17 odważnych panien młodych, które zdobyły swoje ślubne kreacje za grosze i wyglądały oszałamiająco

Zgodnie z jedną z angielskich tradycji ślub w poniedziałek zapewnia zdrowie, we wtorek — majątek, a najlepszym dniem na złożenie przysięgi małżeńskiej jest środa. Abstrahując od przesądów, nie każdy chce czekać, aż spłynie na niego bogactwo. Najlepiej w takich okolicznościach nieco zmienić swoje podejście do tego wielkiego dnia i unikać nadmiernych wydatków, gdzie to tylko możliwe.

Wszystkie panny młode wyglądają oszałamiająco i promienieją szczęściem, niezależnie od tego, ile wydały na swoje kreacje. Jasna Strona w zupełności się z tym zgadza. Na końcu artykułu poznacie pewną dziewczynę, która postanowiła zrobić suknię swoich marzeń własnoręcznie.

„Kupiłam suknię za 94 dolary na Amazonie... podobną do tych od znanych projektantów”.

„Powiedziałam tak sukni... i 87% zniżki! Kupiłam ją na wyprzedaży ostatnich sztuk — jestem taka szczęśliwa!”

„Suknia za 170 dolarów na Etsy, welon w formie peleryny za 170 dolarów na Etsy. Bardzo się cieszę na nasz skromny ślub”.

„Naprawdę chciałam suknię ślubną w stylu vintage. Kupiłam tę za 20 dolarów w second-handzie”.

„Suknia za 60 dolarów. Wybrałam kilka ładnych modeli, ale ta po prostu była dla mnie «tą jedyną»”.

„Zdobycz ze sklepu Armii Zbawienia za jedyne 30 dolarów! Pasuje jak ulał. Albo poprzednia panna młoda miała dokładnie mój rozmiar, albo została stworzona dla mnie. I te kieszenie!”

Zaryzykowałam i zamówiłam suknię online za 170 dolarów, w tym koszty wysyłki”.

„Kilka miesięcy temu jakaś dziewczyna napisała w internecie, że chce oddać swoją suknię ślubną. Miałam wystarczająco dużo szczęścia, żeby ją dostać”.

„Kupiłam tę suknię w second-handzie za 65 dolarów”.

„Kupiłam moją suknię w sklepie internetowym za 150 dolarów, a welon za 25 dolarów...”

„Moje buty do ślubu są taaakie piękne, a dostałam je w prezencie”.

„Uwierzycie, że kupiłam tę suknię za 7 dolarów? Na swoją ślubną stylizację wydałam razem 207 dolarów!”

„Tę suknię (100% jedwabiu) kupiłam jakieś 5 lat temu za 40 dolarów, wiedząc, że kiedy przyjdzie czas, będzie mi trudno znaleźć taką, która mi się spodoba”.

„Wreszcie ją odkurzyłam i wprowadziłam poprawki”.

„Pierwsze miejsce dla sukni za 68 dolarów! Nadal wymaga zmian, ale jest idealna”.

„Koszt sukni, usztywnianej halki, ozdoby na głowę i torebki to do tej pory niecałe 200 dolarów”.

„Też dziś upolowałam swoją suknię ślubną w second-handzie za 70 dolarów! Wymaga tylko kilku poprawek”.

„50 dolarów za moją suknię ślubną, w której czuję się jak grecka bogini”.

Bonus: „Moją suknię ślubną uszyłam samodzielnie”.

Suknię ślubną faktycznie można znaleźć wszędzie, od butików znanych projektantów po second-handy. Najważniejsze są jednak emocje, które towarzyszą nam, kiedy ją zakładamy. Czy waszym zdaniem warto wydać na ślubną kreację dużo pieniędzy?

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia xblissth / Reddit, whatisinitforme / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły