19 historii o imprezach firmowych, które na długo pozostaną w pamięci uczestników

Ludzie
10 godziny temu

Każdy z nas przynajmniej raz był na imprezie firmowej. Jedni czekają na takie wydarzenia z niecierpliwością, inni wolą trzymać się od nich z daleka. W końcu nigdy nie wiadomo, jak zakończy się wieczór, gdy współpracownicy rozluźnią się i porzucą wszelkie formalności. Czasami jednak takie imprezy pozostawiają naprawdę miłe wspomnienia, a nawet wzmacniają przyjaźnie w zespole.

  • Przed ostatnimi świętami wszyscy byliśmy tak zmęczeni, że nie mieliśmy ochoty na żadne świętowanie. Postanowiliśmy zorganizować imprezę firmową na Trzech Króli. Ale wtedy też się nie udało. Ale potem świętowaliśmy Chiński Nowy Rok, jeśli się nie mylę, 10 lutego. Bawiliśmy się świetnie. © Emily69 / Pikabu
  • To była impreza firmowa w pracy. Zrobiłam sobie wysoką fryzurę z dwoma lokami przy twarzy i ubrałam się jak królowa. Podczas przerwy postanowiłam usunąć resztki jedzenia spomiędzy zębów, ale nie miałam nici dentystycznej. W desperacji zamknęłam się w kuchni, wyrwałam kilka włosów z fryzury i zaczęłam nitkować zęby. Nie wiedziałam, że niektórzy z moich kolegów byli w tym czasie na balkonie i wszystko widzieli. Ale nawet się ucieszyli, bo ktoś przypadkiem ich tam zamknął. © Overheard / Ideer
  • Przed imprezą firmową dyrektor naszej firmy powiedział: „Koniec z chillowaniem w restauracjach, jesteśmy solidną firmą i będziemy mieli imprezę dla dorosłych!”. Po czym dodał: „Frekwencja obowiązkowa! Kto nie przyjdzie, nie dostanie premii”. Okazało się, że w jego rozumieniu „impreza dla dorosłych” oznaczała jazdę na łyżwach na lodowisku. Niektórzy z moich kolegów nawet się ucieszyli, a ja przypomniałam sobie moje ostatnie łyżwiarskie doświadczenie, które skończyło się złamanym nosem. W końcu załadowaliśmy się do autobusu i pojechaliśmy na lodowisko. Tam dorośli biegali po lodowej tafli jak szaleni. Nasza drużyna postanowiła dotrzymać kroku profesjonalistom i myśląc, że są ligą mistrzów, wpadła na pomysł zdobycia złotego medalu. Ja również bardzo chciałam zdobyć złoto, a przynajmniej premię, więc posłusznie założyłam łyżwy i wyszłam na lód z poważną miną. Ale na lodzie moje stopy się rozjeżdżały, nie potrafiłam utrzymać równowagi i bardziej przeszkadzałam, niż jeździłam. Zostałam bez złota, ale z mocnym postanowieniem, że nie będę już podbijać lodowych aren. Potem zdjęłam łyżwy i pojechałam do domu autobusem. © ShelkovaKatya / Pikabu
  • Od pięciu lat mam włosy ufarbowane na jasnoniebieski kolor. W mojej ostatniej pracy zobaczyli mnie w takiej fryzurze i kazali mi szukać nowej pracy. Wyzwanie przyjęte. Kupiłam dobrej jakości perukę: długie włosy blond, i pędziłam na kolejne rozmowy kwalifikacyjne. W rezultacie pracuję od prawie pięciu lat, bez żadnych skarg, tylko okresowo zmieniam peruki. A na imprezie firmowej z okazji Nowego Roku nie zawracałam sobie głowy kostiumem i po prostu pokazałam się w naturalnych włosach. Na kolejnej imprezie zastępca dyrektora był Pinokiem, a sekretarka Arlekinem. Teraz każda impreza firmowa jest jak z bajki. © Overheard / Ideer
  • Dyrektor wezwał wszystkich i powiedział: „Organizujemy imprezę firmową. Każdy dostanie kopertę z zadaniem. Koniec zebrania!”. Spojrzeliśmy na siebie z niedowierzaniem. Powiedziałam koleżance: „Pewnie chce, żebyśmy przebrali się w kostiumy”. Otworzyłam kopertę, a tam tysiąc złotych i notatka: „Musisz kupić sobie coś naprawdę fajnego. Wesołych Świąt”. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Nikt się nie spodziewał, bo dyrektor nigdy wcześniej nie był zbyt hojny, a wszyscy dostaliśmy identyczne notatki z wkładką.
  • Byłam na imprezie firmowej. Kolega opowiedział mi, jak w dzieciństwie palec utknął mu w butelce. Nie uwierzyłam. Ja jestem lepsza. Jestem inna, bo mam szczupłe palce. Tak właśnie myślałam. Wielkie dzięki dla personelu pogotowia za pomoc i wyprowadzenie mnie z błędu. © Overheard / Ideer
  • Kiedyś poproszono mnie o przebranie się za Mikołaja na imprezie firmowej. Zgodziłem się. W dniu imprezy udawałem, że muszę wyjść, by wykonać telefon. Szybko przebrałem się w kostium i wróciłem z głośnym okrzykiem „Ho-ho-ho-ho”. Następnie rozdałem wszystkim prezenty i zacząłem robić sobie zdjęcia z moimi współpracownikami. W końcu powiedziałem, że muszę wyjść, a moje sanie zaparkowałem przed budynkiem. Następnie przebrałem się i wróciłem na zabawę. I zgadnijcie co? Wiele osób zaczęło mi współczuć, że ominęła mnie cała zabawa, ponieważ Mikołaj przyszedł i rozdawał prezenty. Myślałem, że tylko się ze mnie śmieją, ale nawet ludzie, z którymi właśnie zrobiłem sobie zdjęcie, powiedzieli, że wszystko mnie ominęło. A byli to dorośli. Ostatecznie resztę wieczoru spędziliśmy na rozmowach o tajemniczym Mikołaju, a ja nigdy nie przestałem się dziwić ich naiwności. © RonsterTM / Reddit
  • Poszliśmy z kolegami na zaimprowizowaną imprezę firmową. Cztery dziewczyny, które zawsze zachowywały się normalnie w biurze, zaczęły tańczyć na stołach i flirtować z mężczyznami. Zabawne jest to, że trzy z nich były mężatkami, a czwarta miała chłopaka. Teraz te koleżanki są dla mnie nieprzyjemne w kontaktach towarzyskich. A inny nudny kolega, z którym kłóciliśmy się o sprawy zawodowe, okazał się normalnym facetem. © Overheard / Ideer
  • Pracowałam w teatrze. Pewnego dnia 8 marca cały zespół zebrał się w biurze, przygotowaliśmy przekąski. Panie postanowiły, że ich koledzy nie mogą nic zjeść, dopóki nie odpowiedzą na wszystkie pytania quizu. A główna księgowa, mądra kobieta, głośno oświadczyła: „Chłopcy, te młode kobiety mają do was tylko pytania. Ja mam dla was odpowiedzi”. A potem otworzyła szufladę i dała każdemu facetowi stówę. Dziewczyny zaczęły protestować: „Przecież to nasze święto!”. A ona odpowiedziała: „Dokładnie, to moje święto! Dlatego robię to, co chcę!”. Następnie rozpoczął się długo oczekiwany bankiet. © vasilisaPRO / Pikabu
  • Jako dziecko uwielbiałam śpiewać, ale z czasem porzuciłam to hobby ze względu na studia i pracę. Na imprezie firmowej naszej firmy koledzy namówili mnie do zaśpiewania karaoke. Długo się opierałam, ale w końcu się zgodziłam. I wiecie co? To, że w domu dalej śpiewałam i nie porzuciłam mojego hobby, nie poszło na marne. Moja piosenka zebrała mnóstwo braw i pochwał! Sama się tego nie spodziewałam, ale ludziom naprawdę się podobało! Koledzy byli zachwyceni i zaproponowali mi występ na następnej imprezie firmowej. Ten incydent zainspirował mnie do zapisania się do studia wokalnego i ponownego rozpoczęcia śpiewania. Odnalazłam w tym wielką przyjemność i teraz śpiewam nie tylko dla siebie, ale także dla moich przyjaciół i współpracowników. Zastanawiam się nawet nad zaoferowaniem swoich usług lokalnej kawiarni. Jestem bardzo szczęśliwa! © Chamber 6 / VK
  • Kiedyś zorganizowaliśmy poza miastem małą firmową imprezę z grillem. Mieliśmy za dużo mięsa: przygotowaliśmy tyle szaszłyków, że wszyscy mieli dość, a jeszcze mnóstwo zostało. Nikt nie chciał zabrać ich do domu, więc razem z kolegą wróciliśmy do miasta i daliśmy królewską porcję mięsa z grilla kilku bezdomnym mężczyznom. Trzeba było widzieć ich miny! Przez długi czas nie mogli uwierzyć, że coś takiego może się w życiu wydarzyć. © Overheard / Ideer
  • Dopiero niedawno zdałam sobie sprawę, jak bardzo mój mężczyzna mnie kocha. Zauważył, że jestem szalenie zmęczona pracą bez dnia wolnego, więc usiadł i obszywał mi sukienkę na imprezę firmową. W skupieniu, wystawiając język i mamrocząc coś pod nosem, niczym biegła krawcowa. © Overheard / Ideer
  • W zeszłym roku nasza pracownica HR była na urlopie macierzyńskim, więc nie było nikogo, kto mógłby zorganizować imprezę świąteczną. W końcu zdobyłam pieniądze na poczęstunek, około tysiąca złotych. Potem razem z koleżankami podzieliłyśmy się, kto co ugotuje, ja kupowałam jedzenie. Z dyrektorem generalnym ustaliliśmy prezenty dla pracowników od firmy i Secret Santa. Świętowaliśmy w biurze, było nas 20 osób, stół pękał w szwach od pysznego jedzenia, było wesoło i domowo. Super!!! © hyperboloid1 / Pikabu
  • Uwielbiam nasze imprezy firmowe. Pakujemy prezenty dla ludzi, których nawet nie znamy. A potem, tuż przed świętami, chodzimy od drzwi do drzwi, zostawiamy im te prezenty i po prostu odjeżdżamy. Robimy to od wielu, wielu lat. Nawet moje dzieci, które życie rozrzuciło po całym kraju, przychodzą mi pomóc. Mówią, że to najlepsza część świąt. © Flimsy-Attention-722 / Reddit
  • Pracuję jako prawnik. Pod koniec roku zamknąłem wszystkie sprawy sądowe, a nawet przygotowałem umowy na następny rok. Siedziałem zrelaksowany i dumny z siebie. Teraz mogę zająć się swoimi sprawami i zacząć wybierać prezenty dla najbliższych. I wtedy bum! Przyszedł dyrektor i oznajmił: „Dzisiaj będzie impreza firmowa, a jutro kończymy to, co zostało po dzisiejszym dniu”. Nie pozwolą ci odpocząć w pracy! © KumirEvreev / Pikabu
  • Dzisiaj mieliśmy imprezę firmową. Na stole były domowe naleśniki i wiele innych pyszności. Cały dzień byliśmy najedzeni i nikt nie pracował. Pięknie! © hells_cowbells / Reddit
  • Dziewczyna na imprezie firmowej chciała uwieść naszego dyrektora. Próbowała go poderwać w ten i inny sposób, ale nic z tego nie wychodziło. Odważyła się nawet zatańczyć przed nim na krześle. Och, spadła z niego w wielkim stylu! Dyrektor był pod wrażeniem. Ale nie takim, na jakie dziewczyna miała nadzieję. Dał jej naganę. © SON5SON / ADME
  • Nasz szef jest pomysłowy. Zorganizował imprezę firmową i zobowiązał wszystkich do przyjścia w oryginalnym kostiumie. A potem dodał, że będzie głosowanie na najstraszniejszy kostium. I będą nagrody. Trzeba wam wiedzieć, że szef ma straszną alergię na orzeszki ziemne. Impreza się rozpoczęła, a wtedy jeden z pracowników przyszedł w kostiumie ogromnego orzeszka ziemnego. Oczywiście został jednogłośnie wybrany na zwycięzcę. © Overheard / Ideer
  • Kiedyś byłem na imprezie firmowej w dużej agencji z branży telewizyjnej i filmowej. Niby nic specjalnego, ale spotkałem tam Toma Cruise’a. Okazał się miły i miał fajne poczucie humoru. To była połowa lat 90. © Nieznany autor / Reddit

Imprezy firmowe to niewyczerpane źródło zabawnych, czasami wręcz surrealistycznych opowieści. Oto kolejne przykłady.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły