19 dowodów na to, że dowcip i spryt to najlepsza broń przeciw bezczelności

Ludzie
2 dni temu
finmebelkz

Zarozumiałą osobę można postawić na miejscu jednym trafnym zdaniem. Jest tylko jeden problem — aby to zdanie przyszło do głowy w odpowiednim momencie, a nie kilka dni później.

  • W Wiedniu w tramwaju turystka głośno komentowała, że Austriacy są chłodni i nieprzyjaźni. Na następnym przystanku podszedł do niej starszy mężczyzna, ukłonił się i powiedział: „Przepraszam, że przeszkadzam. Jestem Austriakiem i się z panią nie zgadzam”. Po czym odszedł. W całym tramwaju rozległy się oklaski. © gogang.travel
  • Przyszedłem do biura w różowej koszulce, a kolega, obrzucając mnie wzrokiem od stóp do głów, mówi: „No popatrzcie, to prawdziwy facet w różowym!”. Odpowiedziałem mu: „Prawdziwy facet nosi, co chce”. Na tym nasza rozmowa się zakończyła. © Wood Butcher / Quora
  • Wracaliśmy z synem do domu przez skwer i podbiegł do nas labrador. Często go widujemy, świetny i dobrze wychowany pies. Choć jesteśmy kociarzami, nie mogliśmy się powstrzymać — przytuliliśmy go i pogłaskaliśmy. Nagle podbiegła do nas kobieta (nie właścicielka):
    — Dlaczego go dotykacie, jest bez kagańca. To niebezpieczne!
    — Ale mój syn nie gryzie, po co od razu kaganiec. © bekmuratovabumusya
  • Córka ma 32 lata, ale w krótkiej spódniczce i kucyku wygląda młodziej. Zostawiła swojego Merca na parkingu i poszła do biura. Wraca, a tam chłopcy robią sobie zdjęcia z samochodem. Jeden pyta: „Podwieźć cię?”, a córka na to: „Tym?”, po czym otworzyła auto pilotem. © finmebelkz

„Mój kot jest bezczelny, ale frytki i tak zjadłam”.

  • Dziś w centrum handlowym grupka chłopaków gwizdała na dziewczyny. Postanowiłam sprawdzić ich „wytrzymałość”. Przy kolejnym gwizdnięciu odwróciłam się, zaczęłam puszczać oczka, kokietować i wręcz nachylać się nad nimi. Efekt był oszałamiający! Najpierw kompletnie się zawiesili, potem próbowali żartować, a później już wyraźnie się denerwowali... W końcu uciekli, ledwo się przede mną broniąc. © anna.udaykh
  • Kiedy ktoś po raz setny pyta mnie: „No i jak tam pogoda na górze? Deszcz nie pada?” (mam bardzo wysoki wzrost), zazwyczaj odpowiadam: „Tutaj, na górze, pogoda jest lepsza niż dowcipy na dole”. © piaria / Reddit
  • Obok naszej działki mieszkała para w podeszłym wieku: facet wiecznie chodził ponury, a jego żona od rana do wieczora zrzędziła. Mój ojciec postanowił trzymać trochę zwierząt: króliki i kury z kogutem. Pewnego pięknego dnia sąsiad przyszedł się poskarżyć, że kogut mu rano spać nie daje i że dobrze by było się go pozbyć. Na to ojciec odpowiedział: „Słuchaj, ja już 25 lat słucham, jak twoja żona narzeka, a przecież nie przychodzę do ciebie z prośbą, żebyś się jej pozbył”. © fattori / Pikabu
  • W sklepie załadowałam wózek po same brzegi. Stałam w kolejce, gdy nagle tuż przy kasie przede mną przecisnęła się kobieta, jakieś 35 lat. Miała tylko kefir i paczkę herbatników. Po prostu podeszła, odepchnęła mnie i położyła swoje zakupy przede mną, jakby to było normalne. Oczywiście się oburzyłam, a ona odparła, że się spieszy. Powiedziałam: „A może by tak poprosić?” — ale po jej minie zobaczyłam, że proszenie to przecież nie dla niej. Wtedy powiedziałam: „Ale ja pani nie przepuszczę” — i przełożyłam jej kefir z ciastkami za siebie. Kolejna osoba zrobiła to samo. I tak w końcu kobieta musiała powędrować na sam koniec długiej kolejki, w której wszyscy stali z wypchanymi wózkami. © 11ore11 / Pikabu

„Przyszedłem do domu i najpierw poszedłem do toalety, a nie nakarmić kota. Futrzakowi nie spodobała się taka impertynencja i próbował wybić mi telefon z rąk”.

  • Mieliśmy kiedyś nauczycielkę, która ciągle nam powtarzała: „Zadzwonię do twoich rodziców i się poskarżę!”. Pewnego razu powiedziała do jednego chłopaka, jak zwykle: „A co powie twoja mama, jeśli zadzwonię do niej właśnie teraz?”. A on na to: „No, powie «halo»”. Od tamtej pory nauczycielka już nam tym nie groziła. © Mr*** / Reddit
  • Moja najkrótsza randka trwała dokładnie 10 minut. Zaproponowałam kawę w centrum handlowym niedaleko domu. Przyszłam punktualnie, ale on spóźnił się jakieś 15 minut. Zaczęliśmy szukać kawiarni i powiedziałam, że z chęcią też coś bym zjadła. On od razu jakoś się spiął.
    — Wszystko w porządku? Bo wyglądasz na podenerwowanego.
    — Spodziewałem się tylko kawy, a ty jeszcze chcesz jeść!
    — A co w tym złego, że chcę coś zjeść?
    — No to mogłaś zjeść sama!
    No więc wyszłam i zjadłam w innym miejscu — sama. © olgarodina3
  • Uwielbiam odpowiadać na telefony od marketerów, którzy próbują coś mi sprzedać, w taki sposób:
    — Wspaniała oferta! Niestety, obecnie jestem zajęty. Czy moglibyście mi zostawić swoje imię oraz numer telefonu — oddzwonię do was.
    — Niestety, nie mogę.
    — Dlaczego? Nie chcecie, żeby dzwonili do was przez cały dzień nieznani ludzie?
    — No, coś w tym stylu.
    — Teraz doskonale mnie rozumiecie! — i odkładam słuchawkę. © Nieznany autor / Reddit
  • A moja mama odpowiada na spam bardzo prosto i elegancko: „Tu taki a taki komisariat policji, sierżant taka a taka, dzień dobry!”. Natychmiast odkładają słuchawkę. © ThePlayfulPython/ Reddit

„Kot cały dzień przeszkadzał mi w pracy, więc zamknąłem się przed nim w pokoju. Odegrał się natychmiast”.

  • Siedziałyśmy w restauracji. Przy sąsiednim stoliku czterech mężczyzn rozmawiało o nas, sądząc, że nie rozumiemy ich języka. Zastanawiali się, skąd jesteśmy, ile mamy lat i oceniali nasz wygląd w dziesięciopunktowej skali. W pewnym momencie moja przyjaciółka odwróciła się i perfekcyjnym chińskim powiedziała: „Skoro już wszystko oceniliście, to może teraz powiecie, który z was zapłaci dziś za tę bezczelność?”. Zapadła grobowa cisza. © divaerah
  • Jechałam metrem, poprawiając makijaż. Kobieta obok powiedziała: „Ach, w takich beznadziejnych sytuacjach już nic się nie da zrobić!”. Bez namysłu odpowiedziałam: „To po co w takim razie w ogóle wyszła pani z domu?”. © queenofthenoms / Reddit
  • Poszedłem do sklepu kupić babci zakupy i naładowałem pełny koszyk. Podszedłem do kasy — przede mną stała jedna osoba, której już skanowano zakupy. Po kilku minutach za mną ustawiły się dwie kobiety. Jedna powiedziała: „Bardzo się spieszę, mam tylko wodę, może mnie pan przepuści?”. Przepuściłem ją, a druga od razu dodała: „Ja też!”. Zapytałem: „Co też?”, a ona spojrzała na mnie i odparła: „Spieszę się, to chyba jasne?”. Lekko zdziwiony powiedziałem:
    „Albo poprosisz grzecznie, albo stoisz w kolejce”. Kobieta się obraziła. © artemevs / Pikabu
  • Mój mąż opowiadał, że w pracy jedna z koleżanek przez dobre pięć minut bardzo emocjonalnie wyrażała swoje niezadowolenie z jakiejś sprawy, a gdy skończyła, on spokojnie powiedział:
    „Przepraszam, nie dosłyszałem. Możesz powtórzyć?”. © Trinibeanbird / Reddit

„Pies ośmielił się zamknąć drzwi do toalety Waszej Wysokości, a kot odpowiedział na to w swoim typowym stylu...”

  • Dziś moja córka tańczyła na szkolnym placu. Podeszła do niej koleżanka i mówi: „Wydaje mi się, że tamci chłopcy się z ciebie śmieją”. Córka odpowiedziała: „I co z tego?”. Koleżanka dodała: „No wiesz, śmieją się z tego, jak tańczysz”. A córka bez wahania: „Nie, ja tańczę świetnie” — i dalej tańczyła! © kenn_plumb
  • Poszłam na randkę z chłopakiem — inteligentnym, przystojnym i z poczuciem humoru. Siedzimy w restauracji, gdy nagle dzwoni do niego mama. Zaczął z nią rozmawiać o mnie: co mam na sobie, jak się zachowuję, co zamówiłam. Potem podał mi telefon: „Mama chce z tobą porozmawiać”. Wzięłam telefon i grzecznie powiedziałam: „Dzień dobry! Pani syn jest bardzo miły, ale chyba wciąż nie odczepił się od maminej spódnicy”. Po czym po prostu wyszłam. © artasiatime
  • W kawiarni na śniadanie podano mi zestaw, w którym była już owsianka, a dodatkowo przynieśli jeszcze jedną. Pomyślałam: „No dobrze, zapłacę, to nic drogiego”. Potem jednak stwierdziłam: „Nie, tak nie będzie!”.
    Zapytałam:
    — Co to za owsianka?
    — Poprosiła pani o owsiankę.
    — Nie prosiłam, w zestawie już była owsianka.
    — Proszę zobaczyć, mam tu zapisane, że pani zamówiła.
    — Nie zamawiałam drugiej owsianki, prosiłam tylko o zestaw.
    — Przepraszam, zaraz ją zabiorę i sprawdzę rachunek.
    Mała rzecz, ale jestem z siebie dumna! © nikmurin

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły