Czasem szczęście uśmiecha się do nas w najmniej oczekiwanym momencie. Jedni wygrywają na loterii, inni znajdują w małży perłę. Można nieomal odnieść wrażenie, że sama Fortuna chroni ludzi przed tragicznymi wydarzeniami. Nawet jeśli po prostu trafiły wam się dwa cukierki w jednym opakowaniu, to zawsze powód do radości.
Ekipa Jasnej Strony uważa, że los może się uśmiechnąć do każdego. A kiedy już to nastąpi, trzeba po prostu być wdzięcznym. Tak jak bohaterowie tego artykułu.
„Nic takiego — to tylko wąż wypełzający z samochodu mojej żony podczas rutynowej kontroli”.
„Znalazłem 10 nieużywanych dolarów australijskich o nominale 1 $. Nie drukują ich od 1984 roku”.
„Mój dyplom licencjacki podpisał sam Arnold Schwarzenegger”.
„Ten wielki banan to właściwie 2 w 1”.
„Do soczku dostałem 2,5 słomki”.
„Taki grzyb trafił mi się 5 lat temu”.
„Wygrałam wszystkie możliwe nagrody w zdrapce”.
„Zamówiłam jedną krajalnicę, dostaliśmy dwanaście”.
„Zapytałem w kinie, czy mogę dostać resztę popcornu z maszyny — dostałem całą wielką torbę!”
„Znalazłam kamień z żyłą złota”.
„Kolega myślał, że zgubił portfel, ale ten przyczepił się na magnes do jego samochodu”.
„Jadłam na obiad małże. Prawie złamałam ząb, ale za to... znalazłam perłę!”
„Znalazłem w lesie srebrną pięciocentówkę z 1829 roku”.
„Znalazłam gigantyczną czterolistną koniczynę!”
„Miałem dziś okazję potrzymać platynową sztabkę o wartości około 10 tysięcy dolarów. Jest cięższa, niż się wydaje”.
„Trafiły mi się dwa ciasteczka w jednym opakowaniu”.
„Takie ujęcie zdarza się raz w życiu”.
Czy los się ostatnio do was uśmiechnął? Dajcie znać w komentarzach!
Chcecie, aby wasze zdjęcia lub historie pojawiły się na Jasnej Stronie? Podeślijcie je TUTAJ!