Powiększenie rodziny i posiadanie dziecka nie jest łatwym zadaniem. Macierzyństwo przynosi mnóstwo szczęścia i wiele pięknych momentów, ale pierwsze miesiące po porodzie często bywają trudne i męczące. Świeżo upieczonym matkom nie jest łatwo, a niektórzy ludzie, zamiast okazać im wyrozumiałość i wsparcie, są wścibscy i rzucają kąśliwe uwagi. Poniższe historie odzwierciedlają rzeczywistość matek po przyjściu dziecka na świat.
- Aktor, którego uwielbiam, miał przyjść do pobliskiego centrum handlowego rozdawać autografy. Wzięłam więc moje prawie 4-miesięczne dziecko i tam poszłam. Najpierw czekaliśmy w kolejce na zewnątrz. Jak tylko pojawiłam się na miejscu, kilka kobiet rzuciło mi oburzone spojrzenie, a jedna nawet krzyknęła: „Jest za gorąco dla dziecka!”. Byłam tak zażenowana, że prawie sobie poszłam. Zebrałam się jednak na odwagę i powiedziałam jej, żeby zajęła się swoimi sprawami. Moja córka była ubrana w lekkie ubranko, miała parasolkę przeciwsłoneczną i butelkę z zimną wodą. Później zjawiło się więcej osób i większość zachwycała się tym, jak szczęśliwe i wyluzowane było moje dziecko. Na dodatek mój ulubiony aktor nazwał moją córeczkę IDEALNĄ! © hunnybun16 / Reddit
- W moim kraju odbywały się wybory i przyszła moja kolej na głosowanie. Kiedy dotarłam na miejsce, była tam kolejka na 300 metrów i panował straszny upał. Zapytałam ochroniarza przy wejściu, czy mogę wejść poza kolejnością, ponieważ przyszłam z moim 4-miesięcznym dzieckiem. Odmówił i powiedział, że pierwszeństwo mają tylko osoby starsze i kobiety w ciąży. Ale ja nie mogłam zostawić mojego dziecka w domu (w tym czasie karmiłam piersią), a tym bardziej stać z nim w kolejce przez 3 godziny w upale i pełnym słońcu! Skończyło się na tym, że musiałam zrezygnować z oddania głosu.
- Kiedyś w sklepie spożywczym starszy mężczyzna skrytykował mnie za to, że „za szybko obróciłam wózek”. Inny z kolei zakwestionował wbudowaną osłonę przeciwsłoneczną w moim nosidle, twierdząc, że stwarza ona ryzyko uduszenia. © castlesofsunflowers / Reddit
- Minął zaledwie tydzień od narodzin mojego dziecka. Moja teściowa i jej siostra przyszły do naszego domu przywitać się z dzieckiem, a gdy tylko otworzyłam drzwi, ich pierwszym komentarzem było: „Och, masz jeszcze brzuszek! Pamiętam, że ja zeszczuplałam od razu po porodzie”. Wtedy tylko się uśmiechnąłem, ale moje hormony podpowiadały mi, żeby się na nie rzucić.
- Jestem miesiąc po porodzie i niektórzy uważają, że minęło już wystarczająco dużo czasu, abym znów zaczęła wylewać siódme poty na siłowni. Rodzina męża cały czas pyta, ile już schudłam i jaka jest moja „waga docelowa”. Ja jednak się tym nie martwię. Miałam poważną operację, żeby móc urodzić córkę i nie będę popędzać mojego ciała! Nie mam zamiaru nigdy wracać do swojej wagi sprzed lat. Nie, moje ciało nie wygląda jak kiedyś, ale nigdy wcześniej nie stworzyło drugiego człowieka! © nascarissist / Reddit
- Nikt nie ma prawa mieć zdania na temat ciał innych ludzi. Ja w czasie ciąży przytyłam jakieś 24 kilogramy. Nadal ważę ponad 14 kilogramów więcej niż przed ciążą, ale po prostu cieszę się jedzeniem. I kropka! Pomogło mi również odłożenie starych ubrań i kupienie nowych, które pasują dobrze do mojego obecnego rozmiaru. W twoim ciele powstał człowiek, jesteś niesamowita! © IoneIndigo / Reddit
- Mój mąż sam zabrał nasze dziecko na jedną z wizyt kontrolnych, a ja zostałam w domu z dwójką pozostałych maluchów. Pielęgniarka, która mu pomagała, założyła, że jest samotnym rodzicem i pochwaliła go, że „robi to wszystko na własną rękę”. Kiedy byłam w ciąży, chodziłam sama na prawie każdą wizytę położniczą ze względu na harmonogram pracy mojego męża. Wtedy ani razu nie zostałam za to pochwalona ani zapytana, czy jestem samotną matką, bo od kobiet oczywiście się tego wszystkiego oczekuje. Mąż szybko sprostował całą sytuację, ale czy medycy faktycznie są zdziwieni, że ojcowie chodzą na wizyty lekarskie? © Curiositythrowaway05 / Reddit
- W firmie mojego chłopaka osoby, które mają dzieci i płacą za żłobek lub opiekunkę, dostają zwrot części kosztów. Te przywileje obowiązują jednak tylko wtedy, gdy pracownik jest KOBIETĄ. Nie dotyczy to pracowników płci męskiej. Dlaczego żyjemy w społeczeństwie, w którym zakłada się, że obowiązek opieki i wychowania dziecka zawsze spada na kobietę?
- Mój mąż i ja lecieliśmy samolotem z naszym 12-tygodniowym synem. Jechaliśmy na rodzinne wesele, więc moja teściowa podróżowała razem z nami. Stewardesa podeszła do mnie, żeby powiedzieć, jak wspaniały jest mój mąż w zmienianiu pieluchy dziecku i zrobiła mi przytyk, mówiąc: „Nie wiem, może akurat odpoczywałaś”.
Po pierwsze, jestem człowiekiem, który ma prawo do odpoczynku. Nie sądziłam, że musimy we dwójkę wciskać się do toalety w samolocie, żeby zmienić jedną pieluchę. Gdybym ja sama zmieniła tę pieluchę, nie dostałabym żadnych pochwał.
A co z faktem, że to ja trzymałam dziecko na kolanach przez 5,5 godziny w ciasnym fotelu w samolocie, karmiłam je, odciągałam pokarm, zabawiałam, pakowałam jego rzeczy i przez cały czas uciszałam? Nie jestem jednak mężczyzną, więc to nie jest godne pochwały. Kiedy moja teściowa podeszła do nas w samolocie, stewardesa ponownie piała przed nią z zachwytu, jak wspaniałym człowiekiem jest mój mąż, który zmienia pieluchę własnemu synowi. © Ghostfacefza / Reddit
- Nie karmię piersią. I nie muszę się tłumaczyć dlaczego. Czas znormalizować i zaakceptować fakt, że niektóre kobiety nie karmią piersią i nie muszą się nikomu z tego tłumaczyć. Przestań pytać kobiety o to, czy karmi piersią. To nie twoja sprawa. Nie potrafię powiedzieć, ile razy czułam potrzebę wyjaśnienia, co się stało, że postanowiłam zrezygnować z karmienia piersią. Martwiłam się o osąd, że zbyt szybko się poddałam lub ciągle słyszałam nieproszone opinie. © elforte22 / Reddit
- Ze względu na informacje, które przeczytałam w czasie ciąży, postanowiłam karmić dziecko piersią. A przynajmniej próbować. Na początku bolało to tak bardzo, że płakałam z bólu za każdym razem, gdy musiałam nakarmić malucha. Wszyscy powtarzali mi, że muszę to kontynuować. Bardzo cierpiałam, ale presja była zbyt duża. Na szczęście udało mi się jakoś z tym wszystkim uporać i od prawie półtora roku karmię dziecko piersią. Mimo wszystko naprawdę chciałabym, żeby ludzie mnie tak nie osądzali, gdybym jednak zdecydowała się na karmienie synka butelką.
- Nie byłam w stanie karmić piersią. To nic nadzwyczajnego, ale jednak ludzie zawsze musieli komentować: „Tak mi przykro! Co się stało? To twoja wina? Czy twojego dziecka?” To w ogóle nie ma znaczenia! Po prostu mam 3-miesięcznego synka, który jest zbudowany jak 6-miesięczny bobas! Niedawno jedna kobieta z rodziny próbowała mnie nakłonić do ponownego spróbowania karmienia piersią. Mówiła o tym, jak niesamowite jest karmienie piersią ze względu na budowanie więzi. Czyli nie mam więzi z moim dzieckiem, bo nie karmię go piersią?! © sad_cabbagez / Reddit
- Kiedy urodziło się nasze dziecko, oboje z moim chłopakiem mieliśmy urlop i przez jakiś czas zostaliśmy razem w domu. Teraz mój partner wrócił do pracy. Pewnego dnia chciałam pójść na kawę z przyjaciółką, więc został sam w domu z dzieckiem przez cały dzień. Napisał mi wtedy SMS-a, że to nic trudnego i nie nie wie, dlaczego ciągle narzekam. Ja za to wiem dlaczego. Kiedy wróciłam do domu, było tam mnóstwo naczyń do umycia, pranie, które nie zostało wyjęte z pralki, a do tego wszędzie leżały zabawki. Dziecko siedziało w nosidełku, podczas gdy on grał sobie na komputerze, a potem po prostu leżał sobie z maluchem w łóżku i oglądał filmy. Tak, było ci łatwo, ponieważ nie robiłeś nic innego! Cóż, przynajmniej tata i córka spędzili razem trochę czasu.© SnooRobots6058 / Reddit
- Mój mąż pracuje w domu, więc widzi całą ciężką pracę, którą wykonuję. Pewnego dnia wyskrobałam banana z uszu mojej córki, walczyłam z nią w kąpieli, bo strasznie płakała, pompowałam mleko, jednocześnie susząc ją i jej śpiewając, ubrałam ją, mimo że kilka razy prawie wyrwała mi się z rąk, kołysałam ją do snu przez dziesięć minut, a następnie zrobiłam herbatę i ją wypiłam, jednocześnie porządkując wszystkie jej zabawki, zanim obudziła się ponownie po 30 minutach. Wtedy mój mąż po prostu podszedł do mnie i powiedział: „Naprawdę wykonujesz niesamowitą robotę. Tak ciężko pracujesz!”.
Poczułam się BARDZO doceniona. Całkowicie szanuję to, że on codziennie pracuje zawodowo. Poza tym w naszym domu obowiązki są wspólną odpowiedzialnością. Moim zadaniem jest utrzymanie naszego dziecka przy życiu, podczas gdy on pracuje; wszystko inne jest wspólne, w tym opieka nad dzieckiem, gdy mąż nie jest w pracy. © Safe_Estimate_1014 / Reddit - Wyszłam do sklepu spożywczego i dostałam sms od partnera z pytaniem, kiedy wrócę. Potem do mnie zadzwonił, bo dziecko płakało. Mój drogi, czy przypomniałeś sobie listę powodów, dla których dziecko może płakać? Oczywiście jak tylko wróciłam do domu, natychmiast wiedziałam, w czym tkwi problem. © FractiousPhoebe / Reddit
Czy na początku waszej przygody z macierzyństwem ktoś sprawił, że poczułyście się źle z powodu jakichkolwiek decyzji dotyczących dziecka lub waszego ciała?
Uwaga: niniejszy artykuł został zaktualizowany w grudniu 2022 w celu skorygowania materiałów źródłowych oraz zgodności z faktami.