19 historii tak miłych i ciepłych, że ogrzeją wasze serca

Ludzie
5 miesiące temu

Każdy z nas może zmienić czyjeś życie na lepsze. Czasami nawet drobny gest może pomóc ludziom wokół ciebie i wywołać uśmiech na ich twarzach.

  • Zatrudniłam pomoc domową dla mojej babci. To studentka pierwszego roku, która mieszka w akademiku, 5 minut od babci. Przychodzi 2 razy w tygodniu, sprząta, ale może też iść do sklepu, a babcię zabrać np. do fryzjera czy na targ. Płacę jej 30 złotych za godzinę, babcia ją karmi i zazwyczaj daje jej jedzenie. Połowa znajomych babci uważa, że nie można płacić tak mało dziecku, druga połowa uważa, że płacimy za dużo. Znalazłam tę dziewczynę płaczącą na przystanku autobusowym. Zabrałam ją do babci, nakarmiłam, a ona zaproponowała, że przyjdzie i posprząta za jedzenie. Potem zaoferowałam jej pieniądze. Nie mogę dużo zapłacić, ale żal mi tej dziewczyny. Sama w obcym mieście, bez pomocy, pieniądze z pracy na pół etatu nie wystarczą nawet na jedzenie. Owszem, mogłabym robić to wszystko sama, kocham babcię i nie jest dla mnie ciężarem, ale wtedy musiałabym żyć z myślą, że dziewczyna głoduje. © Overheard / Ideer
  • Sąsiad ma 80 lat. Rodzina niewiele mu pomaga, jego trawnik jest zarośnięty chwastami. Zacząłem kosić mu podwórko, myślę, że sąsiad nawet tego nie zauważa, ale mówi, że lubi dobrze utrzymany trawnik. © NoTamforLove / Reddit
  • W czasach studenckich znalazłam rannego psa, pojechałam z nim do akademika. Nie miałam pojęcia, co z nim zrobić. Mieliśmy wtedy okropną administratorkę budynku, która krzyczała o byle drobiazg i groziła, że nas wyrzuci. Nie byłabym w stanie przemycić psa. Weszłam do akademika i poszłam prosto do niej. Powiedziałam jej, co się stało, i wtedy ta despotka przeszła przemianę. Zadzwoniła do swojego brata i uzgodniła, że jutro rano przyjedzie i zabierze psa do weterynarza. Pozwoliła mi zatrzymać psa na noc. Sama go nakarmiła, znalazła stary materac, koce, dała mi je. W końcu pies został wyleczony i administratorka zabrał go do siebie. Od tego czasu już nigdy o niej źle nie myślę. © Podsushano / Ideer
  • Tuż przed ślubem skradziono mi obrączkę z samochodu. Wpadłem w panikę, moi przyjaciele biegali po jubilerach ze zdjęciem pierścionka, próbując znaleźć podobny. I wtedy dotarliśmy do jubilera, który powiedział, że ma podobny pierścionek i potrzebuje trochę czasu, aby zrobić dokładnie taki sam. Zrobił go w około godzinę! Powiedział też, że na razie nie muszę za niego płacić, że mogę wrócić po miesiącu miodowym. Wróciłem, ale on i tak wziął pieniądze tylko za materiały. © UtahCyan / Reddit
  • Mój wujek jest wielkim miłośnikiem zwierząt. Często zabiera psy i koty z ulicy i szuka dla nich właścicieli. Sam ma psa ze schroniska. Ale najdziwniejszym zwierzęciem była duża papuga ara, która wleciała przez okno jego mieszkania! Papuga miała problemy z nogą, ale wujek zabrał ją i zamieszkała z nim. © Overheard / Ideer
  • Około 15 lat temu moja przyjaciółka była w bardzo złej sytuacji rodzinnej. Miała możliwość osiedlenia się w innym mieście, ale jej samochód był niesprawny, więc bała się jechać i zrezygnowała. Wtedy powiedziałam, że znam mechanika, który naprawi to wszystko za darmo. Oczywiście, zmyśliłam to. Miałyśmy po 18 lat, nie miałam dużo pieniędzy, ale wydałam wszystkie oszczędności na tę naprawę. Przyjaciółka wyprowadziła się, teraz odnosi sukcesy i jest naprawdę szczęśliwa. Jest mamą czwórki dzieci! © 04Z51Vette / Reddit
  • Moja sąsiadka jest starszą kobietą, ma niewielką emeryturę. Ma psa, którego uwielbia, ale nie stać jej na regularne wizyty u weterynarza. Dlatego kilka razy w tygodniu zabieram jej psa na spacer do parku. Nic nadzwyczajnego, jej pies przyjaźni się z moim psem. Z tym, że raz w roku podczas takiego spaceru idziemy do weterynarza. Nigdy nie mówiłam o tym sąsiadce ani nikomu innemu, żeby jej nie zawstydzać. © HotVW / Reddit
  • Moja przyjaciółka jest fanką pewnego zespołu. Kilka lat temu mieli przyjechać do naszego miasta, ale wiedziałam, że nie będzie jej stać na bilety. Kupiłam dwa bilety, wymyśliłam historię, że miałam iść z kimś na koncert, ale ta osoba nie mogła dotrzeć i bilet by przepadł. Oczywiście drugiej osoby nie było. Przyjaciółka była super szczęśliwa. Ale teraz regularnie daje mi prezenty z nazwą tego zespołu, myśląc, że ja też jestem jego fanką. Nienawidzę tego zespołu. Zablokowałam ich nawet w mojej aplikacji muzycznej. © chernygal / Reddit
  • Pracuję w aptece. Pomimo surowego zakazu moich przełożonych, czasami pozwalam ludziom korzystać z toalety dla personelu. Po prostu nie mogę odmówić, jeśli widzę, że jest to istotna kwestia dla danej osoby. Sama kiedyś byłam w takiej sytuacji. Na pierwszym roku studiów, podczas strasznych opadów śniegu, musiałam wracać do domu kilka godzin. Miasto stało w korkach. Zdałam sobie sprawę, że pilnie muszę iść do toalety. Kiedy nie mogłam już wytrzymać, w nieznanej okolicy musiałam poprosić o możliwość skorzystania z toalety w zakładzie fryzjerskim, bo nie mogłam znaleźć nic innego. Do dziś jestem wdzięczna tej kobiecie. © Overheard / Ideer
  • Zanim telefony komórkowe zaczęły przypominać o urodzinach, robiłam to sama. Dzwoniłam do przyjaciół i krewnych mojego męża i mówiłam im, że zbliżają się jego urodziny, żeby nie zapomnieli złożyć mu życzeń. Zawsze był bardzo szczęśliwy, że wszyscy o nim pamiętają. © therealchangomalo / Reddit
  • Pracuję z domu. Moja narzeczona nie. I cały dzień jest na nogach. Mieszkamy prawie na ostatnim piętrze, blok jest wysoki, a oczekiwanie na windę czasami tak długie, że aż irytujące. Więc za każdym razem, gdy widzę na mapce w telefonie, że jest blisko, wysyłam jej windę. Na pewno myśli, że po prostu ma szczęście. © dannyrac / Reddit
  • Mój brat był bezrobotny i szalenie się nudził. Nie odpowiadał nawet na oferty pracy, nie miał nastroju ani energii. Wtedy utworzyłem nowe konto na poczcie z nazwą firmy, w której mój brat naprawdę chciał pracować. I z tej poczty wysłałem mu link do oferty pracy, żeby chociaż odpowiedział. I voila, został zatrudniony! Minęły 23 lata, a on nadal tam pracuje. © Goldeverywhere / Reddit
  • Pracowałem w kawiarni, a jedną z moich współpracowniczek była urocza dziewczyna. Późno w nocy towarzystwo 15 osób siedziało przy stoliku przez długi czas. Dziewczyna została dla nich 2 godziny dłużej, obsługiwała stolik, a oni nie dali ani grosza napiwku. Płakała, gdy zbierała się do domu. Wziąłem więc 30 dolarów z mojego napiwku i zachęciłem sprzątaczkę, aby udawała, że znalazła pieniądze pod stołem, że niby zostawili jej napiwek, tylko spadł na ziemię. Och, jak się rozpromieniła, było warto. © AmericanOrca / Reddit
  • Kiedy urodziła się moja córka (obecnie ma 24 lata), ktoś podarował jej królika w biało-różowe paski. Nazwaliśmy go Kazio. Z czasem się zużył, więc kupiliśmy nowego. A potem kolejnego i kolejnego. Prawdopodobnie kupiliśmy ich 7, po czym wycofano je z produkcji. W końcu ostatni królik kompletnie się zniszczył. Na urodziny córki wysłaliśmy go do renowacji. Zapłaciliśmy kilka razy więcej, niż kosztował nowy. Ale moja córka po prostu płakała z radości. © jeffweet / Reddit
  • Żona zgubiła swoje ulubione kolczyki. Szukała wszędzie, bez skutku. To nie były zwykłe kolczyki, tylko prezent od rodziców na jej 16. urodziny. Była strasznie zdenerwowana. Poszedłem do wszystkich jubilerów i znalazłem dokładnie takie same. Ale jak je dyskretnie, ale wiarygodnie podsunąć żonie? Włożyłem więc kolczyki do szuflady ze skarpetkami, aby żona mogła je znaleźć. Udało się! © Plastic_Cranberry711 / Reddit
  • Przekonałem moją siostrę, że oboje bierzemy udział w loterii, a ona wygrała główną nagrodę, kartę podarunkową do sklepu z damską odzieżą. W tamtym czasie wydawała wszystko na swoje dzieci i wnuki i całkowicie zaniedbała siebie. To był jedyny sposób, aby upewnić się, że w końcu sobie coś kupi. Minęło dziesięć lat, a ona wciąż nie wie. © Remarkable_Story9843 / Reddit
  • Kiedy mój brat miał 4 lata, wyciągnął miękką zabawkę z automatu, z której wyciąga się nagrody za pomocą takiej żelaznej łapy. W każdym razie uwielbiał tę zabawkę, spał z nią tygodniami. Ale pewnego dnia zasnął na kanapie, zabawka została na podłodze i została rozerwana na strzępy przez psa. Cóż, wydałem 40 dolarów, próbując wyciągnąć taką samą, i w końcu mi się udało! Później położyłem zabawkę obok łóżka mojego brata, aby mógł ją sam znaleźć. © minimegs2023 / Reddit
  • Pracowałam jako niania i wiele razy widziałam, jak dziecko zaczynało chodzić lub mówić. Ale nigdy nie mówiłam o tym rodzicom. Wręcz przeciwnie, przed wyjściem mówiłam im, że myślę, że zaraz wydarzy się cud. To wyjątkowa chwila, na którą rodzice zasługują. Kim ja jestem, żeby im to odbierać? Kiedyś dziecko chodziło przy mnie ze dwa tygodnie, zanim zdecydowało się pokazać rodzicom swoją nową sztuczkę. © griddles96 / Reddit
  • Pracowałam kiedyś w żłobku. Jeden dzieciak właśnie zaczął chodzić i chodził żwawo przez cały dzień. Wieczorem jego matka przyszła go odebrać, a nauczycielka szybko posadziła dziecko, zanim mama zauważyła. Jakże się rozpromieniła, gdy zobaczyła, że dziecko wstaje i idzie w jej kierunku! © G00Ni37 / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły