18 przypadków, gdy technologia zawiodła w najgorszym możliwym momencie

Ciekawostki
5 godziny temu

Modernizacja przyniosła innowacje i technologie, które miały ułatwić nam życie. Przez lata pomagała ludziom, ale co się stanie, gdy obróci się przeciwko nam? Użytkownicy internetu dzielą się swoimi doświadczeniami związanymi z zawodnością technologii.

  • Po włamaniu zainstalowałem w domu kamery. Pewnego dnia otrzymałem alert o intruzie. Zamknięty w swoim pokoju zadzwoniłem na policję i sprawdziłem nagranie z kamer. Nic nie było widać!
    Alerty jednak nadal się pojawiały, jakby intruz poruszał się po domu. W końcu zobaczyłem mojego kota, który spokojnie przechadzał się po kuchni, podczas gdy system uparcie twierdził, że w pomieszczeniu znajduje się intruz! Prawie w tym samym momencie usłyszałem syreny policyjne na zewnątrz.
    Zebrałem w sobie całą odwagę, zszedłem na dół i otworzyłem drzwi policjantom. Przeszukali cały dom — żadnego intruza nie było. Tylko ja i mój kot! Wszyscy się serdecznie pośmialiśmy, a ja zadzwoniłem do firmy, żeby ktoś dostosował system tak, by rozpoznawał, że zwierzę domowe może się po prostu swobodnie poruszać po domu.
  • Moi dziadkowie (oraz moja kuzynka i jej chłopak, oboje mają po około 23 lata) próbowali przez długi czas dojść, co jest nie tak z komputerem — nie chciał drukować. Wyszedłem z pokoju na 10 minut, a gdy wróciłem, nadal nie mogli rozwiązać problemu. Podchodzę do drukarki, a tam wyraźny komunikat: BRAK PAPIERU. Byłem tak bardzo rozczarowany ludzkością. © Unknown author / Reddit
  • Kiedy byłem młodszy, mieliśmy beznadziejną, przenośną wersję elektronicznej gry w statki, o którą cały czas kłóciliśmy się z rodzeństwem. Sprzeczki zaczęły się robić absurdalne, więc zanurzyłem tę grę w wodzie. Ku mojemu zaskoczeniu działała jeszcze przez kilka dni, a za każdym razem, gdy mój brat w nią grał, komentował, jak realistycznie to wszystko wygląda — trafienia były tak dokładne, że z obudowy naprawdę wypływała woda. © MoreSteakLessFanta / Reddit
  • Próbowałem odinstalować program zabezpieczający internet sprzed około 10 lat. Zrobiłem to w kompletnie zły sposób i usunąłem mnóstwo kluczy rejestru. Program zamienił się w gigantycznego wirusa i zablokował mi dostęp do komputera. Ze złości w końcu po prostu sformatowałem cały system. © Gnork / Reddit
  • Tata kupił płytę CD i włożył ją do swojego pick-upa — nie działa. Próbował w swoim aucie — nie działa, w samochodzie mamy — też nie działa. Wkurzony pojechał do sklepu i nawrzeszczał na pracownika obsługi klienta za wadliwy towar. Pracownik uprzejmie poinformował tatę, że kupił koncertowe DVD, a nie płytę CD. © MMK386 / Reddit
  • W dniu, w którym kupiłem iPoda Touch, ustawiłem na nim kod dostępu. I od razu... zapomniałem tego kodu. Zajęło mi dwie godziny, żeby dowiedzieć się, jak go zresetować. © annielovesbacon / Reddit
  • To historia zarówno o nieudolności moich dziadków, jak i rodziców. Dziadkowie kupili nowy cyfrowy budzik. Kiedyś, gdy do nas przyszli, opowiedzieli, że bez względu na to, co robią, godzina na zegarze się nie zmienia. Mój tata zaoferował, że wpadnie do nich i sprawdzi, co jest nie tak, ale był równie zagubiony jak oni. Nic nie działało. W końcu postanowiłem sam rzucić okiem.
    Okazało się, że cały czas na ekranie była naklejka — taka jaką zakładają w sklepie, żeby pokazać, jak zegar wygląda po włączeniu. To nawet nie był jakiś złudny efekt — było jasno i wyraźnie widać, że to naklejka. Kocham moją rodzinę, ale nigdy w życiu tak mocno nie złapałem się za głowę. © OpenSecret / Reddit
  • Kiedy dostałem swój pierwszy smartfon, wyjąłem go z opakowania i podłączyłem do ładowania. Potem chwilę się nim pobawiłem, zsynchronizowałem kontakty z Gmaila (czyli wszystkie moje numery) i włożyłem telefon z powrotem do kieszeni. Odblokowany w kieszeni telefon sam wykonał połączenie do ostatniej osoby, do której chciałbym zadzwonić — starego znajomego, z którym zerwałem kontakt 5 lat wcześniej i którego numeru nigdy nie miałem serca usunąć. © MirrorLake / Reddit
  • To się zdarzyło, kiedy byłem małym dzieckiem. Pierwszy komputer jaki miałem, zepsułem w 30 minut. Był to komputer używany, który dostałem od kuzyna. Przyniosłem go do domu, podłączyłem i działał idealnie. Spędziłem godzinę grając w Sapera, a potem zawołali mnie na obiad, więc go wyłączyłem.
    Kiedy wróciłem, próbowałem go włączyć, ale po prostu nie chciał się uruchomić. Po wielu próbach i kilkakrotnym sprawdzaniu kabli zaczynałem panikować. Z tyłu znajdował się czerwony przycisk, który trzeba było nacisnąć nożem lub czymś ostrym, żeby go przełączyć. Przełączyłem go. Spróbowałem włączyć komputer i znów nic.
    Zadzwoniłem do kuzynów, pytając, czy mieli ten sam problem, a oni powiedzieli: „A, zapomnieliśmy powiedzieć, że przycisk zasilania jest zepsuty, musisz go wcisnąć i trochę nim poruszać, żeby komputer się włączył”. Okazało się, że to był przycisk sprężynowy, który się zużył. Spróbowałem ich metody i komputer na chwilę się uruchomił, ale po chwili usłyszałem głośny huk, z wentylatora wyskoczyło białe światło, a potem zaczął wydobywać się dym.
    Pamiętacie ten czerwony przycisk, który przełączyłem? Okazało się, że to był przycisk do zmiany poziomu napięcia. Ups! Tak więc po ledwie 30 minutach komputer był zepsuty, dlatego nigdy nie nazywam go „pierwszym komputerem”. © Unknown author / Reddit
  • Mój Garbus losowo otwiera szyberdach, zarówno kiedy jestem w samochodzie i jadę, jak i kiedy śpię w nocy. Dodatkowo przełącznik kierunkowskazów klika samodzielnie, mimo że kierunkowskazy nie są włączone. Pierwszy raz, kiedy to się zdarzyło, kompletnie mnie to przeraziło, myślałem, że mój samochód jest opętany przez ducha. © Albino_Peep / Reddit
  • To chyba nie do końca porażka technologiczna, ale mój tata zawsze wkurzał się, kiedy oglądaliśmy coś w formacie panoramicznym. Było to jeszcze przed tym, jak mieliśmy telewizor HD, więc chodziło głównie o filmy. Zawsze mówił, że coś mu umyka i powinien widzieć więcej, więc wolał oglądać rozciągnięte filmy. © xcurtmightyx / Reddit
  • Kilka lat temu odwiedzałem rodziców w ich domu. Mama wypożyczyła film „Memento”, który, jak pewnie pamiętacie, nie opowiada standardowej fabuły w zwykłej kolejności chronologicznej. Większość filmu opowiadana jest od końca, z przeskokami w czasie. Siedzę i oglądam pierwsze kilka minut z nią, a potem idę robić coś innego (widziałem go już kilka razy). Wracam jakieś 2 godziny później i zauważam, że ona wciąż go ogląda. I nie wydaje się, żeby zbliżał się do końca, jeśli dobrze pamiętam. Wyraża dezorientację filmem, mówiąc: „Wszystko tutaj strasznie przeskakuje”. Zgadzam się, że rzeczywiście tak jest, ale zapewniłem ją, że wszystko stanie się jasne na końcu. Po kilku minutach oglądania zdaję sobie sprawę, że DVD ciągle przeskakuje do wcześniejszej sceny. Ona tak naprawdę oglądała te same 25 minut 4 lub 5 razy. W każdym innym filmie zorientowałaby się, że coś jest nie tak i poprosiła o pomoc przy odtwarzaczu DVD, ale ponieważ „Memento” już skakało w czasie, nie zauważyła tego. Zastanawiam się, jak długo jeszcze by go oglądała, gdybym nie wrócił na dół. © Trapick / Reddit
  • Moja rodzina używała Google Maps podczas podróży do nieznanego miejsca. Musieliśmy nawigować tylko z jego pomocą, ale ciągle kierowało nas na dłuższe trasy, bo na tych normalnych rzekomo był „duży ruch”. Kiedy wracaliśmy do domu, tata powiedział, że teraz już zna drogę i zignoruje jego sugestie.
    Gdy mapa zasugerowała skręt w lewo, on skręcił w prawo — i wylądowaliśmy na długiej, pokręconej trasie do domu. Droga była ciemna, prawie nie było samochodów. Miałem ciarki, ale mama stwierdziła, że tata miał po prostu pecha, że postanowił nie słuchać „naszego przewodnika”, lol. Wróciliśmy cali i zdrowi, ale było już późne popołudnie.
  • Mój kumpel właśnie znalazł telefon. Próbował dowiedzieć się, do kogo należy, tale elefon się zablokował i zaczął bardzo głośno wrzeszczeć. Wrzucił go do jeziora. © donutsnbacon / Reddit
  • Mój telefon zaczął odtwarzać „Hrabiego Monte Christo” jako audiobook za każdym razem, gdy przychodziło jakiekolwiek powiadomienie — wibracja, dzwonek, cokolwiek. Mega niezręcznie na zajęciach. Trwało to przez kilka miesięcy. © RyoxSinfar / Reddit
  • Mój kumpel kupił sobie nowiutkie BMW, wypasione po całości, z masą bajerów. Pewnej cichej nocy spojrzał przez okno i zobaczył cudowny widok — świeży śnieg pokrył całą okolicę. Żadnych śladów stóp ani opon, idealnie dziewiczy krajobraz.
    Zmarszczył brwi, zastanawiając się, czemu jego szyby są takie czyste. aż zrozumiał, że jego samochód postanowił sobie sam wstać, zaczerpnąć świeżego powietrza i opuścić wszystkie szyby. Nieźle się bawił, wyciągając metr śniegu z auta. © RebelWithoutAClue / Reddit
  • Kiedy byłem mały, zawsze widziałem coś przypominającego kamerę na ścianie jednego domu. Za każdym razem, gdy przechodziłem obok, robiłem przed tym głupie miny. Pewnego razu dłubałem w nosie dokładnie przed tą „kamerką”, kiedy nagle podszedł do mnie jakiś starszy facet i powiedział, że dłubanie w nosie to może być jednak zbyt wiele jak na to, co chciałby widzieć na swoim monitorze.
    Zrobiłem się czerwony jak burak i uciekłem, ile sił w nogach. Okazało się, że to była kamera monitoringu, a ten facet najprawdopodobniej widział wszystkie głupie miny, które wcześniej robiłem. Nie miałem o tym pojęcia — jako dzieciak myślałem, że to tylko jakiś ozdobny element na ścianie. Od tamtej pory nigdy więcej nie przeszedłem obok tego domu.
  • Bliski przyjaciel rodziny (i nasz sąsiad) był na lotnisku oddalonym o godzinę drogi od naszego domu. W jego pilocie padła bateria, więc musiał otworzyć samochód kluczykiem, co uruchomiło alarm. Nie był w stanie go wyłączyć. Efekt? Godzinna jazda z wyjąca syreną, podczas której inne samochody zjeżdżały mu z drogi, myśląc, że to pojazd uprzywilejowany. © Unknown author / Reddit

Kto najlepiej zdaje sobie sprawę z uciążliwości technologii? Oczywiście pracownicy wsparcia technicznego, którzy nie tylko próbują uratować to, co wydaje się już stracone, ale po drodze natrafiają także na problemy innego rodzaju. Ekipa Jasnej Strony zebrała zdjęcia rzadkich usterek, którymi podzielili się specjaliści od napraw.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły