Czasami chciałoby się wrócić do czasów dzieciństwa, kiedy można było płacić liśćmi drzew lub papierkami po cukierkach. W dorosłym życiu mamy niestety świadomość, że pieniądze nie leżą na ulicy. Istnieją jednak sposoby, aby je zaoszczędzić, a następnie wydać na poważniejsze cele.
„To zawartość 13 teoretycznie pustych butelek po balsamie. W środku był jeszcze ponad litr produktu”.
Moja przyjaciółka zawsze miała w domu najtańszy szary papier toaletowy. Ale pewnego dnia poszłam do jej toalety i okazało się, że jest tam normalny papier. Pomyślałam: „Nareszcie”. I nagle zza drzwi usłyszałam, jak mama mojej przyjaciółki mówi do niej: „Dlaczego nie zmieniłaś papieru, skoro spodziewałaś się gości?”. No tak.
Kilka tygodni temu w osiedlowym sklepie pojawiła się mikrofalówka. Zgodnie z powieszoną nad nią kartką miała służyć do podgrzewania zakupionych tu gotowych dań. Dziś po południu stałam przy kasie. Kasjerka skasowała zakupy, po czym spojrzała za moje plecy, krzyknęła: „Proszę stąd wyjść!” i wybiegła gdzieś. Po powrocie wytłumaczyła mi, w czym rzecz: „W tym bloku mieszka pewien facet. Jak tylko dowiedział się, że mamy tu mikrofalówkę, zaczął przychodzić, żeby podgrzewać swoje jedzenie, jakieś ryby i inne śmierdzące przysmaki. Kiedy przyłapaliśmy go po raz pierwszy i zapytaliśmy, dlaczego to robi, facet wyjaśnił, że oszczędza na prądzie”.
Oszczędzanie jest całkiem dobrym nawykiem, jeśli nie popadamy w przesadę. Nawet zamożni ludzie lubią rozsądnie gospodarować swoim budżetem i być może to jest tajemnica ich sukcesu.
Komentarze
Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.