19 osób, które dostały spadek z niespodzianką

Ciekawostki
4 godziny temu
19 osób, które dostały spadek z niespodzianką

Wyobraź sobie: żyjesz sobie spokojnie i nagle dostajesz spadek. I nawet nie musisz się z nikim o niego kłócić. Bajka? W żadnym wypadku! Bywa, że nawet stare mieszkanie z zadłużeniami w czynszu może skrywać w sobie jakieś miłe niespodzianki. Czasami w spadku otrzymuje się pozornie proste rzeczy, ale to właśnie w nich kryje się to, co najcenniejsze: pamięć o ukochanych osobach.

  • Babcia byłego męża zawsze mnie uwielbiała. Kiedy zmarła, otrzymałam w spadku jej stary, pękaty samowar. Krewni żartowali, ze będę mogła sobie robić herbatkę na pocieszenie. Pewnego razu postanowiłam wyczyścić samowar. Rozebrałam go. W środku był jakiś kawałek szmatki, a w nim ukryte stare, złote monety.
  • W spadku po rodzicach odziedziczyłem hotel. Pokojówki myją wszystko tak starannie, że nie ma tam ani jednego drobnoustroju po poprzednich mieszkańcach. Chodzę i osobiście sprawdzam, jak czyszczą pokoje. Pościel gotuję, a materiały jednorazowe są naprawdę jednorazowe. Ani jednej drobinki kurzu. To trudne i kosztowne: wyrzucać ścierki po umyciu każdej toalety, używać profesjonalnych środków i poświęcać dużo czasu na sprzątanie. Goście niczego nie podejrzewają, a ja po prostu cieszę się, że ludzie w sterylnej czystości spędzają swoje wakacje. © / Ideer
  • Mój kuchenny fartuch uszyto z lnianej pościeli mojej zmarłej prababci. Babcia, mama, ciocia i siostra też mają takie fartuchy. Uwielbiam swój, ale boję się, że go zabrudzę, więc na razie z niego nie korzystam. Ponadto, pradziadek zostawił nam swoje pianino. Ma ponad sto lat i ma klawisze z kości słoniowej. © Haelx / Reddit
  • Odziedziczyłam domek po ciotce, niedaleko miasta. Dom jest mały, z zewnątrz zwykła cegła. Ale w środku jest pięknie wykończony. Wszystko jest dobrze przemyślane: meble i urządzenia, harmonia i styl kolorystyczny. Wprowadziłam się i zdałam sobie sprawę, że w mojej rozciągniętej domowej koszulce z Myszką Miki zupełnie nie pasuję do tego wnętrza. Idę kupić jedwabny szlafrok z koronką, muszę się dopasować. Domowy dress code, że tak powiem. © Podsłuchane / Ideer
  • Dowiedziałem się, że prababcia zostawiła mi prawie 30 000 dolarów, które odkładała na konto bankowe od czasu mojego urodzenia. Niestety, zarejestrowała to konto na imię mojej mamy, więc pieniądze zniknęły, zanim się o tym dowiedziałem. Dopiero gdy skończyłem 25 lat, dziadek nagle zapytał, gdzie podziały się pieniądze. Okazało się, że mama zdążyła już wtedy kupić nowy samochód i ozdobne akwarium. © Unknown author / Reddit
  • Umarł mój daleki krewny, a spadkobiercy odrzucili spadek. Okazało się, że to ja po nim dziedziczę. Przypadło mi w spadku jednopokojowe mieszkanie na obrzeżach miasta z długiem za media. No cóż, przyjąłem spadek, opłaciłem długi. Dostałem telefon z banku, żeby przyjść podpisać dokumenty. Nie wiedziałem, o jakie dokumenty chodzi. Okazało się, że na koncie tego krewnego była spora suma. Zadzwoniłem do spadkobierców, którzy odmówili, spotkaliśmy się i wydaliśmy trochę tych pieniędzy. A mieszkanie wynajmuję. © / Pikabu
  • Mój pradziadek był doskonałym jubilerem. W spadku otrzymałam kilka niezwykłych kompletów biżuterii, które dał mojej prababci. Bardzo ją kochał. Niedawno postanowiliśmy zburzyć ich stary domek i na jego miejscu postawić nowy. Znaleźliśmy w ścianie skrzynię! Jakże się cieszyliśmy, gdy ją otworzyliśmy. Niezwykle piękne rzeczy! Okazało się, że prababcia mówiła mojej mamie w dzieciństwie, że dziadek ukrył trzy takie skrzynie. Ale gdzie dokładnie, nie powiedział... nie zdążył. Prowadzimy poszukiwania spadku. © / Ideer
  • Po rozwodzie zostałam bez pieniędzy. Odziedziczyłam kawalerkę po ciotce. Krewni mówili, że wykosztuję się na remont. Faktycznie: obdrapane tapety, zapach pleśni. Ale gdy z dziećmi zaczęliśmy zrywać linoleum, pod nim znalazł się stary parkiet, a pod jedną deską ukryty pakunek. W środku była cała kolekcja rzadkich znaczków pocztowych.
  • Dostałam dom po babci. Córka dorosła, wyszła za mąż i postanowiła tam zamieszkać. Zadzwoniła do mnie niedawno, że zdecydowali się na przebudowę i rozszerzenie framugi drzwi. Czekała ich niespodzianka! W przestrzeni przy drzwiach ukryty był pakunek z gazety z 1975 roku, a w środku znajdowały się... włosy. I co z tym zrobić, teraz nie wiemy. Ani ona, ani ja. © / Ideer
  • Nie tak dawno przejrzeliśmy rzeczy w mieszkaniu babci. Oprócz wieloletnich przetworów, worków z mąką, solą i cukrem, pomiędzy rolkami dywanów i stosami potłuczonej i nowej zastawy znalazło się tam wiele interesujących rzeczy. © / Pikabu
  • Kupiłam z mężem duży, stary kufer od dziewczyny. Ona odziedziczyła go po mamie, mama po babci, babcia po prababci, a ona po prapra... Patrzyłam na niego zakochanym wzrokiem, a dziewczyna jak na śmieć. Jak sobie pomyślę, jaką ma historię... Przechodzą mnie ciarki! © Podsłuchano / Ideer
  • Mój wujek wiedział, że jego czas się kończy. Spędzaliśmy razem dużo czasu. Kilka dni przed śmiercią wujek wręczył mi worek na śmieci pełen rzeczy i kazał otworzyć go, gdy wrócę do domu. W środku były książki o Indianach i miastach duchów z Dzikiego Zachodu, kilka swetrów sprzed dziesięciu lat i około 20 starych kaset wideo. To właśnie to, na co czekałem! Dziękuję, wujku. Wciąż za tobą tęsknię! © bpk014 / Reddit
  • Dostałam dobry spadek od dwóch babć i dziadka. Staram się wydawać te pieniądze na rzeczy, które kochali i którymi żyli. Na przykład, zrobiłam darowiznę do małego muzeum, do którego jedna babcia uwielbiała przychodzić. Pomogłam schronisku dla kotów. Staram się kupować rzeczy od rzemieślników, którzy pracują na własny rachunek: wszystkie naczynia w domu są ręcznie robione, dziadek to cenił i zawsze kupował rzeczy od rzemieślników, aby nie porzucali swojego rzemiosła. Mam poczucie, że babcie i dziadek wciąż żyją w tych prostych ideach. © / Ideer
  • W 2001 roku zmarła mama, zostawiając spadek w postaci sieci restauracji. Siostry postanowiły wszystko sprzedać i podzielić. Mi przypadła niemała suma. Z mężem byliśmy młodzi i głupi, inwestowaliśmy w podejrzane interesy przyjaciół, żyliśmy na wysokim poziomie. Dobrze, że chociaż kupiliśmy mieszkanie i zrobiliśmy remont. Ocknęliśmy się dopiero po czterech latach, kiedy prawie nic nie zostało. Udało się nam otworzyć sklep, który do dziś nas utrzymuje. Ile możliwości zmarnowaliśmy... Gdybym w wieku 20 lat miała tyle rozumu, co teraz, wszystko byłoby inaczej. © / Ideer
  • Strasznie pokłóciłam się ze starszym bratem z powodu spadku. Po dziadku przypadło nam jednopokojowe mieszkanie w starym domu. Krzyczałam na brata, że on ma rodzinę, dzieci i to jest świetny wkład własny, a on z pianą na ustach przekonywał mnie, że jakoś sobie poradzi, a mi, samotnej młodej dziewczynie, to mieszkanie jest bardziej potrzebne. Nie było czego dzielić, bo suma była stosunkowo niewielka. Musiałam nacisnąć na rodziców, aby pieniądze trafiły do niego. Zrozumiałam, że zostaliśmy jednak wychowani właściwie. Kocham go, kocham jego żonę i dzieci, i nie rozumiem, jak może być inaczej. © / Pikabu
  • Otrzymałem fortepian dziadka. Odkąd pamiętam, zawsze błagałem go, aby oddał go właśnie mnie. Kiedy dziadek odszedł w zeszłym roku, otrzymałem ten instrument, a wraz z nim 28 lat wspomnień, miłości i mądrości, które ze mną dzielił. Fortepian dosłownie symbolizuje moje relacje z dziadkiem, i będę go pieczołowicie przechowywać. © readycent / Reddit
  • Mojemu dziadkowi przypadł w spadku po bracie stary domek letniskowy. No to go sprzedał za przyzwoitą sumę. Wynajął swoje mieszkanie. Opłacił sobie pobyt w sanatorium na rok. Powiedział, że pod koniec życia chce się bawić po emerycku. Dzwoni do nas każdego dnia i opowiada o turniejach szachowych ze staruszkami, o romansach z babciami, o tym, że niedaleko sanatorium znalazł tańce dla seniorów. I jeszcze, że odwołuje koniec życia, jest młody i zdrowy i już teraz trzeba myśleć, gdzie znaleźć pieniądze na kolejny rok w sanatorium. © / Ideer
  • Studiowałem w college'u, kiedy zmarł mój ojciec i zostawił mi około 30 tysięcy dolarów. Połowę wydałem na samochód, a resztę na opłatę za rok studiów i około półtora roku wynajmu mieszkania. Minęło już 15 lat, ale nadal jestem zadowolony ze swojego wyboru. Samochód służył mi przez 7 lat, nie musiałem martwić się o wynajem, a zaoszczędziłem na kredytach. Choć oczywiście przydałby się poradnik, który można by otworzyć na stronie „Jak wykorzystać niespodziewanie zdobyte pieniądze”. © tr1ppn / Reddit
  • Znajomy mieszkał całe życie z matką, ojciec odszedł, kiedy syn nie miał jeszcze roku. Krewnych prawie nie znał, miał tylko kilka ciotek i babcię gdzieś w stolicy. A niedawno tamta babcia zmarła i zostawiła mu wspaniałe mieszkanie. I okazało się, że rodziny chłopakowi nie brakuje, wszyscy chcą kawałek stołecznego mieszkanka. Samych sióstr naliczył dziesiątki, braci też niemało, wujków i ciotek typu siódma woda po kisielu. Mój przyjaciel wszystkim wysyłał kopie testamentu, gdzie jedynym spadkobiercą był on. Rodzina znikała tak szybko, jak się pojawiała. © / Pikabu

Ci ludzie to prawdziwi szczęściarze. Chcielibyście, żeby wam ktoś zostawił zabytkowy fortepian lub skrzynię z klejnotami? Czy kiedykolwiek dostaliście nieoczekiwany spadek? Podzielcie się swoimi historiami w komentarzach do tego artykułu.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły