17 historii od kucharzy o prawdziwych kulisach ich pracy

Ludzie
2 dni temu

Kiedy przychodzimy do kawiarni lub restauracji, zazwyczaj widzimy tylko zamówione danie i uśmiech kelnera. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, że w tym samym czasie w kuchni mogą się dziać niezwykle barwne historie, a niektórzy pracownicy aż nie mogą się powstrzymać i udostępniają je w sieci. Przeanalizowaliśmy strony internetowe, na których kucharze, a także inni pracownicy restauracji, dzielą się swoimi osobistymi doświadczeniami — i wybraliśmy dla was to, co najlepsze.

  • Kobieta zamówiła frytki dla siebie i przyjaciółki. Przyniosłem, a ona mówi: „Są za zimne... proszę przygotować ponownie”. Smażyłem drugą porcję dłużej niż zwykle i natychmiast podałem. Nawet para unosiła się nad talerzem. Kobieta spojrzała na nie, dotknęła i bez żartów stwierdziła: „Są lodowate!”. Musiałem wezwać menedżera, żeby to wyjaśnił. © Reddit
  • Pracuję jako kucharz. Kiedy wydawałem posiłki, podszedł do mnie młody cudzoziemiec. Jego zdanie wyprowadziło mnie z równowagi: „Ty... do toalety chcesz... tak”. Jakimś cudem zrozumiałem, że szuka łazienki i pokazałem mu na właściwe drzwi. Kiedy się odwrócił, zaśmiałem się w duchu — niektórzy z nas komunikują się w ten sam sposób za granicą. To dlatego wszyscy się wtedy uśmiechają. Teraz zamiast grać w gry, uczę się angielskiego. © Ideer
  • Kiedyś zwrócono mi tatar z tuńczyka, bo był surowy — chociaż w menu wyraźnie było napisane, że jest surowy. Inny klient zamówił zupę ze słodkiej kukurydzy. Też ją oddał, bo w smaku była zbyt podobna do... słodkiej kukurydzy. © Reddit
  • Kobieta zamówiła danie i poprosiła, żeby nie było w nim soli, pieprzu, czosnku ani innych ziół i przypraw. Potem odesłała danie z powrotem, ponieważ było „bez smaku”. © Reddit
  • Pracuję jako kucharka już od bardzo dawna. Niedawno udzielałam wywiadu i zapytano mnie: „Dlaczego wybrałaś ten zawód?”. W tym momencie przypomniałam sobie sytuację z dzieciństwa: miałam około pięciu lat, kiedy postanowiłam sprawić tacie przyjemność i przygotować śniadanie. Wzięłam tacę, rozłożyłam ciasteczka owsiane, polałam je napojem Sprite i posypałam przyprawą. Wtedy mój tata z dumą powiedział: „Brawo, córeczko, będziesz najlepszą kucharką w mieście”. Tak wybrałam swoją profesję. © Ideer
  • Mieliśmy jednego klienta, który każdą niedzielę trzy razy zwracał na kuchnię swój stek. Kiedy menedżer w końcu zapytał go, w czym problem, mężczyzna odpowiedział: „Jeśli płacę 45 dolarów za stek, będę go oddawać trzy razy tylko dlatego, że mam na to ochotę”. On po prostu uważał, że skoro płaci tyle za stek, to ma prawo tak się zachowywać. © scubasteve23 / Reddit
  • Pracuję jako kucharz, gotuję od 06:30 każdego dnia. Staram się, aby było smacznie i ładnie, a co najważniejsze — szybko. A mimo to „dziękuję” mówi się kelnerce! I to jej dają napiwki! A ona jeszcze wchodzi do kuchni niezadowolona, że dali mało. Niesprawiedliwe. Chociaż raz przekazaliby kucharzowi „dziękuję”! © Ideer
  • Mieszanka owoców leśnych — coś, czego nie da się zepsuć. To był deser w ekskluzywnej restauracji. Zwrócono ją do kuchni, bo „jest za dużo, nie chcę tyle”. Przesypałem wszystko na mniejszy talerz. Klient uznał, że teraz jest idealnie. © MiaSPastry / Reddit
  • Pracuję jako kucharka w restauracji z kuchnią francuską i włoską. Świetnie gotuję, dlatego mama mojego chłopaka strasznie się krępuje mnie karmić, kiedy przyjeżdżam z wizytą. Myśli, że pewnie jestem rozpieszczona. A ja tak rzadko jem zwykłą domową kuchnię, że z wielką radością pochłaniam wszystko, co przyrządzi. Żadne carpaccio nie może się równać z sałatką jarzynową. © Ideer
  • Parę tygodni temu przyszedł do nas klient, jakieś 20 minut przed zamknięciem. Zamówił kanapkę i odesłał ją z powrotem, ponieważ „mięso było nierównomiernie rozłożone”. A my już wyłączaliśmy grilla i zamykaliśmy kuchnię. Siedział tam jeszcze 40 minut po zamknięciu i nawet nie zostawił napiwku kelnerowi. © Im*********** / Reddit
  • Pracowałem jako kucharz. Pewnego razu dziewczyna zamówiła kanapkę bez majonezu z powodu alergii. Poprosiłem kelnerkę, żeby zapytała ją, czym chce zastąpić sałatkę podawaną do kanapki, bo w niej też jest majonez. Klientka odpowiedziała, że majonez w sałatce jej nie przeszkadza — alergia dotyczy tylko majonezu w kanapce. © Reddit
  • Pracowałam jako kucharka w kawiarni. Właściciel był tyranem. Zwolnił kelnera, bo pietruszka w zupie nie była równo na środku talerza przy podaniu. Wszyscy się go bali i drżeli, byleby tylko nie zostać zwolnionym, a mnie było to obojętne. Kiedyś wszedł do mojego działu, by mnie skrytykować za sałatkę. Nie wytrzymałam i powiedziałam: „Nie podoba ci się, to jedz w domu. Też mi księżniczka”. Był kompletnie zaskoczony, a na następny dzień awansował mnie na zastępczynię. © Ideer
  • Przygotowywałem francuską zupę cebulową przez prawie dwie godziny. Mój kolega przypadkiem zrzucił cały garnek. Było w nim prawie 15 litrów zupy i produkty o wartości około 300 dolarów. © Reddit
  • Pewnego razu przyszedł do nas klient, który zamówił pizzę bez sosu i sera. A kiedy ją przynieśliśmy, zaczął narzekać, że jest sucha. Cóż, sos i ser to podstawa soczystej pizzy! © Reddit
  • Pracuję jako kucharz. Miałem kiedyś jedno ciekawe zamówienie. Podchodzi do mnie kelner i mówi: „Możesz obrać jednego ziemniaka i pokroić go na plastry?”. Facet naprawdę chciał surowego ziemniaka. Cóż, taki dziwny naród mamy. © VK
  • Szef kuchni w restauracji, w której też pracuję, postanowił odejść, bo dyrektor, żeby nie płacić mu tak wysokiej pensji, podrzucał włosy do jego dań. Problem w tym, że szef od razu zorientował się, że to ustawka — kucharz jest łysy, więc włosów w jego potrawach po prostu nie mogło być. © VK
  • Pracuję jako kucharka w kawiarni. Miałam różnych klientów i widziałam różne oświadczyny, ale jeden chłopak naprawdę mnie zaskoczył. Przyniósł dwie paczki z instant ramenem i poprosił, żeby je ugotować, a do jednej miski włożyć pierścionek. Tak zrobiliśmy, a kilka minut później dziewczyna prawie się zadławiła... Ale zgodziła się wyjść za niego za mąż. © VK

Klienci również mają wiele barwnych historii o wizytach w lokalach, a ten artykuł stanowi na to dowód.

Ten artykuł ma wyłącznie charakter rozrywkowy. Nie składamy żadnych oświadczeń ani nie udzielamy gwarancji co do kompletności, dokładności, rzetelności ani bezpieczeństwa zawartych w nim treści. Wszelkie działania podejmowane w oparciu o informacje zawarte w artykule odbywają się wyłącznie na własne ryzyko czytelnika. Nie ponosimy odpowiedzialności za jakiekolwiek straty, szkody lub konsekwencje wynikające z korzystania z tego materiału. Czytelnikom zaleca się działanie we własnym zakresie, zachowanie odpowiednich środków ostrożności oraz konsultację z profesjonalistą przed próbą odtworzenia jakiejkolwiek części zawartych tu treści.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły