Nie bez powodu mówi się, że jabłko pada niedaleko od jabłoni. Bohaterowie naszego artykułu są bardzo podobni do swoich rodziców, babć i innych krewnych. Kiedy patrzy się na niektóre zestawienia zdjęć, wydaje się, że na obydwu jest ta sama osoba.
„Całe dzieciństwo mówiono mi, że jestem podobna do ojca. Ale tak naprawdę zrozumiałam to dopiero teraz”.
„Jaka matka, taka córka: w moim przypadku całkiem dosłownie. Po lewej moja mama z pierworodnym 41 lat temu, po prawej ja z moim pierworodnym”
Jeśli chodzi o poczucie humoru, syn z pewnością jest jak ojciec.
- Mąż bardzo nie lubi odkurzać. Ale pozostałych prac domowych nie lubi jeszcze bardziej, dlatego chcąc nie chcąc, musi to robić. I robi to, ale zawsze narzeka przed tym: „Znowu trzeba odkurzać, mam już dość, ile można? Jak można tak nabrudzić?” — i tak dalej. Mnie to osobiście nie denerwuje, a wręcz bawi. Syn nie mógł przegapić tej przyzwyczajenia, więc pewnego wieczoru usiadł na kanapie obok ojca i zaczął: „Mam już dość zabawy tym robotem, ile można? Dlaczego tylko ja się tym robotem bawię? Nawiasem mówiąc, to wcale nie ja tego robota kupiłem, a bawię się teraz tylko ja”. Mało co nie spadłam z krzesła ze śmiechu — tak podobne to było. A mąż też wykazał się poczuciem humoru, bo śmiał się jak szalony. Już od tygodnia chodzi i chwali się, że syn to idealna kopia taty. © / VK
„Nie myślałem, że jestem podobny do mojej mamy, ale potem przysłała mi to zdjęcie. Rok 1967”.
Czasami sami nie zauważamy, jak bardzo jesteśmy podobni do naszych rodziców.
- Siedzę i słucham rozmowy matki z córką. Matka karci córkę za to, że ta jest skrajnie materialistyczna. Córka mówi, że pieniądze są dla niej ważne, a relacje z ludźmi są dla niej co najwyżej na drugim miejscu. Matka natomiast twierdzi, że posiadanie przyjaciół zamiast pieniędzy jest o wiele korzystniejsze: więcej znajomości, większe możliwości pożyczenia pieniędzy, łatwiejsza droga do urządzenia się w życiu. W efekcie córka doszła do, jak jej się wydaje, właściwego wniosku: lepiej mieć wielu przyjaciół, ponieważ od nich można uzyskać więcej pomocy finansowej. Jak widać, jabłko nie pada daleko od jabłoni, a matka po prostu nie zdaje sobie z tego sprawy. © / Pikabu
„Byłem z wizytą u matki i postanowiłem przejrzeć stare albumy. Na zdjęciu po lewej — ja, około 1995 rok, po prawej — syn”.
„Żona cały czas się dziwi, jak bardzo jesteśmy podobni. Wiecznie skrzywiona mina”.
Jabłko pada niedaleko jabłoni.
- Córka (17 lat) woli rozwiązywać sprawy przez wiadomości. Dlatego teraz obserwuję, jak dzwoni do jednego z wykładowców i mamrocze: „Oby nie odebrał, oby nie odebrał”. A mój mąż prawie nigdy nie odbiera telefonu, jeśli dzwonią nie bliscy przyjaciele i nie rodzina. Mówi, że jeśli coś jest bardzo ważne, to napiszą. Rodzina społecznie nieprzystosowanych introwertyków. © / VK
„Zdjęcia mojej mamy i mojej starszej córki. Genetyka to coś niesamowitego. Drugie zdjęcie nie jest pozowane”.
„Zauważyliśmy podobieństwo, przeglądając zdjęcia do albumu”.
„Na zdjęciu ja i córka w odstępie 23 lat”
- Syn urodził się podobny jak dwie krople wody do brata męża, nawet włosy miał rude. Ja mam czarne włosy, a mój mąż blond. I ten właśnie brat bardziej niż ktokolwiek inny rozczulał się nad nim. Bardzo się bałam, że mogą mnie o coś oskarżyć, a przecież z tym bratem nawet nie utrzymywałam relacji towarzyskich. Minął rok, twarz dziecka zmieniła się i stała się w połowie moja i męża, włosy stały się blond. Cała rodzina odetchnęła. © / Telegram
„Na pierwszym zdjęciu jest moja mama w wieku 19 lat, a na drugim ja w wieku 4 lat, jej mini wersja”.
- Kiedy miałam 18 lat, zmarła moja mama. Trzy lata później przyśnił mi się sen, w którym powiedziała, że odpoczęła, wyzdrowiała i wkrótce do mnie wróci. Dokładnie dziewięć miesięcy później przyszła na świat moja córka, która niesamowicie przypomina moją mamusię. I wierzę, że teraz znów jest przy mnie. © / Telegram
„Rok 2012 kontra miniony weekend w Palm Desert”
„Ja i mój brat, między zdjęciami 10 lat różnicy”
- Mój kuzyn zaczął mnie przekonywać, że powinnam szybko wyjść za mąż, mówiąc, że powinnam obniżyć swoje oczekiwania co do przyszłego męża. A ja wywróciłam oczami i powiedziałam: „Czy mam wyjść i rozwiesić ogłoszenia po okolicy, że szukam męża?”. On milczał przez pewien czas, a potem stwierdził: „Twoja siostra powiedziała mi wczoraj dokładnie to samo! Jesteście takie same!”. Wtedy zaczęłam się śmiać.
„Moja mama w wieku 16 lat i ja w wieku 32 lat”
Krew nie jest woda, a bohaterowie naszej kolekcji są na to żywym dowodem. A wy, czy jesteście podobni z wyglądu lub charakteru do swoich bliskich?