18 zaskakujących oświadczyn, które wydają się być wzięte prosto z filmu

Związki
2 godziny temu
18 zaskakujących oświadczyn, które wydają się być wzięte prosto z filmu

Z reguły oświadczyny odbywają się według ustalonego schematu: mężczyzna nagle pada na kolano przed swoją ukochaną, wyciąga pierścionek i zadaje pytanie. A ona płacze ze szczęścia i szepcze: „Tak!”. Ale gdy w tym scenariuszu pojawiają się nowe zmienne, otrzymujemy zupełnie wyjątkową historię. Pytanie tylko, czy będzie ona romantyczna, dramatyczna czy komiczna.

  • Moja dziewczyna całe 7 lat czekała, aż w końcu zaproszę ją do urzędu stanu cywilnego. Dawała delikatne sygnały, że już czas, a ja ciągle zwlekałem. Tego lata w końcu się zdecydowałem i przygotowywałem romantyczne zaręczyny przez ponad miesiąc! Wtedy ona wyznała, że powinniśmy się rozstać, ponieważ ma już kogoś innego. Brak słów... © / VK
  • Mój przyjaciel zalecał się do dziewczyny o imieniu Zosia. Mieszkali razem już od 5 miesięcy. Pewnego dnia leżeli w łóżku w sobotę, leniwie, każdy z nosem w swoim smartfonie, a potem przyjaciela nagle oświeciło, że z tą kobietą jest gotowy przeżyć całe życie. Powiedział więc do niej: „Zosiu, kupmy ci pierścionek zaręczynowy!”. Dziesięć minut później Zosia pokazała mu pierścionek na swoim smartfonie i oznajmiła: „Ten mi się podoba”. Kilka dni później poszli do sklepu jubilerskiego i kupili pierścionek, który jej się podobał, a w tym samym czasie kupili obrączki i złożyli wniosek w urzędzie. Po kilku latach wspólnego życia z Zosią, mój przyjaciel powiedział: „Bardzo podoba mi się ta jej cecha: wie, czego chce”. © / Pikabu
  • Moja mama ma zamiar oświadczyć się mojemu tacie po 27 latach bycia razem. Kiedyś nie chciała ślubu, a tata bezskutecznie próbował ją na to namówić. A teraz okazało się, że mama jest śmiertelnie chora i nie zostało jej wiele życia. Więc chce wyjść za mąż, żeby uszczęśliwić ojca. Pomagam jej zorganizować przyjęcie zaręczynowe. Chce wykorzystać to, że jest dużo śniegu, ponieważ jesteśmy Kanadyjczykami. © Elegant-Ad6853 / Reddit
  • Mój mężczyzna jest złotą rączką, zawsze lubił coś naprawiać i ulepszać. Na święta sprezentował mi zestaw dziadków do orzechów, które sam zrobił. Zabawki wyglądały jak my. Chłopiec dziadek do orzechów klęczał przed dziewczyną dziadkiem do orzechów i wyciągał koronę, prosząc, by została jego królową. Gdy tylko je zobaczyłam, mój ukochany natychmiast uklęknął przede mną i oświadczył się. Teraz te dziadki do orzechów przypominają mi najpiękniejszą chwilę, tak wyjątkową, jak mój ukochany. © kikat / Reddit
  • Mama opowiedziała historię o tym, jakie osoby ją otaczały w młodości. Spotykała się z jednym chłopakiem z uniwersytetu, mieli poważny związek, kochali się, ale jego matka jej nie znosiła. Ten chłopak oświadczył się mojej mamie. Piękny wieczór, wszystko było bardzo romantyczne, ukląkł, wyjął pierścionek i zapytał: „Czy zostaniesz moją żoną?”. Mama pomyślała i odpowiedziała: „Tak”, ale potem on dodał: „Uf, świetnie! Choć mama chciała, żebym znalazł blondynkę...”. I od razu mama odpowiedziała: „Nie”. I zerwała z tym facetem. Teraz żartuje, że była o krok od życia ze dziwnym typem. © / VK
  • Mieszkamy z chłopakiem ponad rok. Na pytanie: „A kiedy mi się oświadczysz?” popatrzył na mnie rozkojarzony i powiedział: „No co ty, nie mogłaś poczekać kilka godzin?”. Wyjął z torby pierścionek, ukląkł na jedno kolano i otworzył pudełeczko. A ja stoję przy kuchence, na której gotuje się barszcz, z łyżką w jednej ręce, i płaczę. © / VK
  • Jestem pilotem. Kiedyś zabrałem zakochaną parę na lot. Facet poprosił mnie wcześniej, abym przeleciał nad polem — a tam zebrało się 150 osób i ustawiło tak, że z góry wyglądało to jak serce i dwie obrączki. Kiedy dziewczyna zobaczyła to, wykrzyknęła: „Patrz! Jakie to idiotyczne!”. Facet był zbyt nieśmiały, by oświadczyć się tego dnia... © apiratenamedbob / Reddit
  • Przyjaciółka niedawno się zaręczyła. Wyglądało to tak: Ona i jej ukochany poszli do małej francuskiej kawiarni, gdzie miał się jej oświadczyć. Przyjaciółka właśnie wypchała usta ciastem, gdy jej chłopak nagle padł na kolana. Była tak zdezorientowana, że zakrztusiła się ciastem.... Krótko mówiąc, romantyk nie spodziewał się, że okruchy ciasta spadną mu na twarz. © Nieznany autor / Reddit
  • Pojechałam do Werony z chłopakiem. Piękna tego miejsca nie da się oddać, jest coś urzekającego w tym mieście. Staliśmy przed domem Julii, a on spytał:
    — Podoba ci się tutaj?
    — Bardzo
    — Przyjedziemy tu na naszą rocznicę?
    — Jaką rocznicę?
    A on padł na kolano i wyciągnął pierścionek. Pobieramy się! © Podsłuchane / Ideer

„Połączyła nas aplikacja randkowa, a teraz jesteśmy zaręczeni. Najpierw zrobiłem jej sesję zdjęciową w pięknej sukience, a potem jej się oświadczyłem”.

  • Wiecie, bardzo długo czekałam, kiedy mój chłopak mi się oświadczy. Obiecał, że 14 lutego, ale potem zdecydował poczekać do moich urodzin. I oto w wyznaczonym dniu, 3 kwietnia, wydawało się, że wszystko się udało: restauracja, pierścionek, kolano. Czego więcej potrzeba?! Ale w jednej chwili zdałam sobie sprawę, że nie chcę związać z nim swojego życia. Chcę, żeby tam stał ktoś inny... Nigdy nie pomyślałabym, że decyzje zmieniają się tak szybko, uciekłam z restauracji, rozstaliśmy się. Okazało się, że po prostu pokochałam innego, swojego kolegę z pracy. Najdziwniejsze jest to, że okazało się to wzajemne i teraz jestem naprawdę szczęśliwa. © / VK
  • Wydaje mi się, że moja mama ma nieco przesunięty system wartości. Długo przygotowywałem się do oświadczyn dziewczynie, kupiłem pierścionek, w końcu wszystko się wydarzyło. Wracam wieczorem do domu. Ja: „Mamo, oświadczyłem się Annie!”. Mama: „Dobrze. A kiedy wytrzesz kurz u siebie?”. © / VK
  • Trzymałem pierścionek w dłoni i powiedziałem jej, że ją kocham i że chcę spędzić z nią resztę życia. Przerwała mi i zapytała: „Wyjdziesz za mnie?”. Odpowiedziałem twierdząco i włożyłem pierścionek na jej palec. Następnie powiedziałem: „Właściwie to była moja kwestia”. Przeprosiła i wyjaśniła, że była po prostu podekscytowana. A potem rozpłakała się ze szczęścia. © Cosimo_Zaretti / Reddit
  • Zaszłam w ciążę i urodziłam piękną córkę. Przyjechał mój ukochany, uklęknął na jedno kolano. Już byłam przygotowana na to, że zaraz mi się oświadczy. Ale system mu się zawiesił i zamiast tego powiedział: „Urodzisz mi jeszcze dzieci?”. © / VK
  • Mój chłopak mi się oświadczył. Nie w kawiarni, nie w parku, nie na jakimś koncercie, lecz prosto w szałasie! Siedzieliśmy w domu, weekend, nie było co robić, no to zaczęliśmy wspominać dzieciństwo, choć oboje mamy już po 25 lat. Zbudowaliśmy w salonie duży szałas z poduszek, koców i krzeseł. Siedzieliśmy tam, dzielili się zabawnymi historiami z dzieciństwa, aż tu nagle on ukląkł na jedno kolano i wyjął pudełeczko z pierścionkiem. Na początku nawet nie mogłam w to uwierzyć, ale po kilku sekundach zdałam sobie sprawę, że to wszystko jest naprawdę. Teraz chwalę się koleżankom, że jestem „narzeczoną z szałasu”. © Karmelka / VK

„Tak się oświadczyłem. Zgodziła się”.

„Zakładam, że twoja dziewczyna jest łapaczem w drużynie quidditcha”. © alpacapalooza13 / Reddit

  • Kiedyś, gdy byłem zakochany po uszy, postanowiłem oświadczyć się dziewczynie. Ująłem moje oświadczyny w formę wiersza, złożyłem kartkę w łabędzia origami i ukryłem w bukiecie, który dałem jej na randce. Od razu znalazła kartkę, rozłożyła ją i przeczytała w wagonie metra. Nie pamiętam pierwszego czterowiersza, ale drugi brzmiał mniej więcej tak:
    „A moje serce jest pełne trwogi,
    Należy tylko do ciebie.
    Moja miłość jest jak ogień,
    Gdy wyjdziesz za mnie, będę w niebie”
    — Mówisz poważnie? — zapytała, rozglądając się z zaciekawieniem i obawą, jakby oczekując jakiejś kontynuacji.
    — Poważnie — potwierdziłem. Nie miałem pierścionka, ale nie był potrzebny...odmówiła mi. Dochodziłem do siebie boleśnie przez prawie sześć miesięcy. Nie żałuję, bo wierszyk wyszedł całkiem nieźle. © / Pikabu
  • Pewnego dnia mój chłopak i ja wybraliśmy się do parku. Dzieci grały w piłkę, a my postanowiliśmy przypomnieć sobie nasze dzieciństwo: stanęłam na bramce, a mój chłopak zaczął grać w piłkę z dziećmi. Nagle uklęknął przede mną i wyjął pierścionek z kieszeni. Zapomniałam, że jesteśmy w trakcie gry. A potem zobaczyłam piłkę lecącą prosto na mnie... W rezultacie wylądowałam w szpitalu ze złamaną ręką, ale wkrótce poślubię mężczyznę, którego kocham. © / Ideer

Więcej wzruszających i zabawnych historii, które udowadniają, jak wielką siłę ma miłość, znajdziecie w tych artykułach:

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły