17 osób, które właśnie uświadomiły sobie, jak wspaniali są ich przyjaciele

Ludzie
5 godziny temu

Jednym z głównych powodów, dla których serial komediowy Przyjaciele zyskał status kultowego, jest to, że większość z nas marzy o takich właśnie przyjaciołach. I na szczęście wielu z nas ich ma — na przykład użytkownicy Reddita, którzy podzielili się wzruszającymi historiami o niesamowitych przyjaźniach. Ich druhowie byli w stanie zrobić coś tak wielkiego jak przysłowiowe przenoszenie gór, albo coś tak prostego jak użyczenie ramienia do wypłakania się. Tak czy inaczej, poniższe opowieści o prawdziwej przyjaźni są inspirujące i radosne — wprost idealne, by poprawić nastrój.

By uleczyć złamane serce, wystarczy prawdziwy przyjaciel.

  • Właśnie się rozwiodłam i próbowałam wrócić do randkowania. Chciałam mieć kilka zdjęć z plaży do wrzucenia na portal, a moja przyjaciółka świetnie radzi sobie z fotografią. Poprosiłam ją więc, żeby pojechała ze mną na plażę i zrobiła mi parę zdjęć. Byłam gotowa, ale zdenerwowana... I wtedy zobaczyłam błysk w jej oku. Nagle, ni stąd, ni zowąd, wyciągnęła kostium rekina. Teraz mamy absurdalne wspólne zdjęcia, na których gonię ją przebraną za rekina. Rekin na placu zabaw, smutny rekin. To moje najlepsze zdjęcia z plaży — miała całkowitą rację. ScrambledNegs / Reddit
  • Bardzo długie, skomplikowane rozstanie po 9-letnim związku. Przez kolejne kilka tygodni chodziłem przybity i nie chciałem mieć do czynienia ani z uczuciami, ani z niczym innym. Pewien znajomy, z którym nie byłem już szczególnie blisko, pojawił się niespodziewanie pod moimi drzwiami. Powiedziałem tylko: „Nie”. Spojrzał na mnie i odrzekł: „Nie będę wchodził, ale trzymaj”. Wręczył mi torbę z zakupami, w której był pieczony kurczak, karton soku pomarańczowego i pudełko lodów na patyku. Następnie sobie poszedł. To było pierwsze prawdziwe jedzenie, jakie zjadłem od dłuższego czasu — i bardzo pomogło mi przełamać smutek. montrealcowboyx / Reddit
  • Po zaledwie trzech godzinach snu, dokładnie dzień po tym, jak rozstałem się z żoną, moi koledzy z zespołu znaleźli czas, żeby spędzić ze mną ten dzień. Po prostu byli przy mnie, pozwolili mi się wygadać, wypłakać, rozpaść. Zwykle to ja jestem „silnym przyjacielem” — tym, który wspiera innych. Fakt, że ci dwaj goście — ci sami, którzy byli moimi drużbami na ślubie — trwali wtedy przy mnie i pomogli mi się pozbierać, naprawdę wiele dla mnie znaczył. PatchworkBoy87 / Reddit
  • Na imprezie na studiach podrywałam chłopaka, który — jak się okazało — miał dziewczynę. Zauważyła, że próbuję zwrócić na siebie jego uwagę i do mnie podeszła. Spodziewałam się, że mnie ochrzani, ale zamiast tego przyniosła mi drinka i zaczęłyśmy grać w karty. Jej logika? „Skoro podoba nam się ten sam facet, to pewnie mamy też inne wspólne rzeczy”. A finał tej historii? Jest teraz moją najlepszą przyjaciółką, a ten koleś i tak był nic niewarty. Nieznany autor / Reddit

Ludzie, którzy wsparli swoich przyjaciół w żałobie i leczeniu bólu.

  • Kiedy zmarł mój ojciec, moi najbliżsi przyjaciele zorganizowali dla mnie małe i osobiste spotkanie. Otrzymałam wtedy obraz namalowany przez jednego z nich. Przedstawiał on moją rodzinę przy wigilijnym stole wiele lat temu, bardzo szczęśliwy moment. Doprowadziło mnie to do płaczu, ale był to najpiękniejszy i najbardziej przemyślany prezent, jaki kiedykolwiek otrzymałam. Nieznany autor / Reddit
  • Gdy byłam na studiach, moja mama zmarła z powodu powikłań po chorobie nowotworowej podczas ferii zimowych. Wróciłam na uczelnię w następnym tygodniu, po wznowieniu zajęć. Pewnego wieczoru czułam się tak przytłoczona, że nie byłam nawet w stanie powiedzieć osobom, z którymi akurat przebywałam, że zaraz się rozsypię. Nie umiałam nic z siebie wydusić, więc bez słowa wróciłam do akademika i zaczęłam płakać.
    Leżałam zwinięta w kłębek na podłodze, zadzwoniłam do przyjaciela i powiedziałam tylko: „Nie dam rady”. Stanął pod moimi drzwiami w piętnaście minut, spakowaliśmy torbę i zabrał mnie do siebie. Jego mama zrobiła mi posiłek o 23:00. Rano on poszedł na zajęcia, a ja mogłam się wyspać. Po zajęciach, zanim poszedł do pracy, wrócił do domu, zabrał mnie i odwiózł do mojego mieszkania. Nie miał wiele czasu, ale każdą chwilę, którą mógł mi dać, wykorzystał w stu procentach. „Jeśli znów będziesz mnie potrzebować, zadzwoń”. Dziękuję ci, Cole. ***kingston / Reddit
  • Kiedy zmarł mój ojciec, cały czas byli przy mnie moi najbliżsi przyjaciele. Okazywali mi mnóstwo wsparcia i mimo że byliśmy tylko nastolatkami, przyjęli to w bardzo głęboki i troskliwy sposób, dodając mi otuchy. Pozwalali mi też się wyżalić i mnie słuchali, bo bycie smutnym to również część procesu. dark_bug / Reddit
  • Kiedy miałam 15 lat, zmarł mój kot, którego bardzo kochałam. Bardzo się to na mnie odbiło: chodziłam smutna i z nikim nie rozmawiałam. Wtedy przyjaciele dali mi kartkę, która była podpisana przez wszystkich. Napisali tam, że mnie kochają i że bardzo im przykro. robbers12345 / Reddit

Sekrety przyjaciół są najlepsze.

  • Ja i moja najlepsza przyjaciółka wychodziłyśmy za mąż w odstępie kilku tygodni. Planowałam dla niej wieczór panieński i zajrzałam do jej telefonu, by znaleźć jakieś kontakty. Znalazłam tam album zatytułowany: „Pomysły na sukienki dla druhen”. W środku były jednak zdjęcia i zrzuty ekranu wiadomości między nią a moim narzeczonym, które sprawiły, że ścisnęło mnie w żołądku.
    Zdenerwowana zaczęłam je przeglądać i dotarła do mnie prawda. Te pliki były dowodem na niesamowitą niespodziankę, którą wspólnie dla mnie szykowali! Gdy przewijałem zrzuty ekranu, zdałam sobie sprawę, że wiadomości i zdjęcia wcale nie dotyczyły sukienek. Były to SMS-y i plany wypełnione szczegółami na temat czegoś, co zaparło mi dech w piersiach — potajemnie zaplanowanego wyjazdu w podróż poślubną do Paryża, mojego wymarzonego miejsca.
    W wiadomościach zobaczyłam, jak oboje koordynują loty, zakwaterowanie, a nawet rezerwują prywatną kolację z widokiem na wieżę Eiffla. Moje serce urosło z wdzięczności i niedowierzania. Byłam skupiona na planowaniu jej wieczoru panieńskiego i martwiłam się, że nie zrobiłem dla niej wystarczająco dużo, a tymczasem ona w sekrecie organizowała dla mnie podróż życia.
  • Przyjaciele zaskoczyli mnie imprezą pożegnalną przed wyjazdem za ocean. Myślałem, że spędzę czas tylko z kilkoma kumplami, ale zebrała się cała grupa. Kilka dni wcześniej zmarła moja babcia, więc tym bardziej było to wzruszające. Najlepsza grupa ludzi, jaką znam. Właśnie dlatego przyjaźnimy się prawie całe życie. Darth_Slartibartfast / Reddit

Czasami małe rzeczy mają największe znaczenie.

  • To niby nic wielkiego, ale w tamtym momencie znaczyło dla mnie naprawdę dużo. W szóstej klasie miałem w grupie chłopaka, który mnie przedrzeźniał. Nigdy nie dowiedziałem się dlaczego — chyba po prostu byłem łatwym celem czy coś w tym stylu. Pewnego dnia nauczyciel dał nam chwilę czasu wolnego. Ten chłopak podszedł do mnie i szepnął coś, co bardzo mnie zdenerwowało (nawet nie pamiętam już, co to było).
    Odszedłem od niego bez słowa i w tym momencie spojrzało na mnie dwóch moich dobrych kolegów. Zapytali, co się stało, a ja odpowiedziałem, że nic. Naciskali, więc w końcu powiedziałem im, że tamten chłopak powiedział coś, co mnie zraniło. Od razu poszli do nauczyciela, który wezwał rozrabiakę na korytarz, a potem wysłał go do dyrektora.
    Chłopak nie wyciągnął z tego żadnej lekcji, bo w siódmej klasie nadal mi dokuczał. Jednak do dziś pamiętam to, co wtedy zrobili moi dwaj przyjaciele. Nie musieli się tak zachować, a jednak stanęli po mojej stronie — a dla nieśmiałego dwunastolatka, którym wtedy byłem, znaczyło to naprawdę wiele. PAKman1988 / Reddit
  • Mieszkałem za granicą, a moja dziewczyna w sąsiednim mieście. Zapomniałem, że przyjeżdża na weekend i zadzwoniła do mnie 10 minut przed przyjazdem. Gdy poszedłem ją odebrać, w międzyczasie kilku moich przyjaciół przygotowało uroczy posiłek, posprzątało mój pokój, zapaliło świece, puściło muzykę i zaopatrzyło pokój we wszystko, co potrzebne do romantycznej randki. Abidal / Reddit
  • Dałam przyjaciółce roślinę doniczkową jako prezent urodzinowy 10 lat temu, gdy byłyśmy jeszcze w szkole. Wciąż ją ma. VPGLD / Reddit
  • Moja najlepsza przyjaciółka i ja regularnie dzwonimy do siebie, gdy jest nam smutno — czy to z powodu śmierci w rodzinie, kłopotów z byłym, nieudanej randki, czy po prostu przez zły dzień w pracy. Nie ma znaczenia, co akurat robi druga osoba — odbieramy telefony lub się spotykamy i słuchamy siebie nawzajem przez kilka godzin. Przyjaźnimy się już od 25 lat i zawsze tak było. Somgr81 / Reddit

Przyjaciół poznaje się w biedzie.

  • Byłam pasażerką w wypadku motocyklowym. Skończyłam w fatalnym stanie — zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. W dodatku moje ubrania zostały zniszczone. Kiedy wypisywano mnie ze szpitala, nie miałam się w co ubrać. Dopiero niedawno przeprowadziłam się do tej okolicy, a jedyna osoba, którą w pewnym stopniu znałam, mieszkała godzinę drogi w przeciwnym kierunku.
    Mimo to do niej zadzwoniłam. Przyjechała bardzo szybko i przywiozła mi ubrania, w tym nową bieliznę. Potem została przy mnie aż do wypisu ze szpitala. Miała też na tyle rozsądku, żeby zrobić zdjęcia moim obrażeniom w szpitalu — później bardzo pomogły, gdy przyszło do opłacania rachunków medycznych i walki z ubezpieczycielem osoby odpowiedzialnej za wypadek, który był niesamowicie trudny we współpracy. Zatrudniłam prawnika, który wykorzystał te zdjęcia do złożenia pozwu i dzięki temu wszystkie moje rachunki medyczne zostały pokryte.
    Nie mam pojęcia, jak bym sobie poradziła bez niej — bez tych ubrań, które mi przyniosła, bez zdjęć, które zrobiła, a przede wszystkim bez ogromnego wsparcia emocjonalnego, które mi dała. Jest najlepsza. Kocham ją z całego serca. CaraMiaFire / Reddit
  • Kilka lat temu moje miasto nawiedziła gwałtowna powódź. Mieszkałam wtedy w piwnicznym mieszkaniu, które znajdowało się u stóp wzgórza. Miałam może 5 minut od momentu, kiedy woda zaczęła wlewać się przez drzwi, żeby złapać to, co byłam w stanie unieść, i uciec na wyżej położony teren. Udało mi się zabrać mojego laptopa i laptopy moich współlokatorów plus kilka innych rzeczy, ale niewiele. Nikogo innego nie było wtedy w domu. Noc spędziłam na podłodze centrum konferencyjnego mojej uczelni.
    Następnego dnia byłam załamana. Miałam egzamin z matematyki, a nawet nie miałam butów, bo jedyna para została zniszczona przez wodę. Straciłam prawie wszystko. Nie wiedziałam, gdzie będę mieszkać przez ostatni tydzień semestru, więc napisałam wiadomość do mojej grupy od Dungeons and Dragons, do której dołączyłam zaledwie dwa miesiące wcześniej, że muszę opuścić sesję.
    Przyjechali wszyscy, cała grupa — i to ciężarówką. Mistrz gry od razu zaczął wydawać polecenia. Ustalili, kto pojedzie ratować rzeczy z mojego pokoju, a kto znajdzie mi nowe miejsce do zamieszkania. Dwoje z nich zabrało mnie na zakupy i nie pozwoliło mi zapłacić za nowe ubrania i środki higieny, a nawet postawili mi kolację. To najlepsi przyjaciele, jakich można sobie wymarzyć. Hedgiwithapen / Reddit
  • W piątek niespodziewanie musiałem przejść operację serca. Tego samego wieczoru dwójka moich przyjaciół pojawiła się w szpitalu — moja żona wysłała im wiadomość podczas zabiegu, tak na wszelki wypadek, gdyby coś poszło nie tak. To, co mnie naprawdę poruszyło, to fakt, że to właśnie oni przyszli... Moja rodzina się nie zjawiła. Ten moment uświadomił mi, kto tak naprawdę będzie przy mnie, gdy życie zacznie się komplikować. i_heart_pasta / Reddit

Miło jest przeczytać kilka wzruszających historii o kumplach, którzy naprawdę sobie pomogli. Jednak nie każda osoba, którą uważasz za przyjaciela, jest nim w rzeczywistości — bohaterowie naszego innego artykułu przekonali się o tym na własnej skórze.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia CaraMiaFire / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły

tptp