17 osób, które odkryły, że z rodziną faktycznie najlepiej wychodzi się na zdjęciu

Ludzie
3 godziny temu

Małżeństwo dla wielu osób staje się próbą sił. Na początku wspólnego życia wydaje się, że miłość jest tak silna, że pokona wszelkie wyzwania i nieporozumienia. Często jednak sprawy nie idą zgodnie z planem: pojawiają się problemy finansowe albo rodzina staje się powodem konfliktu małżonków.

  • Ślub, bankiet, gratulacje. Mój mąż wziął mikrofon i zaczął od tego, jak bardzo mnie kocha, jaki jest szczęśliwy. A potem nagle stwierdził: „Wiesz, dziś rano myślałem o odwołaniu ślubu”. Na sali zapanowała cisza. Zobaczył moją minę, zdał sobie sprawę z tego, co powiedział, i kontynuował: „Nie dlatego, że cię nie kocham! Po prostu okropnie się bałem”. Goście się śmiali, mama nie wiedziała, co ze sobą zrobić. Tak zaczyna się szczęśliwe życie małżeńskie. © / VK
AI-generated image
  • Podejrzewałem, że moi teściowie przeglądają nasze listy. Aby potwierdzić swoje przeczucie, wydrukowałem list z ofertą pracy i wynagrodzeniem. Wrzuciłem go do skrzynki pocztowej. Wkrótce krewni żony zaczęli mi się podlizywać. Moja żona również to zauważyła: „Dlaczego są tacy uprzejmi?”. Wtedy opowiedziałem jej o wszystkim. A ona powiedziała, że to było nieładne z mojej strony. © Keo Painya / Quora
  • Kupiliśmy z mężem mieszkanie w nowym budynku, oszczędzaliśmy na nie przez kilka lat. Zrobiliśmy prace wykończeniowe i w końcu się wprowadziliśmy. Wkrótce teściowa stała się naszym częstym gościem: „akurat przejeżdżała” albo „kupiła smaczne ciasto”. Raz przyjechała późnym wieczorem i głośno powiedziała: „Oj, robi się późno. Nie chcę teraz wracać do domu!”. Oczywiście kazaliśmy jej zostać na noc. Rano obudził nas hałas w salonie. Zaglądamy, a teściowa coś przestawia: krzesło przesunięte, stół rozłożony, lampy podłogowe w ogóle wystawione na korytarz. Zapytaliśmy ją, co się dzieje. A ona odpowiedziała: „Źle spałam. Czytałam, że to przez złe ustawienie mebli. Spróbuję tak spać dziś wieczorem”. Mój mąż i ja byliśmy oszołomieni. Przy śniadaniu subtelnie zasugerowaliśmy jej, że nieładnie się tak rządzić w cudzym domu. Poczuła się urażona. W końcu „chciała dobrze”.
  • Dostawałem bardzo dobrą pensję, więc moja żona postanowiła rzucić pracę i zostać w domu. Jeśli w ogóle gotowała obiad, to była to kiełbasa i bułka z mikrofalówki. Zacząłem podejrzewać, że wybrałem niewłaściwą osobę. Ale ostatecznie przekonałem się o tym, gdy przyłapałem ją na zdradzie. Powiedziała swojej przyjaciółce: „Mój mąż jest aniołem! Ale jestem nim znudzona”. © Grizzled***t / Reddit
  • Moja teściowa zaczęła wyrzucać mi, jak brudny jest nasz dom, mówiąc, że sprzątam w niewłaściwy sposób. A potem przypadkowo zobaczyłam, jak wyciera szmatką szczotkę do toalety, pierze tę szmatkę i czyści nią wannę. A w naszym domu zaczęła myć kubki szmatką, której używam do wycierania stołów. Kiedy nieśmiało zaprotestowałam, że nie powinna tak robić, powiedziała: „Daj spokój, wypłukałam ją w gorącej wodzie”. © / ADME
AI-generated image
  • Gdy byłam w szpitalu, moi teściowie swatali syna z innymi dziewczynami, a potem nawet pomogli przenieść jego rzeczy. © PsychologicalBit5422 / Reddit
  • Wróciłem do domu prosto w środek awantury. Moja żona krzyczała, moja córka też krzyczała. Próbowałem je uspokoić, zapytałem, co się stało. Sytuacja jest taka, że żona ma siostrę i siostrzenicę, które uwielbiają żerować na innych. Po kilku incydentach zabroniłem żonie pomagać im finansowo. Zarabiam dobre pieniądze, ale nie zamierzam ich utrzymywać, zwłaszcza że moja córka, choć młodsza od kuzynki, pracuje na pół etatu i studiuje. Mojej żonie jest niewygodnie odmawiać siostrze, więc rozwiązała problem w oryginalny sposób: zaczęła dawać siostrzenicy ubrania i inne rzeczy. I wszystko byłoby w porządku, ale zabrała mnóstwo rzeczy naszej córce ze słowami: „Musisz się dzielić, nie bądź chciwa, one potrzebują pomocy”. Moja córka ma temperament, nie poskarżyła mi się, tylko zebrała w dwie duże torby najpiękniejsze rzeczy swojej mamy i zaniosła je do cioci, mówiąc, że jej się na pewno bardziej przydadzą. Ciocia była bardzo szczęśliwa, nawet po awanturze odmówiła oddania tych ubrań. Żona krzyczała na córkę, córka się wściekała, że matka kazała jej się dzielić. Śmiałem się jak wariat. Uspokajałem żonę, wspierałem córkę. Teraz myślę, że rozwód jest konieczny, bo nie wiadomo, czym jeszcze żona będzie chciała się podzielić z rodziną. © / Ideer
  • Około 10 lat temu byłem w szpitalu. Przyjaciel przywiózł do mnie moją dziewczynę i razem mnie odwiedzili. Kiedy zostałem wypisany, nie miałem ani przyjaciela, ani dziewczyny. Pobrali się, mają teraz dwójkę dzieci. Ale zabawne jest to, że ten były kolega obwinia mnie za to, że się zeszli. Gdybym nie był wtedy w szpitalu, wszystko potoczyłoby się dobrze: miałbym piękną żonę i niezawodnego przyjaciela. © / Pikabu
  • Moi dziadkowie wdali się w ogromną kłótnię o — uwaga! — podartą skarpetkę. Babcia powiedziała, żeby ją wyrzucić, a dziadek ją zaszył. Była awantura, teraz się do siebie nie odzywają, a babcia przyjeżdża do nas w odwiedziny spoza miasta. Mama mówi, że to starcza demencja, a tata uważa, że powinni się rozwieść, bo całe życie kłócą się o drobiazgi. Babcia ma 65 lat, dziadek 70. Tak właśnie żyjemy. © / Ideer
  • Gdy tylko zaczynamy z mężem oszczędzać na wakacje, moja teściowa natychmiast wymyśla coś, na co pilnie potrzebuje pieniędzy. Konieczne są naprawy, łatanie dachu, badania kontrolne lub opłacenie ubezpieczenia samochodu. Mąż za każdym razem daje matce wszystkie pieniądze, które zaoszczędził na wakacje. Ale po tym, jak zabrał moje oszczędności, ponieważ swoich nie miał wystarczająco dużo, zaczęłam trzymać pieniądze osobno i wyjeżdżać na wakacje sama. Kiedy wracam, jest smutny i demonstracyjnie wzdycha, pytając zazdrośnie: „Dobrze się bawiłaś?”. Minęło już pięć lat, odkąd wyjechał na wakacje, ale żadna rozmowa nie pomaga, ponieważ kaprysy mamy zawsze mają pierwszeństwo. Poprosiłam męża, żeby nie mówił teściowej, że jedziemy na wakacje, ale on nie chce oszukiwać matki. Coraz częściej myślę o rozwodzie, już się boję z takim maminsynkiem mieć dzieci. © Podsłuchane / Ideer
  • Budżet dzielę z żoną. Ona zarabia dużo mniej, ale nigdy nie robiłem jej wyrzutów ani nie zabraniałem niczego kupować. Oszczędzaliśmy na remont balkonu. Poszedłem wziąć pieniądze, żeby kupić materiały, ale gotówki nie było. Zapytałem żonę, czy wie, gdzie są pieniądze. A ona spokojnie powiedziała mi, że dała je rodzicom i że przekazuje im pewną kwotę co miesiąc. Nie wydaje ani grosza na siebie, tylko im pomaga. Byłem zaszokowany. Nie jestem przeciwko wydawaniu, bo to nasz wspólny budżet, ale dlaczego mamy utrzymywać cudzą rodzinę? Tak, cudzą, bo rodzice nie dali mojej żonie ani grosza. Studiowała i pracowała, utrzymywała ich, a jej rodzice lubili sobie zrobić wakacje, wziąć samochód na kredyt i żyć z pensji córki. Powiedziałem żonie, że nie damy im więcej pieniędzy, zwłaszcza tak dużej sumy i bez mojej zgody. Odpowiedziała mi, że budżet jest wspólny, a ona wydaje pieniądze jak chce. Albo ja czegoś nie rozumiem, albo ona. Podsłuchane / Ideer
AI-generated image

  • Mój narzeczony i ja mieszkaliśmy w moim mieszkaniu, ale jego mama zaczęła insynuować, że w ich rodzinie nie ma zwyczaju, aby żona posiadała majątek, a mąż nie. Na początku nic nie powiedziałam. Ale pewnego razu mama chłopaka i jego siostra przyszły nas odwiedzić, a siostra zaczęła mi wytykać, że powinniśmy zmienić tapetę, kupić nowe meble, a sprzęt AGD już dawno stał się przestarzały. Przerwałam jej tok myślenia na głos i zapytałam, dlaczego zwraca mi uwagę, jak powinnam urządzić moje mieszkanie. Odpowiedziała: „Jak tylko wyjdziesz za mąż, to nie będzie już twoje mieszkanie. Wprowadzisz się do mamy, a ja zamieszkam tutaj”. Spytałam chłopaka, co to wszystko znaczy, on milczał i gapił się w stół. A teściowa oświadczyła: „Kochanie, mówiłam ci, że w naszej rodzinie nie jest przyjęte, żeby kobiety były właścicielkami nieruchomości. Zaraz po ślubie idziemy do notariusza, a ty przepisujesz mieszkanie na mojego syna. Inna opcja nie wchodzi w rachubę”. Wyrzuciłam ich wszystkich, niech jego rodzina szuka innej frajerki. Podsłuchane / Ideer
  • Rozwodzę się z żoną, bo mam dość jej krewnych. Planują budowę domu i żądają, abym w każdy weekend i urlop pracował dla nich. Dziadkowie mają ogródek warzywny, do którego wzywają mnie pod hasłem „przynajmniej odpoczniesz od miasta”, ale tak naprawdę przez wszystkie weekendy grzebię w ziemi. Nie jest dla mnie problemem pomóc finansowo (kupić materiały, zatrudnić pracowników i tak dalej), pomogę, zarabiam wystarczająco, ale te pieniądze dostaję dzięki ciężkiej pracy, więc chociaż w weekendy chciałbym odpocząć. Ale nie, „jesteśmy rodziną”, więc wymagana jest moja obecność. Rzucają też obelgami, jeśli odmawiam. A najsmutniejsze jest to, że moja żona, która na początku była po mojej stronie, zaczęła się z nimi zgadzać: „Cóż, mógłbyś iść do rodziców, czy to trudne?”, „Cóż, babcia jest już stara, z ogrodem warzywnym nie może sobie poradzić”. A równocześnie, kiedy miałem wypadek, ani jedna osoba z tej rodziny nawet nie przyszła do szpitala, żeby mnie zobaczyć. Mam już dość tego dramatu. © Overheard / Ideer

  • W wieku 34 lat postanowiłam pójść na kurs tańca na rurze. Chciałam zaskoczyć męża i wnieść coś nowego do naszego życia uczuciowego. Miałam w głowie obrazek: ja taka zgrabna, zwinna, łatwym ruchem owijam się wokół rury, robię efektowny szpagat, a mąż siedzi, zdumiony, i bije mi brawo. Poszłam na pierwszą lekcję. Stanęłam przed lustrem, patrząc na siebie: no cóż, istna bogini tańca. Potem włączyła się muzyka i bogini opadła jak worek ziemniaków. Dalej było tylko gorzej. Obrót? Dobra, przeżyjemy. Rozciąganie? To było straszne. Dwa tygodnie później moje ciało bolało od nadmiernego wysiłku, a samoocena była bliska zeru. I najważniejsze... kiedy próbowałam powtórzyć ten układ przed mężem, zamiast miłości w jego oczach widziałam strach. © / VK
  • Kiedy mój mąż wraca z pracy tak późno, że ja już śpię, zawsze zaczyna szukać jedzenia na kolację, ale nic nie znajduje. Jest sfrustrowany, podjada owoce i ciastka, i idzie spać głodny. Za każdym razem jest bardzo zaskoczony, gdy rano pokazuję mu kolację na półce w lodówce. Jest wspaniałą i bardzo uważną osobą, ale ewidentnie ma jakąś usterkę systemu, jeśli chodzi o te kolacje© / ADME
  • Kiedy pokłóciłem się z żoną, spakowała swoje rzeczy i pojechała do matki, która mieszka kilka godzin od nas. Byłem zdenerwowany, ale miałem rację, więc z czystym sumieniem zająłem się swoimi sprawami. Po około 6 godzinach moja teściowa pojawiła się ze słowami: „Zwracam ci twoją żonę, bo najwyraźniej ją zgubiłeś”. © al3easy / Pikabu
  • Moja ukochana żona nie potrafi gotować. W ogóle. Jesteśmy małżeństwem od 8 lat, mamy syna, ona nie pracuje. Jestem zmęczony codziennym kupowaniem produktów i gotowaniem, w tym dla dziecka, a nie zarabiam wystarczająco dużo pieniędzy na ciągłe zamawianie posiłków. Moja żona, nawet jeśli się stara, potrafi zepsuć absolutnie każde danie. Szczerze mówiąc, myślałem, że się nauczy, ale ona nie chce. Nie chce brać udziału w żadnych kursach ani lekcjach gotowania. Wczoraj zgłosiła się na ochotnika do pieczenia łososia, ale kiedy utknęła w swoim smartfonie, wszystko się spaliło. Nie wiem, jak z tym walczyć. © Overheard / Ideer

Związek dwojga ludzi, z ich odmiennymi charakterami i temperamentami, wymaga wiele pracy i uwagi. Zobaczcie, jakie proste gesty i zachowania mogą pomóc w utrzymaniu dobrych relacji w małżeństwie.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły