17 osób, które znalazły coś zabawnego w codziennych sytuacjach

Ludzie
3 godziny temu

W życiu zdarzają się niekiedy naprawdę zaskakujące sytuacje. Niektóre z nich to niemal gotowy scenariusz komediowy. Oto zabawne, a czasami surrealistyczne momenty, którymi bohaterowie tego artykułu podzielili się w sieci.

  • Koleżanka została poinstruowana, aby napisać e-mail do firmy, od której wynajmujemy biuro, i poinformować ich, że zamykamy biuro na czas przerwy świątecznej i wrócimy w nowym roku. Zamiast tego wysłała im e-maila, że zamykamy naszą firmę na dobre. Pożegnali nas serdecznie po 20 latach pracy i rozwiązali z nami umowę. Po tym, jak przełożony się o tym dowiedział, maile współpracowników sprawdzam dwukrotnie. © ImCrazyForLatinas / Reddit
  • Schodzę do metra. Podchodzi do mnie przystojny młody mężczyzna. Zawstydzony i zarumieniony nawiązuje rozmowę:
    – Mogę zadać ci niedyskretne pytanie?
    Nagle przejeżdża pociąg, a ja stoję tam, myśląc, jaka jestem dobra, chłopcy wciąż ze mną flirtują! Czekając na moment ciszy, odpowiadam:
    – Nie będziesz mógł mnie zawstydzić żadnym pytaniem, jestem byłą dziennikarką.
    Uśmiecha się jak amorek z kręconymi włosami. Jego zainteresowanie jest z pewnością satysfakcjonujące.
    – Pytanie jest w rzeczywistości okropne: czy mogłabyś dać mi pieniądze na hostel? Nie mam dziś czym zapłacić...
    Och. Oczywiście, że tak. © vasilisaPRO / Pikabu
  • Moi szefowie nie powiedzieli mi, że dostanę nagrodę na następnej imprezie firmowej. Chciałam ją pominąć, bo miałam dużo pracy, ale nie pozwolili mi. Założyłam więc koszulkę z napisem „Niedopłata – 100%”. A piękno sytuacji polega na tym, że nagroda była tak duża, że została wręczona przez dyrektora generalnego i wiceprezesa firmy, a potem odbyła się cała sesja zdjęciowa z kierownictwem. Prezes i kierownictwo śmiali się, gdy zobaczyli moją koszulkę. Szkoda, że zdjęcie nie przetrwało. © Ayane_Redfield / Reddit
  • Wróciłem do domu, zmęczony jak pies, padłem na łóżko, zasnąłem. Obudziłem się w środku nocy, czując, że na moim ramieniu spoczywa jakiś niezrozumiały ciężar, coś dodatkowego zwisa w dół. Ciemno, jak okiem sięgnąć. Wciąż bardziej chciało mi się spać niż obudzić, więc zacząłem zrzucać z siebie ten ciężar, po prostu całym ciałem się skręcając. I wtedy dostałem w twarz. Próbowałem złapać sprawcę rękami i oberwałem po raz drugi. Za drugim razem złapałem ten ciężar ręką. Okazało się, że to była moja lewa ręka, która zdrętwiała podczas snu. Walczyłem z własną ręką. © IzopZedoren / Pikabu
  • Pewnego dnia bardzo chciałem pomalować ścianę, więc stworzyłem małe arcydzieło na korytarzu i pomysłowo podpisałem je imieniem mojego brata. Wszystko to uszłoby mi na sucho, gdyby mój brat nie miał wtedy 17 lat. A ja miałem 7. © ******fer / Reddit
  • Wsiadam do windy z kobietą, drzwi już się zamykają, nagle widzę kolejną kobietę pędzącą w naszą stronę. Sięgam po przycisk otwierający i udaje mi się nacisnąć go kilka razy, kobieta dziękuje mi i wchodzi. Oczekiwanie na windę w tym budynku czasami trwa dość długo. Pierwszej kobiecie w tym czasie ani jeden mięsień na jej twarzy nie zadrżał, ale wydawało mi się, że patrzy na mnie pogardliwie. Dopiero kiedy jako ostatni wysiadłem z windy, zdałem sobie sprawę, że ta pogarda była rzeczywiście skierowana w moją stronę, ponieważ gorączkowo naciskałem przycisk zamknięcia drzwi, a nie otwarcia. © kartviller / Pikabu
  • Siedzę z przyjaciółką, ona opowiada mi, jak usuwała włoski z górnej wargi, a obok mnie siedzi mój mąż. Koleżanka nagle odwraca się do niego i pyta, czy chciałby, żebym ja też usunęła? Na co mój mąż nonszalancko odpowiada: „Wąsata żona to powód do dumy!” i zajmuje się swoimi sprawami. Podsłuchane / Ideer
  • Dziś rano zaspałam 20 minut. Zerwałam się. Obudziłam córkę, a mąż pobiegł rozgrzać samochód. Wrócił, wziął dziecko i pojechali. Zaspana weszłam do sypialni i znalazłam zapomniany telefon męża na stoliku nocnym. Zgadnijcie, co zrobiłam w pierwszej kolejności? Zgadza się, wybrałam jego numer, by powiedzieć mu o zapomnianym telefonie. © Kawaigoth / Pikabu
  • Poszłam na imprezę urodzinową do przyjaciela i przypadkowo weszłam do niewłaściwego domu. Tam też odbywało się przyjęcie urodzinowe. Wpadłam na solenizanta i powiedziałam mu, że szukam mieszkania mojego przyjaciela Ryana. Właściciel domu poinformował mnie, że on też ma na imię Ryan. Sprawdziłam informacje o wydarzeniu w mediach społecznościowych i zdałam sobie sprawę, że miejsce, którego szukałam, znajdowało się kilka domów dalej. Dwóch Ryanów na tej samej ulicy, obaj kończą 21 lat. Czysty przypadek. Pośmiałam się i zostałam tam przez godzinę, a potem poszłam już na główną imprezę. © novicemma2 / Reddit
  • Współpasażer w pociągu był nękany radami przez damę w średnim wieku z sąsiedniego siedzenia. W końcu mężczyzna nie wytrzymał i powiedział jej: „Pojeździ pani tyle co ja, wtedy może mi pani dawać rady!”. Kobieta milczała przez resztę podróży. Najwyraźniej poczuła się urażona. Kiedy wysiadaliśmy, zapytałem go z ciekawości:
    – Często jeździ pan pociągiem?
    – To był pierwszy raz... © Vipman84 / Pikabu
  • Poprosiłam męża, żeby ugotował makaron. Poszedł. Usłyszałam, jak nalewa wodę i wsypuje makaron. Krzyknęłam do niego: „Kochanie, makaron powinno się wrzucać do wrzątku!”. Odcedził makaron. A potem odkrzyknął radośnie: „Uznajmy, że wcześniej go umyliśmy!”. © Overheard / Ideer
  • Stoję w sklepie z grami wideo. Wchodzi para, zaczyna przeglądać asortyment. Dziewczyna mówi do chłopaka: „Naprawdę potrzebujesz tyle gier?”. Facet patrzy na nią, pokazuje głową na torby z zakupami, które niesie, i mówi: „Naprawdę potrzebujesz tyle butów?”. Dziewczyna natychmiast wskazuje na jakąś grę i mówi: „Och, ta wydaje się interesująca!”. © ctruemane / Reddit
  • Przez rok pracowałem w szkole. Mam dziwne nazwisko, więc poprosiłem dzieci, by nazywały mnie panem A, jeśli nie potrafią go wymówić. Ale niektóre dzieci i tak próbowały podać swoją wersję mojego nazwiska. Jeden chłopiec powiedział: „Panie A, będę do pana mówił Panie Awokado. Ponieważ nie pamiętam pana nazwiska i nie lubię awokado”. © scottydoeskno / Reddit
  • Od dłuższego czasu staram się zdać prawo jazdy. Dwa tygodnie temu miałam siódmą próbę zdania egzaminu. Mój instruktor, który zna mnie już bardzo dobrze, postanowił mnie przyłapać. Po dziesięciu minutach jazdy poprosił mnie, żebym się zatrzymała, a w pobliżu był znak zakazu zatrzymywania się. Zobaczyłam go. Zatrzymałam się, włączyłam światłą awaryjne, wyjęłam z bagażnika znak stopu awaryjnego, postawiłam go i podeszłam do instruktora z pytaniem: „Co się stało? Źle się pan czuje?”. Gratulacje dla mnie, w końcu zdałam egzamin na prawo jazdy! © Caramel / VK
  • Moja przyjaciółka ma pewną fobię: ciągle ma wątpliwości, czy wyłączyła żelazko. Nieustannie dzwoniła do męża i kilka razy wracała z pracy, żeby sprawdzić. Aż pewnego dnia przyszła do pracy i koleżanki zaczęły jej dokuczać, jak zawsze:
    – Wyłączyłaś żelazko?
    – Tak.
    – Jesteś pewna?
    – Tak.
    A potem sięgnęła do torby i triumfalnie wyjęła żelazko. © Caramel / VK
  • Byłam u lekarza, który oglądał mojego guza na czole. Zapytałam go, czy według niego jestem normalna. Spojrzał ze zdziwieniem i odpowiedział: „Cóż, uraz głowy jest niewielki. Czemu pani pyta?”. Przyznałam wtedy: „Chciałam po prostu przytulić mojego kota. Czołgałam się po podłodze na czworakach. I uderzyłam się w ścianę”. © Caramel / VK
  • Poszłam do pracy taty, żeby wydrukować pracę semestralną. Na biurku w pustym biurze przy oknie stała drukarka. Wysłałam dokument do druku i poszłam na herbatę. Kilka minut później ojciec wbiegł do biurowej kuchni z szeroko otwartymi oczami i poprowadził mnie za rękę do drukarki. Byłam przerażona, myślałam, że wydrukowałam coś nieprzyzwoitego, ale okazało się, że drukarka zaczęła wciągać zasłonę i powoli, ale pewnie przesuwała się w kierunku karnisza.... © Caramel / VK
  • Jechałam trolejbusem. Nagle zauważyłam nietypowe zachowanie faceta z naprzeciwka. Odwrócił się do mnie i zaczął mnie wąchać! Popatrzyłam z przerażeniem, a on spytał: „Co tak pachnie w twojej torbie?”. Ja: „Bułeczki”. Facet wyraźnie chciał się zaprzyjaźnić, ale wtedy jego dziewczyna odciągnęła go ze słowami: „Masz już kogoś, z kim możesz się przyjaźnić, ty draniu!”. © Caramel / VK

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły