymi początkami. Czasami jednak stają się chaotyczną mieszanką sekretów, wyznań i absolutnych katastrof. Niezależnie od tego, czy chodzi o szokującą zdradę, czy niespodziankę od byłego — niektóre wesela przechodzą do historii z niewłaściwych powodów.