16 psotnych zwierzaków, które są tak urocze, że nie da się na nie gniewać

3 miesiące temu

Jeśli jesteś właścicielem zwierzaka, prawdopodobnie masz w zanadrzu mnóstwo anegdot z nim związanych. Na przykład gdy leniwy kot nagle zamienia się na działce w śmiercionośnego łowcę. Albo pies przynosi nieoczekiwaną niespodziankę z kosza na śmieci. A bywa i tak, że papuga i kot stają się najlepszymi przyjaciółmi.

  • Moja najlepsza przyjaciółka prosi, żeby nie dzwonić do jej drzwi. Wszyscy bliscy o tym wiedzą, ale inni ludzie nie mają pojęcia. Przyjaciółka ma kota, który bardzo boi się dźwięku dzwonka i zawsze sika wtedy na podłogę, a ona musi potem sprzątać. Było wiele związanych z tym zabawnych incydentów. Ale ostatnio chłopak przyjaciółki rozwiązał problem: zmienił dźwięk dzwonka na coś przyjemniejszego: śpiew ptaków. Teraz za każdym razem, gdy ktoś dzwoni do drzwi, kot przyjaciółki miauczy i wspina się na zasłony.
  • Mój tata dorastał na wsi. Największe wrażenie zrobiła na mnie opowieść o tym, jak domowa kaczka zakochała się w dzikim wróblu. Tata znalazł uciekinierkę na łące niedaleko domu. Jej wróbli chłopak siedział obok niej, co jakiś czas odlatując i wracając do niej. Biedna kaczka kwakała głośno, ale nie leciała za swoim ukochanym, ponieważ była bardzo gruba i po prostu nie mogła się wzbić w powietrze. Po kobiecemu zrobiło mi się jej żal.
  • Mój przyjaciel oduczył swojego kota bać się odkurzacza. Kot bardzo się bał, skakał po ścianach, chował się, uciekał. Przyjaciel postawił miskę z kocim jedzeniem i włączył odkurzacz. Na początku nie działało to zbyt dobrze, ale z czasem kot przyzwyczaił się do tego, a wręcz biegł do hałasu. Zrozumiał, że kiedy słyszy odkurzacz, oznacza to, że jedzenie jest w misce. Na początku było to skuteczne, ale teraz kot przychodzi na dźwięk odkurzacza i znowu zaczyna miauczeć, skakać po ścianach i biegać po mieszkaniu. Wcześniej robił takie rzeczy ze strachu, teraz jest to jego sposób na proszenie o jedzenie.
  • Byłam ostatnio na spacerze z córką i psem. W jednej ręce trzymałam wózek, w drugiej smycz. Suczkę mamy posłuszną, nigdy nie ciągnie, nie próbuje uciekać. Ale tym razem coś poszło nie tak. Przechodziłyśmy obok śmietników, a wtedy ona zaczęła niemal histerycznie wyrywać się w ich kierunku. Zero reakcji na moje trzykrotne „Nie wolno!”. Wkurzyłam się i puściłam smycz. Natychmiast wskoczyła do kosza.
    Pomyślałam: „No i proszę. Nie karmię cię wystarczająco?!”. Ale po chwili wyszła stamtąd z jakąś torbą, rozerwała ją zębami, a w środku były trzy kocięta. Maleńkie, miały około tygodnia. Wszystkie żywe. Zabrałam je do domu. Ale wiecie, co jest niesamowite? Suka karmi je swoim mlekiem! Dwa dni wcześniej urodziła szczenięta, ale żadne z nich nie przeżyło. Przygarnęła te kocięta jak własne dzieci. Jak niesamowity jest świat zwierząt!
  • Mam najbardziej leniwego kota na świecie. Rozleniwił się kilka lat temu po kastracji. Teraz waży około 15 kilogramów, jest wielki, niezdarny i nieporadny. Całymi dniami tylko je i śpi, nawet zabawki nie są w stanie zmusić go do biegania po mieszkaniu. Tydzień temu pojechaliśmy na kilka dni do teściowej, która ma dom na wsi. Kot ożył. Zaczął się ruszać, gonić motyle, koty sąsiadów. Żartujemy sobie z mężem, że nie wiedzieliśmy, że nasz grubasek w ogóle potrafi biegać. A kot przypomniał sobie o swoim instynkcie łowcy. Obudziłam się rano, bo trącał mnie łapą: przyniósł w zębach jaszczurkę. Prosto do łóżka!
  • Kiedy zastanawiałam się, jakiego zwierzaka kupić, od razu zdecydowałam, że na pewno nie psa. Jestem sową, śpię każdego ranka do 11, nie jestem gotowa wstać wcześnie i iść na spacer z psem. Kupiłam więc kota: sam się obsługuje, sam chodzi do kuwety. Tak. Ale budzi mnie skuteczniej niż jakikolwiek pies! Przychodzi o 7 rano i zaczyna szturchać mnie łapą w twarz. Jeśli się odwrócę, miauczy jak wariat. A wczoraj przyniósł mi paczkę jedzenia w zębach we wczesnych godzinach porannych, prosto do łóżka. Wskazówka, że czas przestać spać, pora na śniadanie.
  • Nasza kotka uwielbiała wskakiwać do torby i ślizgać się w niej po podłodze. Wszystko było w porządku, ale pewnego dnia, gdy wychodziła z torby, zaczepiła ogonem za uchwyt. Uciekła, a torba oczywiście podążyła za nią. Doprowadzało ją to do szału i biegała po całym domu jak szalona. Złapanie kota w takim stanie było dość trudne. © Grieie / Reddit
  • Mój mały szczur kradnie wszystko, co wpadnie mu w łapy, zwłaszcza kosmetyki. Raz przyłapałam go na wyjmowaniu banknotów z mojej torebki. Próbowałam mu wytłumaczyć, że nikt nie weźmie pieniędzy od szczura, ale on chyba myśli, że może łamać normy społeczne. © rocketsfindplanets / Reddit
  • Życie naszego kota niedawno się zmieniło. Moja córka bardzo prosiła o papugę, ale ja i mój mąż martwiliśmy się, ponieważ nie wiedzieliśmy, jak ptak dogada się z naszym ulubionym drapieżnikiem. Kupiliśmy w końcu papugę w sklepie zoologicznym i przywieźliśmy do domu. Córka była wniebowzięta. Kot najpierw uważnie obserwował, co się dzieje, potem przyszedł się zapoznać i już nie oddalał się od klatki. Tydzień później śpią obok siebie, a kot myśli, że papuga jest jego dzieckiem. Liże ją, chroni, karmi rybami.
  • Kiedy w końcu dostałam kota, zdecydowałam, że kupię mu laserowy wskaźnik, żeby się bawił. Znalazłam gdzieś wskaźnik, siadłam przed kotem i skierowałam laser na podłogę przed nim. Przez kilka sekund wpatrywał się w kropkę, po czym spojrzał na mnie pytająco i bez zrozumienia. Potem po prostu przewrócił się na drugi bok, żeby nie widzieć mnie i mojego głupiego lasera. © littlebloodmage / Reddit
  • Nasz mały pies wszedł do łazienki, gdy jedliśmy obiad. Usłyszeliśmy, że rozpaczliwie skomli, i poszliśmy go poszukać. Włączyłam światło w łazience, a on po prostu siedział pod prysznicem obok otwartych drzwi. Wszedł tam i utknął, ponieważ ciągle uderzał w przezroczyste drzwi i nie mógł wymyślić, jak się wydostać. © ickyickyickyickyickyickyickyicky / Reddit
  • Moi dziadkowie mieszkają na wsi. Mają wspaniałego kota, który cały czas przyprowadza im inne bezpańskie zwierzęta. Babcia i dziadek wyleczyli już cztery koty i oddali je znajomym, ale on ciągle przyprowadza nowe. Kociaka, kotkę w ciąży, rannego kota. I dziadkowie wszystkim pomagają, bo kochają zwierzęta. A ostatnio kot postanowił urozmaicić im życie i przyniósł szczeniaka! I to rasowego, bo husky. Dziadek od razu powiedział, że go zatrzymają. Będzie bronił obejścia, a on początkowo zastanawiał się, czy kot przyniósł im wilczątko.
  • Mój tata opowiedział mi kiedyś historię o niedźwiedziu, który przyszedł do tartaku, w którym pracował. Często odwiedzały ich zwierzęta: lisy, zające, a czasem wilki. Ale pojawił się też niedźwiedź! Szedł ostrożnie i cicho, rozejrzał się, a potem zaczął grzebać w koszu na śmieci. Wszyscy bali się poruszyć i w milczeniu obserwowali niedźwiedzia. Sytuację uratował rudy kot, który mieszkał w tartaku. Stanął na tylnych łapach i zaczął syczeć. Niedźwiedź tak się przestraszył rudego demona, że uciekł, ile sił w nogach! Tata powiedział, że od tego momentu kot był karmiony tylko najświeższymi rybkami i mięsem.
  • Mój kot będzie jadł tylko wtedy, gdy potrząsnę jego miską i go pogłaszczę. Nie ma znaczenia, ile jedzenia jest w misce. Będzie siedział przed nią i patrzył na mnie, dopóki nie wykonam tych czynności. Uwielbia też lizać torebki. © ours_de_sucre / Reddit
  • Kiedy nadchodzi czas prania, nasz kot wskakuje do kosza z ubraniami, a ja niosę go aż do pralki. Następnie siada na pralce i pomaga załadować pranie, wpychając do niej łapą rzeczy, jedna po drugiej. A kiedy suszarka już działa, drzemie na niej, ciesząc się ciepłem. © Nieznany autor / Reddit
  • Tak się złożyło, że kot mojego męża oświadczył mi się przed nim. Spotykaliśmy się wtedy od ponad dwóch lat, a ja powoli się do niego wprowadzałam. Pewnej nocy obudził mnie jego kot, który siadł na mnie i zaczął głośno miauczeć. Zwykle robił to, gdy należało wyczyścić kuwetę. Tym razem kuweta była czysta, ale pod stertą żwirku znajdowało się małe pudełko. Otworzyłam je, a tam był pierścionek. Szczerze mówiąc, nawet nie zdawałam sobie sprawy, co to takiego, więc obudziłam mojego narzeczonego i zaczęłam pytać, o co chodzi. On oczywiście spanikował, ale szybko się opamiętał, zaspanym głosem oświadczył mi się i zasnął z powrotem.

Bez względu na to, jak zwariowane są nasze zwierzaki, i tak je kochamy. A one dają nam w zamian tyle miłości i radości, że wybaczamy im nawet najbardziej szalone psoty.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły