18 osób, którym trudno będzie zapomnieć o swoich wakacjach

Ciekawostki
dzień temu

Każdy chce, aby jego wakacje były pełne pozytywnych emocji i niezapomnianych wrażeń, ale czasami nawet najdoskonalsze plany muszą zostać zmienione. Ci, którzy dużo podróżują, wiedzą, że prawie niemożliwe jest trzymanie się z dala od przygód i ciekawych sytuacji. Bohaterowie tego artykułu przeżyli historie naprawdę godne zapamiętania.

  • Dziesięć lat temu, po trudnym rozwodzie, moja przyjaciółka pojechała do Turcji i miała krótki romans z młodym hotelowym animatorem. Po powrocie dowiedziała się, że jest w ciąży. Postanowiła zatrzymać dziecko i poinformowała o tym „tatusia”, a on wszędzie ją zablokował. Wyśmiała go i szybko o nim zapomniała. Chłopiec wyrósł na mądrego, zdrowego i bardzo przystojnego, zupełnie jak jego tatuś. Jednak rok temu ojciec chłopca odezwał się do mojej przyjaciółki.
    Okazało się, że się ożenił i urodziła mu się córeczka. Uczucie miłości i przywiązania do córeczki, które się w nim obudziło, sprawiło, że przypomniał sobie o swoim niechcianym i nieślubnym, ale jednak pierworodnym dziecku. Facet powiedział, że chce poznać swojego syna. Dziwnie to brzmi, ale moja przyjaciółka nawiązała relację z nim i z jego żoną (nie ukrywał przed nią tego faktu ze swojego życia), a w końcu małżonkowie zaprosili ją z synem do siebie.
    Podróż okazała się miła, wcale nie było niezręcznie. A najlepsze jest to, że ojciec chłopaka zaczął się zalecać do mojej przyjaciółki (od 5 lat był wdowcem). Jego syn nie miał nic przeciwko, więc teraz moja przyjaciółka wychodzi za dziadka swojego syna. © Caramel / VK
  • Pojechałyśmy z mamą do Tunezji: ja miałam 18 lat, ona 40. Jednemu kupcowi na targu bardzo spodobała się moja mama. Wziął mnie na bok i wyjaśnił gestami, że jest gotów dać mi kurtkę i 12 wielbłądów, jeśli moja mama zostanie w jego kraju. Wtedy ja powiedziałam: „Ty masz 12 wielbłądów, a ja mam tylko jedną mamę. Poza tym mój tata się nie zgodzi”.
  • Wynajęliśmy pokój na wakacje. Właścicielka wydawała się w porządku, nawet wypożyczyła nam rowery za darmo. Ale pewnego wieczoru postanowiliśmy urządzić grilla i poprosiliśmy o sprzęt. Był już dość zniszczony: w niektórych miejscach stal wciąż prześwitywała przez sadzę, ale zostało bardzo niewiele czystych elementów.
    Zgrillowaliśmy trochę mięsa, a potem poszedłem umyć ruszt. Szorowałem go z całych sił. Wtedy gospodyni przeszła obok, zobaczyła ruszt i zaczęła krzyczeć, że go zniszczyliśmy. Byłem oszołomiony, a ona zażądała, żebyśmy kupili nowy. Jej pracownik przyszedł, wziął mnie na bok, zabrał ode mnie kratkę od grilla i powiedział, żebym się nie przejmował, bo wszystko jest w porządku. © Hasselhoff / Pikabu
  • Sąsiad opowiedział mi o tym, jak pojechał na wakacje do Grecji ze swoją małą córką. Spędzili 12 z 14 dni w pokoju objętym kwarantanną, ponieważ ich córka zachorowała na ospę wietrzną. © Confusion / ADME
  • Z okazji rocznicy ślubu wybraliśmy się z mężem do 5-gwiazdkowego hotelu, gdzie planowaliśmy zagrać w golfa. Powiedziano nam, że nastąpiła pomyłka w rezerwacji i dostaliśmy pokój z łóżkiem typu king-size, ale bez lodówki i innych udogodnień, za które zapłaciliśmy.
    Po godzinie kłótni w końcu otrzymaliśmy apartament. Ale to nie wszystko. Zadzwoniliśmy na dół, aby zamówić kolację do pokoju. Mam specjalne potrzeby żywieniowe, więc zapytaliśmy, czy można je spełnić, a oni powiedzieli, że tak. Po chwili jednak kelner oddzwonił i powiedział: „Przykro nam, jednak nie możemy spełnić tej prośby”.
    Próbowaliśmy położyć się spać, ale jakieś dzieci krzyczały za ścianą. Ich ojciec powiedział nam: „Jesteśmy na wakacjach. Nie będę im mówił, że mają być cicho”. Ostatecznie o 4:30 nad ranem przenieśliśmy się do innego hotelu. Cóż za wspaniały początek wakacji! © Jennifer Klim / Quora
  • Podczas wakacji wybraliśmy się z żoną na jednodniową wycieczkę jachtem, a wśród pasażerów była kobieta w średnim wieku. Skierowałem się w stronę drabinki, by popływać, gdy usłyszałem rozmowę tej kobiety z moją żoną: pytała, skąd pochodzimy, co zwiedziliśmy, jak nam się podobały wakacje itp. Usiadłem więc i postanowiłem trochę podsłuchać.
    Wtedy kobieta zapytała moją żonę:
    — Ile lat starszy jest od ciebie twój mąż?
    Najwyraźniej powodem, dla którego do nas zagadała, było to, że jestem starszy od mojej żony o 10 lat. Nawiasem mówiąc, moja żona również nie lubi, gdy obcy zadają nietaktowne pytania, więc odpowiedziała:
    — On nie jest moim mężem. Jestem z nim dla jego pieniędzy.
    Chwilę później zapytałem, o co chodziło, a moja żona na to:
    — Teraz będzie miała dość plotek na miesiąc do przodu. © CIDR / Pikabu
  • Byłem na wakacjach na Cyprze. Podróżowaliśmy z Larnaki do Pafos przez 2,5 godziny w nocy w 32-stopniowym upale w autobusie z zepsutą klimatyzacją. Obsługa poprosiła każdego pasażera o napiwek dla kierowcy, ponieważ taki był ich zwyczaj. © Yrten1966 / ADME
  • Kilka miesięcy temu wybraliśmy się na szybko zorganizowaną wycieczkę do Playa del Carmen. Hotel miał świetne oceny, cena była dobra, więc byliśmy nastawieni na leżenie na plaży, opalanie, wypicie kilku drinków i delektowanie się meksykańskim jedzeniem.
    Deszcz lał codziennie. Nie były to odmładzające kapuśniaczki, tylko srogie ulewy. W porządku.
    Postanowiliśmy spędzić czas w hotelu. Wybrałem niedrogi pokój, ponieważ nie sądziłem, że będziemy tam przesiadywać, więc nie mieliśmy balkonu. Siedzenie w ciemnym pokoju hotelowym w Meksyku nie jest fajne. © Bart Crunk / Quora
  • Mam dwóch kolegów, Nicka i Vince’a. Są braćmi. Pewnego dnia postanowili wyjechać na kilka tygodni na wakacje do Tajlandii ze swoimi rodzinami. Tak więc 2 rodziny wysiadają z samolotu na lotnisku i idą po swój bagaż, a Vince kieruje się w stronę toalet. Wszyscy mają już swój bagaż, ale Vince’a wciąż nie ma.
    Nick jest spokojny, ale kobiety zaczynają się denerwować. Zwłaszcza po tym, jak telefon poinformował je, że abonent jest niedostępny. Żony wzywają służby bezpieczeństwa. Pracownicy lotniska przeglądają monitoring i widzą, jak Vince wsiada do taksówki i odjeżdża.
    Tydzień później wszyscy schodzą do hotelowego lobby na śniadanie i widzą Vince’a leżącego na sofie przy recepcji. Ma kilka nowych tatuaży, jest brudny i nieogolony. Najwyraźniej facet miał świetne wakacje. Nigdy nie zdradził nam, gdzie był. © SilverTiger / Pikabu
  • Zostaliśmy kiedyś zaproszeni przez naszych przyjaciół do spędzenia razem wakacji w kraju, w którym oni już kiedyś byli, a my nie. Powiedzieli nam: „Pokażemy wam, gdzie warto pojechać i co jest ciekawe”. Zgodziliśmy się.
    Przyjechaliśmy i okazało się, że dla nich „ciekawe” jest spędzanie czasu w 10-piętrowych centrach handlowych, a w przerwach między zakupami smażenie się na plaży. Poza tym jedyne, o czym rozmawiali, to jaką restaurację odwiedzić. A był to kraj z tysiącletnią historią, zachwycającą architekturą, świątyniami i muzeami.
    Po kilku dniach mieliśmy ich dość i postanowiliśmy spędzać czas tak, jak chcemy. Obrazili się i powiedzieli, że zrujnowaliśmy im wakacje. © Anxiety Cake / ADME
  • Dziewiętnaście lat temu postanowiłam pojechać do Włoch z trójką przyjaciół. Przyjechaliśmy na toskańską farmę, gdzie się mieliśmy się zatrzymać. Pomimo tego, że wszyscy zapłacili te same pieniądze, pokoje w gospodarstwie były różnej jakości.
    Zgadnijcie, kto dostał pokoje dla parobków: zimne, z pluskwami i skrzypiącymi łóżkami, w których prawie nie było koców? Tak, my. © Janet Reedman / Quora
  • Miałem kiedyś wakacyjny romans. Postanowiliśmy popływać łódką. Żałuję, że to zrobiliśmy, bo nie zdawałam sobie sprawy, że morze to nie rzeka. Wiosłowaliśmy 20 minut do boi i półtorej godziny z powrotem, bo fala nie pozwalała nam zbliżyć się do brzegu.
    Przeklinałem tę łódź. Wiosłowałem tak mocno, że kiedy wróciliśmy na brzeg, odprowadziłem kobietę do jej pokoju, a potem poszedłem do swojego i po prostu padłem półżywy na łóżko. © Podsłyszane / Ideer
  • Historia od naszych przyjaciół. Do ich hotelu przyjechała pewna para — Sam i Mary. Spędzili całe wakacje, imprezując z hotelowymi animatorami i chodząc na plażę.
    Miesiąc później Sam przyjeżdża ponownie. Jeden z animatorów widzi go w lobby i radośnie krzyczy: „Hej! Gdzie jest Mary?”. I wtedy okazało się, że tym razem Sam przyjechał ze swoją niezwykle zaskoczoną żoną.
    Ten „cwaniak” najpierw pojechał na wakacje z kochanką, a potem z żoną — do tego samego hotelu! Nawet nie pomyślał, że wszyscy go tu znają i pamiętają. © Podsłyszane / Ideer
  • Byłem w Indiach i zameldowałem się w hotelu. Z sąsiedniego pokoju zadzwonił do mnie kolega i powiedział: „Czy to tutaj normalne?”. Wszedłem do jego pokoju, a on pokazał mi zasłonę na ścianie, która wydawała się zasłaniać okno. Potem rozsunął zasłonę, a tam pokazała się dziura, która prowadziła do mieszkania w sąsiednim budynku.
    Po tamtej stronie nie było okna ani nic takiego — tylko ludzie chodzący dookoła, stawiający kolację na stole, oglądający telewizję. Zaciągnęliśmy zasłonę z powrotem do pierwotnej pozycji. © Kaiebard / Pikabu
  • Podczas wakacji w Turcji nabrałem nawyku pływania rano, około 7:00-8:00. Tak więc pewnego dnia pływam: ryby, piasek, muszle.... Ale potem postanowiłem się rozejrzeć.
    Odwracam głowę i widzę ogromnego żółwia morskiego! Patrzę na niego, on patrzy na mnie, a w następnej sekundzie jestem już na brzegu. Nie wiem, czego się bałem w tamtej chwili (żółw najwyraźniej nie przejmował się mną zbytnio), ale nigdy nie pływałem tak szybko jak tamtego ranka. © Podsłyszane / Ideer
  • W Indonezji wszystko zaczęło się po tym, jak zjedliśmy miłą kolację w lokalnej restauracji, z dala od turystów i tym podobnych. Może to był pierwszy błąd. Dania zawierały świeże warzywa, a my zapomnieliśmy o wszystkich ostrzeżeniach dotyczących niepicia wody z kranu, pod żadnym pozorem. A świeże warzywa często myje się oczywiście w wodzie z kranu...
    Późnym wieczorem najpierw moje siostry, a potem mama i tata, bardzo się pochorowali. Noc zamieniła się w wymiotną imprezę dla całej czwórki. Tylko ja nie czułem się chory. Następnego dnia moje siostry i rodzice nadal byli bardzo chorzy, więc zostali w łóżkach, a ja postanowiłem popływać. I to dużo.
    Czując się wtedy heroicznie, planowałem przepłynąć 20-metrowy basen oszałamiające 250 razy, osiągając w ten sposób magiczną granicę 5000 metrów. Było jednak kilka rzeczy, których mi zabrakło.
    Po pierwsze, na zewnątrz było bardzo gorąco, a pływając w palącym słońcu, zupełnie zapomniałem o zastosowaniu kremu z filtrem. A po drugie, zapomniałem zabrać ze sobą wody lub jedzenia. Ten drugi brak decyzji sprawił, że po chwili bardzo chciało mi się pić, a także mój żołądek zaczął mi przeszkadzać, ponieważ wołał o jedzenie, burcząc nieznośnie w przez większą część drugiej połowy pływania. Gorzej było jednak z kremem do opalania.
    Kiedy wróciłem do pokoju, moi rodzice krzyczeli: „Wróciłeś!!! I wyglądasz jak homar!!!”. To było mało powiedziane, moi drodzy przyjaciele. Z biegiem dnia zaczęła mnie boleć głowa i miałem mdłości.
    Oczywiście nabawiłem się typowego udaru słonecznego w najgorszej postaci. Zanim moje siostry i rodzice poczuli się znowu dobrze, ja sam wymiotowałem na wszystkie strony. Ach, Dżakarta. Walczyliśmy, ale ty wygrałaś. © Thomas Cayne / Quora
  • Kilka lat temu pojechaliśmy z przyjaciółmi na wakacje nad morze. W hotelu były rowery do wypożyczenia. Zapytałem, czy możemy je wypożyczyć, ale jeden z rowerów miał przebitą oponę, więc próbowałem się dowiedzieć, gdzie mogę dostać pompkę.
    Powiedzieli, że nie mają pompki, ale mogę pójść do sklepu i ją kupić. Czy moglibyście przynajmniej podać mi adres? Odpowiedzieli: „Ty jej potrzebujesz, wiec ty jej szukaj”.
    Koniec końców, 5 osób, które były gotowe wypożyczyć 5 rowerów na 2-3 godziny, po prostu poszło na plażę. Nawet nie wiem, jak ocenić tę usługę. © DenimDef / Pikabu
  • W naszym hotelowym apartamencie byliśmy świadkami prawdziwego wodospadu, gdy wyłączyliśmy klimatyzację. Miałem szczęście, że sekundę wcześniej podniosłem mój nowy aparat cyfrowy ze stolika, który stał tuż pod klimatyzatorem. © C est La Vie Lily / ADME

Jeśli chcecie poznać sekrety branży hotelarskiej, to macie szczęście — pracownicy hoteli postanowili podzielić się z nami niektórymi z nich.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Caramel / VK

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły