16 zagadek, których rozwiązanie zaskoczyłoby nawet Sherlocka Holmesa

Ciekawostki
7 miesiące temu

Aby dostarczyć sobie nieco adrenaliny, zwykle chodzimy do kina lub parku rozrywki. Czasami jednak wcale nie musimy tego robić, bo życie płata nam takie figle, że jedyne czego pragniemy, to uspokoić puls!

  • Obudziłam się w nocy. Zobaczyłam, że mój mąż leży w ciemności i wlepia we mnie wzrok. Przez kilka chwil wszystko wydawało mi się normalne, a potem poczułam niepokój: mąż patrzył na mnie w złowrogi sposób i uśmiechał się przerażająco. Nagle zdałam sobie sprawę, że nie mogę się ruszyć. Dopiero wtedy zrozumiałam, że to paraliż senny. W pewnym momencie udało mi się jednak zamknąć oczy i dziwne uczucie zniknęło. Gdy otworzyłam je ponownie, mój mąż chrapał cicho po drugiej stronie łóżka. Byłam odwrócona do niego plecami (i z jakiegoś powodu nie słyszałam wcześniej tego chrapania). Później nie mogłam już zasnąć i do rana siedziałam w telefonie.
  • Kiedy byłem dzieckiem, nasz pies często wchodził pod łóżko mojej mamy i musiałem go stamtąd wyciągać, bo był dość duży. Pewnego razu już prawie wyciągnąłem zwierzaka spod łóżka, ale nagle coś bardzo szybko wciągnęło go z powrotem... Natychmiast uciekłem, gdzie pieprz rośnie. © Nieznany autor / Reddit
  • Kiedy miałam jakieś pięć lat, zrobiono mi plombę i podano znieczulenie. W trakcie zabiegu odwróciłem wzrok i wyjrzałem przez okno. Za szybą zobaczyłem przechodzącego klauna, który do mnie machał. © Kateharu / Reddit
  • Kupiliśmy naszej córce gadającą lalkę. Jednak jej zainteresowanie tą zabawką, podobnie jak wszystkimi innymi, szybko zniknęło i rzuciła ją w kąt. To tylko tło... A teraz czas na historię. Pewnego wieczoru piliśmy z mężem herbatę w kuchni przy świecach. Byliśmy w domu tylko we dwoje, a światło paliło się wyłącznie w kuchni. Nagle usłyszeliśmy głos dochodzący z ciemności: „Jest tu ktoś? Boję się”. Powiedzieć, że byliśmy zszokowani, to jak nic nie powiedzieć! Potem okazało się, że to była ta lalka, której nasza córka po prostu nie wyłączyła.
  • Byłam z siostrą w księgarni. Właśnie ukończyłam pewien intensywny kurs, z powodu którego przez ostatnie 3 miesiące nie miałam kontaktu ze światem. Siostra zapytała, czy słyszałam o 50 twarzach Greya. Odpowiedziałam, że nie i sięgnęłam po książkę, żeby przeczytać jej opis. Gdy tylko to zrobiłam, znikąd pojawił się jakiś facet i powiedział: „Nie rób tego, dziewczyno”, po czym odszedł. Wtedy moja siostra powiedziała mi, co to za powieść. Zastanawiam się, czy ten gość po prostu przechodził obok i postanowił mnie uratować, czy też misją jego życia jest ostrzeganie wszystkich ludzi, którzy sięgną po tę pozycję. © jake5555555 / Reddit
  • Kiedy wracałem z podróży służbowej, wysadzono mnie w opustoszałym miejscu. Moja żona miała odebrać mnie stamtąd samochodem. Gdy na nią czekałem, nagle zauważyłem, że jakiś mężczyzna biegnie w moim kierunku. Robiło się już ciemno, a on był mniej więcej kilometr ode mnie. Na początku nie zwróciłem na to większej uwagi, ale potem poczułem się nieswojo, bo w pobliżu nie było innych ludzi. Ruszyłem w kierunku miejsca, w którym miała pojawić się moja małżonka i po chwili na szczęście siedziałem już na siedzeniu pasażera. Kiedy odwróciłem się, by spojrzeć na „biegacza”, ten nagle cofnął się o krok. Nie wiem, czego ode mnie chciał i chyba nie chcę wiedzieć.
  • Kiedyś spałem na podłodze w pokoju kolegi. Był tam bardzo wysoki sufit, ponad 4 metry. Obudziłem się rano, a dookoła leżały roztrzaskane żarówki i elementy wiatraka sufitowego. Ani ja, ani mój kolega, ani jego rodzice nie słyszeliśmy, jak to wszystko spadło z sufitu. © Kermitsfinger / Reddit
  • Jechałem samochodem, grała muzyka. Zatrzymałem się na światłach i przez muzykę usłyszałem głos dziecka. Nie byłem w stanie rozróżnić żadnych słów, zlewały się w bełkot. Wyłączyłem muzykę i próbowałem nadsłuchiwać, chcąc zrozumieć, skąd dochodzi głos. Cisza. Włączyłem muzykę i po chwili znów usłyszałem dziecko. Już zacząłem się martwić o swoją poczytalność. Jechałem dalej, ale w głowie miałem mętlik. Później wyciągnąłem z kieszeni telefon, żeby zadzwonić i zauważyłem, że działa na nim gra, która powtarza cienkim głosem wszystko, co ktoś mówi. Moja córka wzięła mój telefon do zabawy i zwróciła go bez wychodzenia z gry. Kiedy grała muzyka, telefon próbował naśladować słowa piosenek, co poważnie podkopało moje przekonanie o własnym zdrowiu psychicznym.
  • Odwiedziliśmy moją ciotkę, która miała sześciomiesięczną córeczkę. Rozmawiałyśmy sobie spokojnie, ale w pewnym momencie moja mama i ciotka nagle przestały mówić, spojrzały na siebie i pobiegły na górę do pokoju dziecięcego. Okazało się, że właśnie w tym momencie dziecko przestało oddychać. Udało im się przywrócić jej oddech, dzięki czemu wciąż mam kuzynkę. © LozNewman / Reddit
  • Słyszałem dziwne skrobanie dochodzące z mojego strychu przez co najmniej rok. Pewnego dnia przyszedł do mnie kolega i postanowiliśmy to sprawdzić. Weszliśmy na strych i wtedy w całym domu wysiadło zasilanie. Przestraszyliśmy się i poszliśmy na noc do jego domu. Wróciliśmy następnego dnia i zasilanie wróciło. Później już nigdy więcej nie słyszałem odgłosów drapania na strychu. © Jimmyjamz44 / Reddit
  • Poszłam w nocy do toalety. Będąc w łazience, usłyszałam, jak mój mąż cicho wbiega do kuchni. Odgłos był ledwie słyszalny, bo był w skarpetkach, ale wykonywał bardzo szybkie kroki. Wyszłam na korytarz i zobaczyłam, że światło w kuchni było wyłączone. Pomyślałam: „Dziwny człowiek, co on tam robi po ciemku? Pewnie coś podjada”. Wróciłam do łóżka, a tam mój mąż śpi, jak gdyby nigdy nic...
  • Moja babcia powiedziała mi, że mój pradziadek i prababcia nie znosili, gdy ktoś używał wulgarnego języka. Pewnego dnia stłukłam sobie palec u nogi i przeklęłam. W tym samym momencie wszystkie drzwi w domu otworzyły się i gwałtownie zatrzasnęły. © VividCash76329 / Reddit
  • Ze względu na pracę mieszkam teraz bardzo daleko od domu i codziennie rozmawiam z rodzicami przez telefon. Gdy wracałam dziś do mieszkania, plotkowałam sobie spokojnie z mamą. Zatrzymałam się na przejściu dla pieszych, a ona nagle krzyknęła do telefonu: „Cofnij się!”. Nie wiem, jak to się stało, moja mama też nie potrafiła tego później wyjaśnić, ale gdybym nie zrobiła kroku w tył, motocyklista, który wyjechał zza rogu, na pewno by mnie potrącił.
  • Przyjaciółka mojej mamy przyjechała do nas na kilka dni ze swoim dzieckiem. Jej córka ma 5 lat. Wczoraj zapytała mnie: „Jak mają na imię twoje dzieci?”. Byłam zdziwiona, ponieważ mam tylko 17 lat. Powiedziałam jej, że nie mam dzieci, a ona na to: „To dlaczego mali chłopcy przychodzą do ciebie w nocy i z tobą rozmawiają?”. Teraz już od dwóch nocy nie śpię.
  • Moja znajoma ma pióro-talizman. Kiedy pisała nim złą odpowiedź, przestawało działać. W ten sposób zdała egzaminy w szkole i na uczelni. Przyniosła ze sobą to pióro również do urzędu, gdy brała ślub. Kiedy trzeba było się podpisać, pióro odmówiło posłuszeństwa. Małżeństwo zostało jednak zawarte. Niestety, już trzy miesiące później mąż zaczął znęcać się nad żoną. Kiedy podpisywali dokumenty dotyczące rozwodu i podziału majątku, pióro nie zacięło się ani razu.
  • Jechałam do pracy i w metrze zrobiło mi się słabo. Ludzie mi pomogli, wynieśli mnie na świeże powietrze. Nadal czułam mdłości. W pobliżu metra były toalety, więc zaprowadzono mnie tam, ktoś zapłacił, a jeszcze ktoś inny dał mi chusteczki. Wtedy babcia klozetowa chwyciła mnie za podbródek, uniosła moją twarz, spojrzała mi w oczy i powiedziała: „Kogo my tu mamy? Chłopca! Gratulacje, mamusiu, będziesz miała synka!”. Wtedy nawet nie wiedziałam, że jestem w ciąży! Szkoda, że zlikwidowali już tamte toalety i nie mogę odwiedzić tej babci. Powiedziałabym jej, że faktycznie urodził mi się syn.

Zdarzają się rzeczy tak dziwne, że naprawdę trudno nam w nie uwierzyć, nawet jeśli mamy przed sobą dowody. Niektóre zjawiska są jak rodem z filmów fantasy czy science fiction. Oto seria niezwykłych i zaskakujących „zbiegów okoliczności”, które miały miejsce w niedawnej przeszłości.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły