16 osób, które musiały pokonać pewne przeszkody, aby ich związek przetrwał

5 miesiące temu

Wspólne życie niesie ze sobą wiele pułapek. Kiedy partner zaczyna nas irytować codziennymi nawykami lub poglądami na domowe obowiązki, czasami nie mamy innego wyjścia i musimy uciec się do podstępów i sztuczek. Ale czego się nie robi dla zachowania harmonii i dobrych relacji w związku.

  • Mój mąż potwornie chrapie. W dodatku nie mogę go wtedy dobudzić, nawet gdy wołam go po imieniu. Nie mam pojęcia, jak na to wpadliśmy, ale teraz, kiedy dręczy mnie swoim chrapaniem, po prostu głośno mówię: „Gęsi!”, a on przestaje chrapać. To idealne rozwiązanie!
  • Na początku naszego związku mój mąż nie chciał wykonywać obowiązków domowych. Zawsze miał typowe wymówki: „Co to za problem ugotować dodatkową miskę zupy albo włożyć do pralki trzy koszule zamiast dwóch?”. Kłóciliśmy się o to przez dwa lata: ja prosiłam go o zrobienie czegoś, a on marudził, że go nie kocham. Przecież i tak robię to dla siebie, więc dlaczego nie mogę zrobić też dla niego? W końcu znalazłam rozwiązanie. Postanowiłam uwzględniać go w tym, co robię, ale nie zamierzałam wokół niego skakać. Gotuję sobie zupę z soczewicy ze śmietanką i chętnie się podzielę. Ma nietolerancję laktozy? Nie mój problem. Na kolację robię rybę i surówkę. Nie lubi surówek i nie znosi ryb? No trudno. Robię pranie, wrzucę też jego rzeczy, nie ma problemu. Dlaczego nie zrobiłam prania, skoro obiecałam? A gdzie są jego ubrania, bo w koszu były tylko moje. Na krześle, łóżku i w szafie? Przykro mi, nie umiem czytać w myślach. Nie prasuję koszul, to dla mnie trudne. Po kilku tygodniach jedzenia kanapek na obiad mój mąż opamiętał się i zaproponował wymianę: on zmywa, ja gotuję. Targowaliśmy się też o odkurzanie, wynoszenie śmieci bez przypominania. Teraz myślę, jak zmusić męża do mycia podłogi.
  • Musiałam podszkolić angielski w pracy, bo szef obiecał, że będzie mnie wysyłał w zagraniczne delegacje. Postanowiłam nie wydawać pieniędzy na korepetytorów, skoro mój mąż jest świetny z angielskiego! To był błąd. Nigdy wcześniej tak bardzo się nie kłóciliśmy. Nie tłumaczy dobrze, nie lubi dwa razy powtarzać, krzyczy. Złości się, kiedy nie wymawiam słów tak, jak on by chciał. W każdym razie, mieliśmy trzy lekcje. Wczoraj nie przyszedł do salonu, żeby mnie uczyć. Zamiast tego, z pokoju obok, wysłał mi pieniądze na moją kartę. Na korepetytora. I wiadomość: „Wolę zapłacić, niż się rozwieść”.
  • Moja żona nie chce, żebym zapuścił brodę. Długo się z nią kłóciłem, a potem zapytałem: „Czemu nie chcesz? Po prostu nie podoba ci się zarost?”. Odpowiedź mojej żony mnie zszokowała: „Bo ty ukryjesz w ten sposób swój drugi podbródek, a ja nie mogę! I wszyscy pomyślą, że twoja żona jest gruba, więc nie możesz nosić brody!”.
  • Mój mąż nie przejmuje się za bardzo swoimi urodzinami, więc nie przypomina o nich nikomu ani nie organizuje imprezy. Nie udziela się też w mediach społecznościowych. Wysyłam więc SMS-y do jego przyjaciół, moich przyjaciół i naszych rodzin, aby złożyli mu życzenia. Kiedy rozmawiamy wieczorem, mój mąż mówi o wszystkich, którzy do niego dzwonili: „To miłe, że ten czy tamten pamiętał o moich urodzinach!”. Jest dość powściągliwą osobą i tak, oboje zdajemy sobie sprawę, że ludzie są zajęci swoimi sprawami. Ale chcę, żeby wiedział, że jest kochany i że ludziom na nim zależy, nawet jeśli nie pamiętają, kiedy ma urodziny© theyeastofmyconcerns / Reddit
  • Moja teściowa miała skomplikowane złamanie nogi. Mieszkała sama, nie miała jak o siebie zadbać. Mój mąż postawił mnie przed faktem dokonanym i oznajmił, że przywozi ją do nas. A z teściową mam napięte stosunki, wręcz złe. Powiedziałam, że nie lubię jego matki i nie będę się nią opiekować. Syn i córka są nastolatkami, też nie lubią babci. Mój mąż oburzył się, że nie chcę przynieść jego matce choćby miski zupy. Córka raz przyniosła i usłyszała od babci, że zupa za gorąca, za rzadka, że śmierdzi cebulą. Talerz jest wyszczerbiony, łyżka niewygodna, córka chodzi jak potłuczona, nie może normalnie podać talerza. Zabroniłam więc dzieciom zbliżać się do babci. W końcu mój mąż się obraził, zabrał matkę do jej domu i tymczasowo sam się tam przeprowadził. Kocham mojego męża, doceniam jego wkład w rodzinę, ale w tym nie chciałam mu pomóc. Kiedy mieszkał z matką, bardzo schudł. A gdy wreszcie zaczęła chodzić, przyznał, że było mu ciężko. Współczuję mojemu mężowi, ale myślę, że postąpiłam słusznie, nawet jeśli uznał mnie za bezduszną.
  • Kiedy mój mąż mnie wkurza, wsiadam do samochodu i nagrywam wszystko, co o nim myślę. Potem słucham nagrania i stopniowo się uspokajam. © pbd1996 / Reddit
  • Ukrywam przed mężem pyszne, drogie słodycze, bo on i tak nie czuje różnicy między nimi a tymi tanimi. Po prostu je zje, a dziesięć minut później nawet o tym nie pamięta. Więc teraz mamy w domu zwykłe słodycze, które on wcina. A ja mam sekretne pudełko wspaniałych smakołyków. © nieznany autor / Reddit
  • Kiedy wysyłam męża do sklepu, zawsze przynosi nietrafione zakupy, nawet jeśli na liście napiszę konkretną markę sera, mleka itp. Ostatnio zaczęłam więc wysyłać mu zdjęcia produktów znalezione w internecie. Jeśli mąż nie umie znaleźć konkretnego artykułu, pyta sprzedawcę, a on pokazuje mu, gdzie co jest. Mały przydatny lifehack.
  • Nie ogarniam tego: mój mąż jest albo tchórzem, albo geniuszem. Wychowałam się w rodzinie manipulantów, więc od dzieciństwa znam wszystkie sztuczki gry na emocjach. Ale na niego nie działają! Po kłótni potrafię teatralnie milczeć przez pół dnia, zanim zapyta mnie, czy wszystko w porządku. Odpowiadam mu: „Tak, wszystko jest w porządku, kochanie!!!”. Czekam na reakcję, a on mówi dobrodusznie: „To dobrze”. Całuje mnie czule i zajmuje się swoimi sprawami. A ja za każdym razem mam przerwę w zwykłym scenariuszu, dzięki czemu złość natychmiast mija.
  • Moja żona często mi dokuczała, opowiadając o swoich odnoszących sukcesy przyjaciółkach. „Zobacz, Marysia i Ola pojechały na Kubę, a Kaśka była na Bali”, „Spójrz, jakie zdjęcia z restauracji zamieściła Marysia! A my nie mamy na to wszystko pieniędzy”. Oczywiście kryła się w tym sugestia: „Jesteś frajerem i nie umiesz na to zarobić”. Pewnego dnia miałem tego dość i wszystko jej wygarnąłem: „Po wyjeździe na Kubę twoja Ola pożyczyła ode mnie 3 tysiące, bo nie miała z czego zapłacić za wynajem mieszkania. Kaśka i Paweł też mieszkają w wynajętym mieszkaniu. A ty gdzie mieszkasz? Zapomniałaś? Woziliśmy twoją Marysię, kiedy tego potrzebowała, bo nie miała samochodu! A tak przy okazji, ze wszystkich twoich przyjaciółek tylko ty wyszłaś za mąż!” Więcej uwag nie było.
  • Mój mąż i ja mamy farmę, na której hodujemy kilkaset mlecznych krów. Mam całą śmietanę świata, jest pyszna. Ale mam z nią pewien problem: nie da się jej porządnie ubić. Więc kiedy częstujemy naszych przyjaciół deserem z bitą śmietaną, potajemnie kupuję śmietanę w sklepie. Mój mąż lubi się chwalić, że serwuje produkty z naszego gospodarstwa. A ja po prostu milczę i zamierzam nadal zachowywać swój sekret. © Purpleplant711 / Reddit
  • Jestem drugą żoną mojego męża. Kiedy dowiedziałam się, że był już żonaty, doznałam szoku. Jaka wariatka mogła zostawić tak wspaniałego mężczyznę? Jest uważny i troskliwy. Przedstawił mnie swoim przyjaciołom. Jakieś pół roku później, kiedy się już zaprzyjaźniłam z jego znajomymi, jedna z koleżanek, która znała tę pierwszą żonę, powiedziała mi: „Jurek zmienił się przy tobie na lepsze: stał się mężczyzną, a nie pantoflarzem, jak wcześniej”. Nigdy nie zauważyłam tej cechy u mojego męża i szczerze się zdziwiłam. Koleżanka powiedziała, że poprzednia żona mojego Jurka uwielbiała publicznie wykorzystywać jego uprzejmość i traktowała go jak chłopca na posyłki. Ciągle zdawała mu się robić łaskę, że z nim jest. Ja, przeciwnie, zawsze traktuję go z szacunkiem i miłością. Jeśli o coś proszę, dodaję: „Dziękuję, kochanie. Jesteś najlepszy!”. To, co niektórzy uważają za zaletę, inni uznają za słabość.
  • Gramy w kamień-papier-nożyce, gdy musimy rozwiązać drobne problemy. Wiem, że za każdym razem wybiera kamień, więc zawsze wygrywam. Nie mam pojęcia, dlaczego to robi, ale bardzo mi to pomaga. © littleghool / Reddit
  • Nie mogę znieść ulubionego zespołu mojego męża. Według mnie ich muzyka jest irytująca, powtarzalna i po prostu okropna. Ale on uważa ich muzykę za bardzo pozytywną i podnoszącą na duchu. Więc nigdy mu o tym nie powiem, nie chcę psuć nastroju. © lime_lemon_lily / Reddit
  • Kiedyś w naszej rodzinie pojawiło się powiedzenie „Idę wytrzeć kurze”. Używamy go, gdy szykuje się konflikt. Na początku był to tylko żart, ale teraz.... Za każdym razem, gdy czuję, że zaraz wybuchnie awantura, ze słowami „Idę wycierać kurze” odwracam się i zaczynam sprzątać. Sprzątanie trwa i trwa, dopóki mi nie przejdzie. W ten sposób mamy idealnie czysty dom i bezkonfliktowy związek.

Częstym powodem konfliktów w małżeństwie jest wychowywanie dzieci. Warto przeczytać, dlaczego rodzice nie powinny zrzucać tego zadania na babcie.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły