17 pedantów i bałaganiarzy, których podejście do porządku dzielą lata świetlne

Ludzie
3 miesiące temu

Niewiele osób lubi żyć w brudzie, ale też regularne sprzątanie nie jest czymś, co sprawia im radość. Są ludzie, dla których porządki to niemal rodzaj medytacji, podczas gdy inni przyznają, że utrzymanie choćby podstawowego ładu w domu całkowicie ich przerasta.

  • Pojechałam na weekend do mamy, a mąż został w domu. Wróciłam i zobaczyłam, że mieszkanie było posprzątane, chociaż mój mąż jest niechlujem. Kiedy położyliśmy się spać, poczułam na łóżku silny zapach perfum. Całą noc go wypytywałam, naciskałam, krzyczałam. I nagle z poduszki, którą trzymałam, wyleciała mała torebka. Podniosłam ją i doznałam olśnienia. Do poduszki włożyłam woreczki z lawendą, żeby przyjemnie mi się spało. Włożyłam je i zapomniałam. Mąż nazwał mnie histeryczką i nie odzywał się do mnie przez cały dzień. © Overheard / Ideer
  • Moja żona i ja jesteśmy czyścioszkami i dokładnie myjemy naczynia. Ale kiedy kupiliśmy zmywarkę, zdaliśmy sobie sprawę, że dopiero teraz weszliśmy na wyższy poziom czystości. Garnki, pokrywki, talerze: wszystko jest lśniąco czyste. A sztućce? Jak nowe! Ogólnie rzecz biorąc, najlepszym prezentem dla każdej rodziny jest zmywarka. Im szybciej, tym lepiej. © Hottabov / Pikabu
  • Mój nawyk sprzątania łazienki podczas mycia zębów doprowadził do zabawnej sytuacji. Poszłam umyć ręce w restauracji i w tym momencie zadzwonił mój telefon. Rozmawiając, wzięłam mały ręcznik do rąk i podczas rozmowy zaczęłam automatycznie wycierać nim lustro, umywalkę, blat i mydelniczkę. Wyraz twarzy sprzątaczki, która weszła w tym momencie, był bezcenny. A ja, co najważniejsze, nawet nie od razu zdałam sobie sprawę z tego, co robię. © Lika Mad / ADME
  • Kiedy zamiatam, zazwyczaj jestem zbyt leniwa, by zaglądać w kąty, za drzwi i ogólnie tam, gdzie brud nie rzuca się w oczy. Nawet jeśli zamiatam codziennie, moje zaniedbanie może skutkować gromadzeniem się kurzu i włosów. Czuję się wtedy jak Kopciuszek, zaczynam zamiatać wszędzie i jestem szalenie zażenowana widokiem brudu w kątach. Obwiniam się. Powoli walczę ze sobą i staję się coraz lepsza. © Leila / ADME
  • Moja mama była bardzo podekscytowana, kiedy znajdowała coś do domu — kalendarz albo obrus — z napisem typu: „Czysty dom to zmarnowany czas”. Za każdym razem podtykała mi pod nos to motto. Nie, droga mamo, zmarnowany czas to lata siedzenia w pustym domu, niezdolność do kontynuowania kariery i utrzymywania zdrowych relacji nawet z własnymi dziećmi. Bałagan w domu to tylko wisienka na torcie. © Hot-Ant-5526 / Reddit
  • Zawsze uważałem, że moja była żona jest zbyt surowa wobec córki. Trzy miesiące temu moja córka zadzwoniła do mnie zapłakana i zaczęła rozpaczliwie prosić o zamieszkanie ze mną. Natychmiast przyjechałem, porozmawiałem z żoną, powiedziałem, że biorę dziecko i niech się cieszy, że bez procesu. Była przyjęła to dość spokojnie, powiedziała, że nawet się cieszy, bo teraz może zgodzić się na wyjazd służbowy do innego kraju na pół roku, i wysłała córkę, żeby spakowała swoje rzeczy.
    Na początku wszystko było normalnie, ale potem okazało się, że córka to straszna bałaganiara, nieprzyjemnie było nawet wchodzić do jej pokoju. Gdy próbowałem ją przekonać, że powinna zrobić porządek, to się na mnie darła, a gdy próbowałem nalegać, to krzyczała, że poskarży się na mnie opiece społecznej. Do powrotu byłej zostały jeszcze trzy miesiące, a ja nie wiem, co robić. © Podsłuchane / Ideer
  • Mój mąż twierdzi, że potrafi sam zrobić pranie. Ale tym razem zostawił długopis w kieszeni spodni i atrament rozlał się po całym bębnie pralki. Mam dziś wielkie piątkowe pranie i planowałam zrobić 6 wsadów. Próbowałam już szorować ten niebieski atrament różnymi rozpuszczalnikami, ale nie widzę większych rezultatów, a teraz boję się uruchomić pralkę. Chyba będę musiała iść do pralni. © Glopez1223 / Reddit
  • Zlew z brudnymi naczyniami przyprawia mnie o dreszcze. Nienawidzę, gdy wszystko się tam piętrzy, talerze i kubki brudzą się jeszcze bardziej, potem nie da się ich doszorować. Wolę zjeść i od razu pozmywać. Czystość i porządek.
  • Od dziecka uczono mnie, by codziennie rano po pościeleniu łóżka wycierać kurz. Nawyk ten pozostał mi do dziś. Moja teściowa zawsze zastanawiała się, dlaczego w naszym domu nie ma kurzu. Kiedy mówiłam, że sprzątam codziennie, obrażała się na mnie. Uważała, że ją oszukuję, bo przecież nikt nie robi porządków codziennie. © Lika Mad / ADME
  • Jako dziecko żyłem w strasznie brudnym domu. Moje ubrania brzydko pachniały, kanapy i dywany były poplamione, w kuchni piętrzyły się brudne naczynia, okna były myte chyba raz do roku. Nigdy nie przyprowadzałem przyjaciół w odwiedziny. Tak naprawdę nigdy nie miałem prawdziwego domu. Teraz jestem już dorosły i staram się jak mogę, by moje mieszkanie było czyste. Chcę, by moja córka zawsze z przyjemnością wracała do domu. © AlexHammouri / Reddit
  • Nie ignoruj gumowych rękawiczek przy sprzątaniu. Jestem nauczycielką, opiekuję się jedną salą lekcyjną. Postanowiłam nadać ławkom i krzesłom przyzwoity wygląd i byłam na tyle głupia, że użyłam do tego odplamiacza. Potem spojrzałam na moje ręce: były białe. Chciałam to zmyć, ale nie udało mi się. Skóra swędziała i łuszczyła się. Poszłam do nauczyciela chemii zapytać, co to jest, i powiedział mi, że to oparzenie. Z drugiej strony, udało mi się usunąć przerośnięte skórki przy paznokciach. Najbardziej frustrujące było to, że i tak nie udało mi się usunąć bazgrołów dzieci z krzeseł. © Anonymous / Pikabu
  • Mam metodę sprzątania, poniekąd ustawioną na mojego chłopaka. Jest strasznym niechlujem, który nigdy nie odkłada żadnej rzeczy na swoje miejsce. Postanowiłam nie tracić czasu na kłótnie, po których i tak to ja muszę sprzątać, tylko bez dyskusji sama wszystko ogarniam. Chłopak codziennie wracał do idealnie wysprzątanego mieszkania i tak się do tego przyzwyczaił, że niepostrzeżenie zaczął utrzymywać porządek. Każdy kocha czystość, tylko nie każdy o tym wie. © Overheard / Ideer

„Uprałam czapki mojego chłopaka. To straszne, ile tam było brudu!”

  • Najlepsza rada dotycząca sprzątania, na jaką kiedykolwiek trafiłam: leniwy facet powinien stać się twoim byłym facetem. Mieszkałam z chłopakiem przez ponad rok, w naszym domu zawsze panował bałagan, ale to była tylko moja wina. On nigdy nie chciał sprzątać, bo „i tak się znowu pobrudzi”. © alieneileen / Reddit
  • Mam klasyczną teściową: nie podoba jej się nic, co robię. Pewnego dnia, kiedy miała przyjść, zbuntowałam się i zrzuciłam wszystkie obowiązki na męża. Bez problemu, a nawet chętnie posprzątał i ugotował. Teściowa przyszła, poszukała kurzu po kątach, zjadła, a potem rzuciła się na synka ze słowami: „Twoja żona to bałaganiara, podłoga jest zakurzona, to miejsce w ogóle nie było sprzątane, jedzenie jest obrzydliwe. Ona w ogóle nic nie robi, jest do niczego!”. Nigdy nie widziałam mojego męża tak zdziwionego. © Overheard / Ideer
  • Wczoraj wieczorem zmywałam naczynia i powiedziałam mężowi, że to już moje trzecie podejście do zmywania w tym dniu. Był szczerze zaskoczony, mówiąc, że to tylko naczynia. W tym momencie byłam gotowa wyrzucić garnek, żeby tylko nie musieć go myć. Kilka razy nawet wyrzuciłam brudne miski do kosza na śmieci, bo szczególnie ich nie lubię myć. Doszło do tego, że kiedy szukam przepisu, najpierw szacuję ilość potrzebnego sprzętu i oceniam, czy jest mi potrzebny, czy nie. Mój mąż śmieje się, że po mnie w kuchni panuje chaos, bo gdy on gotuje, myje wszystko na bieżąco, a ja nie jestem do tego zdolna. © elna96 / Pikabu
  • Dopiero w wieku 30 lat uporządkowałam kwestię „kobiecych obowiązków”. Powiedziałam mamie stanowczo i wyraźnie: „To jest moje mieszkanie, w którym wszystko jest zorganizowane w sposób, który mi odpowiada. Nie przychodzę do twojego domu i nie pouczam cię, że pod względem designu i ergonomii niektóre rzeczy bardzo kuleją”. I tak, jeszcze jeden ważny punkt, jak zachować spokój ducha: nie dawać krewnym kluczy do mieszkania. A z facetem miałam po prostu szczęście: to nie domowy inwalida, którego trzeba obsłużyć, tylko człowiek, który sam potrafi zrobić, co trzeba. Od prawie 5 lat nie mieliśmy ani jednego konfliktu o sprzątanie. © Miranda Bush / ADME

Wielu ludzi ma problem, żeby na bieżąco ogarniać codzienne porządki, ale są mistrzowie, którzy uporają się nawet z największym bałaganem.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły