16 rozmów kwalifikacyjnych, które nie potoczyły się zgodnie z oczekiwaniami

Ludzie
4 dni temu

Poszukiwanie nowej pracy jest prawie zawsze stresującym doświadczeniem, ponieważ nie ma pewności, że rekruterzy nas zaakceptują. A czasami rozmowy kwalifikacyjne przebiegają w tak dziwaczny sposób, że na długo pozostają w pamięci. To właśnie przydarzyło się bohaterom naszej selekcji.

  • Moja firma pracowała w soboty. Pewien facet przyszedł na rozmowę kwalifikacyjną w sobotę i w połowie rozmowy nagle wykrzyknął: „Och, zaraz! Czy wy pracujecie w soboty?”. Następnie natychmiast wstał, podziękował nam i wyszedł. Był dobry. © frac**** / Reddit
  • Wiele lat temu starałem się o pracę jako menedżer w studiu, które wyprodukowało wtedy mało znany serial animowany. Cóż, zacząłem rzucać pomysłami podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Po tej rozmowie dyrektorka ds. rozwoju powiedziała mi szczerze, że jeśli mnie przyjmie, to najprawdopodobniej pozbawię ją posady. © denivanov / Pikabu
  • Miałem rozmowę kwalifikacyjną w sklepie z komputerami i sprzętem biurowym na stanowisko asystenta sprzedaży. Rozmowę prowadził właściciel sklepu. Zapytał:
    – Jakie są cele tej pracy?
    – Zarabianie pieniędzy, wspinanie się po szczeblach kariery, jeśli to możliwe, rozwój zawodowy.
    – A dlaczego zarabianie pieniędzy jest na pierwszym miejscu?
    – Pieniądze są dobrą zachętą.
    – Nie chciałbym mieć pracownika, który myśli tylko o pieniądzach.
    – Czyli tak: w sklepie jest zasada, że im więcej sprzedam, tym więcej zarobię, ale pan tego nie popiera?
    – Miłego dnia. © Miha2408 / Pikabu
  • Dziś przyszłam na rozmowę kwalifikacyjną do renomowanej firmy. Wchodzę do biura i pierwsze, co czuję, to... włos w ustach! I najwyraźniej miałam z tego powodu tak poważną minę, że mężczyzna prowadzący rozmowę powiedział: „Widzę, że jesteś odpowiedzialną i ambitną osobą, mimo młodego wieku wiesz, czego chcesz”. Przez 15 minut próbowałam nie połknąć tego włosa, który, nawiasem mówiąc, owinął się wokół mojego kolczyka w języku. Dostałam tę pracę. Włosa nie zjadłam. © Chamber 6 / VK
  • Kiedy szukałam pracy, byłam na pięciu czy sześciu rozmowach kwalifikacyjnych w ciągu tygodnia. Miałam szczęście, moja kandydatura została zaakceptowana w dwóch firmach. Wybrałam najlepszą, a rekruterce z drugiej powiedziałam, że już dokonałam wyboru. Była nie tylko zdenerwowana: była wściekła i obiecała, że będę tego żałować. Na szczęście nic takiego nie zrobiła, tylko pisze do mnie od czasu do czasu, chwaląc się nowymi miękkimi fotelami, telewizorem w pokoju rekreacyjnym, a ostatnio wysłała mi filmik, jak pije espresso z nowiutkiego ekspresu do kawy... © Ward 6 / VK
  • Rozmowa telefoniczna. Pracodawca:
    – Witam, złożył pan podanie o pracę. Czy ładnie pan się wypowiada?
    – Tak.
    – Czy jest pan w stanie odpowiadać szybko i w jednowyrazowych zdaniach?
    – Raczej nie niż tak.
    – Nie pasuje pan. Do widzenia.
    – Do widzenia. © masdep / Pikabu
  • Dziś na rozmowie kwalifikacyjnej rekruter mówi: „Mamy tak ładne biuro, że można w nim zamieszkać! Niektórzy projektanci w ogóle nie wychodzą! Przychodzę – oni już siedzą, wychodzę – oni nadal siedzą”. To robi się przerażające. © Login324 / Pikabu
  • Trzy z czterech osób, które przeprowadzały ze mną rozmowę kwalifikacyjną, w kółko opowiadały o tym, jak zła jest firma i dlaczego tak naprawdę nie chcę tej pracy. Czwartą osobą był dyrektor generalny. Ale jego historia była inna. Nie przyjąłem tej pracy. © IAmDotorg / Reddit
  • Przez całą rozmowę nieustannie poprawiałem osobę z działu HR, która źle wymawiała moje imię. W końcu główny dyrektor zapytał mnie, czy naprawdę tak bardzo zależy mi na wymowie mojego imienia. Wyszedłem. © Rundoges42 / Reddit
  • Miałam rozmowę kwalifikacyjną w banku. Szło mi całkiem nieźle, mimo że byłam zdenerwowana, a moje szanse były prawdopodobnie całkiem spore. I wtedy padło ostatnie pytanie: „Dlaczego powinniśmy cię zatrudnić?”. A ja wymamrotałam: „Bo prawdopodobnie nie ukradnę waszych pieniędzy!”. Nie zostałam zatrudniona. © Coconutqueen2402 / Reddit
  • Pytanie od osoby z działu HR: „Jakie są szanse, że opuścisz swojego małżonka, jeśli poprosimy cię o przeprowadzkę?”. Ja: „To znaczy, na jak długo będę mogła go zostawić, dopóki nie skończymy pracy?”. On: „Nie, chodzi mi o to, czy rozwiodłabyś się z nim, gdybyś musiała przeprowadzić się do, powiedzmy, Europy, w związku z pracą?”. Wow. W końcu to tylko lokalna agencja reklamowa. © galedriel / Reddit
  • Byłem na rozmowie kwalifikacyjnej, szefami byli mąż i żona. Żona prowadziła rozmowę. Wszystko szło gładko, dopóki nie zapytała: „Dlaczego mam zatrudnić ciebie, a nie twoją konkurentkę?”. Odpowiedziałem bez wahania: „Jeśli zatrudnisz dziewczynę, twój mąż zacznie cię z nią zdradzać, a jeśli zatrudnisz mnie, to on będzie się stresował potencjalną zdradą...”. Pracuję już od dwóch tygodni. © Chamber 6 / VK
  • Byłem tak zdenerwowany na rozmowie kwalifikacyjnej, że na pytanie: „Jak twoja punktualność?”, odpowiedziałem, że znakomicie i że wiem, jak prawidłowo stawiać przecinki... © Chamber 6 / VK
  • Byłem świadkiem rozmowy kwalifikacyjnej. Rekruter poprosił faceta o wyjaśnienie czegoś w jego CV. A ten odpowiedział w następujący sposób: „Moje CV zostało napisane przez fachowca i tak naprawdę nie rozumiem, co miał na myśli”. © crank--heart / Reddit
  • Koleżanka brała udział w rozmowie o pracę. Wypełniała kwestionariusz, standardowa procedura. Przeszła do punktu: „Podaj swoje osiągnięcia, umiejętności, zdolności”. Powiedzieli jej: „W tym punkcie możesz pochwalić siebie”. Napisała więc: „Jestem zuchem!”. Wszyscy się roześmiali. © Chamber 6 / VK
  • My: „Dlaczego jest pan zainteresowany tą pracą?”. Kandydat: „Cóż, cieszyłem się przerwą od pracy, szukałem siebie, ale moja żona powiedziała, że muszę znaleźć jakieś zatrudnienie”. Pod koniec rozmowy kwalifikacyjnej, my: „Czy ma pan do nas jakieś pytania?”. Kandydat: „Jaka jest wasza polityka dotycząca urlopów i zwolnień lekarskich?”. To było jedyne pytanie, które go interesowało. © devnullify / Reddit

A oto kolejny zbiór historii o niezapomnianych rozmowach kwalifikacyjnych. Koniecznie je przeczytajcie!

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły