Czasami najbardziej niesamowite rzeczy powstają na zwykłym kuchennym stole zapełnionym skrawkami materiału i nićmi. Oto nowocześni czarodzieje, których igły i nożyczki czynią cuda. Ich prace to nie tylko ubrania, ale prawdziwe dzieła sztuki, które mają duszę.
„Studiuję na wydziale mody i oto strój, który stworzyłam”.
„Znalazłam męski garnitur w sklepie z używaną odzieżą i pomyślałam, że mogę go przerobić na damski ze spódnicą. Powstał z tego taki oto stylowy strój”.
„30 godzin i sukienka gotowa”.
„Mój ślubny strój. Sama wymyśliłam i uszyłam gorset, spódnicę oraz rękawiczki. W tej sukni mój wyjątkowy dzień stał się jeszcze bardziej magiczny!”
„Uszyłam tę bluzkę na guziki z baskinką, żeby stworzyć wrażenie figury typu klepsydra, choć w rzeczywistości mam sylwetkę w kształcie prostokąta”.
„Uszyłam patchworkową sukienkę ze swoich starych dżinsów”.
„Uszyłam tę zimową sztruksową czapkę w moim ulubionym beżowym kolorze. Ma polarową podszewkę i wiązane nauszniki”.
„Znalazłam wykrój tej sukienki w czasopiśmie z 1957 roku”.
„Doskonalę swoje umiejętności i uszyłam taką kurtkę dla przyjaciółki”.
„Jestem po prostu zachwycona tą sukienką i otrzymałam w niej mnóstwo komplementów”.
„Uwielbiam szyć i tworzyć stroje dla maluchów”.
„Uszyłam niesamowicie wygodne spodnie o szerokim kroju”.
„Moja duma: sukienka-witraż”
„Uszyłam płaszcz ze starego koca”.
„Tadaaam! Moja suknia ślubna z jedwabnego aksamitu”
„Kostiumy dla mnie i mojego psa: pasterka i owieczka”
„Rude włosy i pomarańczowa sukienka to dość odważne połączenie, ale przecież nie można ciągle nosić zielonego”.
„Uszyłam sobie zieloną sukienkę podobną do tej, którą nosiła Keira Knightley w Pokucie i wzbudziłam sensację”.
„Uszyłam sobie sukienkę w muchołówki na wesele”.
Oto kilka naszych innych fotogalerii, różnorodnych i kolorowych: