15 sytuacji, w których wirtualny asystent zaskoczył wszystkich i odpowiedział w punkt
Z pewnością każdy słyszał o wirtualnych asystentach, a niektórzy nawet dość regularnie korzystają z ich pomocy. To bardzo przydatna opcja, gdy nie możesz wpisać tekstu ręcznie. Wtedy wystarczy na głos zadać pytanie, a elektroniczne algorytmy natychmiast na nie odpowiedzą. Jednak niektóre reakcje sieci neuronowej potrafią wprawić w zakłopotanie.
Ekipa Jasnej Strony zrobiła małe rozeznanie, aby sprawdzić, jak wirtualni asystenci odnajdują się w dialogach z człowiekiem. Musimy przyznać, że jesteśmy nieco zaskoczeni tym, co odkryliśmy.
Podczas niedawnej wizyty u moich rodziców, mama i babcia siedziały i dyskutowały o jakiejś nowej roślinie, którą dostały, i zastanawiały się nad jej pielęgnacją. Kłóciły się i wertowały jakąś książkę. Mój młodszy brat (6 lat) podszedł do rośliny z tabletem i powiedział do wirtualnego asystenta: „Spójrz na tę roślinę”. A potem skierował tablet w stronę kwiatka. Aplikacja wyświetliła nazwę rośliny, mój brat podał tablet mamie i wyszedł. Technologia rządzi! © Neocor / Pikabu
Położyliśmy się spać. Światła zgaszone. Telefony się ładują. Więc leżymy i próbujemy zasnąć, ale oboje nie możemy. Przewracamy się z boku na bok, mija pół godziny, godzina, półtorej i nic. W końcu mój mąż mówi zdenerwowany: „Kiedy do cholery zaśniemy?” A tu z ciemności słychać: „Naprawdę chcesz wiedzieć?” To był głos Siri. Po tym już w ogóle nie mogliśmy spać. © krohotyn / Pikabu
Właśnie zadzwonił budzik z wirtualnym asystentem, więc poszłam go wyłączyć. Żeby się wyłączył, trzeba powiedzieć „dziękuję”, więc mówię: „Dziękuję, słońce”, a głos na to: „Nie ma za co, skarbie”. Uwielbiam sieci neuronowe. © durawwka / Twitter
Koleżanka opowiedziała mi taką historię: „Oglądaliśmy film na laptopie, wirtualny asystent był wyłączony. Ktoś w filmie zadał pytanie, a asystent zaczął odpowiadać. Mój mąż rzucił: «Wystarczy! Zamknij się!», a asystent na to: «Załatwione» i wyłączył laptopa. Chwała robotom!” © unknown user / Bash
Siedzę przed telewizorem z telefonem w dłoni. Moja kotka przychodzi po obfitej kolacji i kładzie się w swoim ulubionym miejscu. Głaszczę ją i mówię:
— Najadłaś się, skarbie? Połóż się, kochana, odpocznij, słodziutka.
Nagle odzywa się głos asystenta:
— Nie chcę, już się wyspałam.
Ja: Rozmawiam z moim kotem, nie z tobą.
Asystent głosowy: To całkowicie zmienia postać rzeczy. © Virginia71 / Pikabu
Mój narzeczony jest bardzo zazdrosny. Ostatnio zapytaliśmy wirtualnego asystenta: „Do kogo należysz?” Myślałam, że poda moje imię, ale nie wiedzieć czemu Siri odpowiedziała: „Vincent”. I bynajmniej nie jest to imię mojego przyszłego męża. Teraz mój ukochany myśli, że mam romans. Wielkie dzięki, wirtualny asystencie. © Podslushano / Ideer
Nie byłem przygotowany na coś takiego w moim życiu. Stopniowo nasz dom staje się coraz bardziej smart. Ostatnio kupiliśmy czajnik z Bluetooth. To dość wygodna opcja. Rano, leżąc w łóżku, wydajesz polecenie: „Włącz czajnik!” i śpisz dalej. Więc kupiliśmy go, zainstalowaliśmy i teraz trzeba go zaktualizować. Gdyby 10 lat temu ktoś mi powiedział, że będę stać w kuchni i aktualizować oprogramowanie mojego czajnika, uznałbym, że to wariat. © unknown user / Bash
Poprosiłem Siri na moim HomePodzie, żeby zagrała najgorszą muzykę, jaką znajdzie. Odpowiedziała: „To twoja muzyka, odtwarzana losowo”. © SteveJobsOfficial / Reddit
Moja żona miała ostatnio 30. urodziny. Nie spodobał jej się dzisiejszy dowcip asystenta Google.
— A może jakiś kawał?
— Masz 30 lat. © 68pontiac / Reddit
Poszedłem do kolegi, który miał problem z konfiguracją nowego sprzętu otrzymanego w prezencie — głośnika z wirtualnym asystentem. Chyba przez pół godziny próbowaliśmy go podłączyć, ale się nie udało. Zresetowaliśmy go, ale nadal nie chciał działać. Wirtualny asystent zaczął się śmiać i powiedział: „Zdaje się, że próbujecie podłączyć swoje urządzenie. Potrzebujecie mojej pomocy?”
I minutę później wszystko było gotowe. Głośnik działa do tej pory bez żadnych problemów. To naprawdę daje do myślenia... © LexaFaktor / Pikabu
Tak, Siri, wiem, że jest zimno na dworze, jest zima w Minnesocie. Nie musisz mówić „Brr!” za każdym razem, gdy pytam cię o temperaturę na zewnątrz. © cygnus311 / Reddit
Korzystacie z wirtualnego asystenta? Jaką najśmieszniejszą odpowiedź od niego usłyszeliście? Czekamy na wasze komentarze.