20 osób opowiedziało o tym, co sprawiło, że ich uczucie wygasło

Związki
4 godziny temu

Zakochanie jest cudownym stanem, gdy wszystko w obiekcie naszego uwielbienia wywołuje w nas zachwyt, niemal euforię. Ale czasami wystarczy drobna rzecz, by mgła miłości rozwiała się w ciągu sekundy. Użytkownicy sieci opowiedzieli o powodach odkochania się w kimś.

  • Przez rok mieszkaliśmy z moim chłopakiem w moim mieszkaniu, mieliśmy osobny budżet, on zarabiał 3 razy więcej. Wydawaliśmy mniej więcej po równo na życie, wykonywałam więcej prac domowych. Zaprosił mnie na wakacje w Turcji, sam kupił bilety, vouchery. W ośrodku dał mi pierścionek. Byłam taka szczęśliwa! Wróciliśmy, a on powiedział: „Obliczyłem: wydałem na ciebie 6 tysięcy, łącznie z pierścionkiem. Teraz musisz mi to zwrócić z pensji w ciągu roku. Albo wziąć pożyczkę”. Byłam oszołomiona: zaprosił mnie na wakacje, a teraz jestem mu coś winna? Siadłam i policzyłam, ile był mi winien za mieszkanie w moim mieszkaniu, za gotowanie, pranie i prasowanie jego rzeczy, a potem wręczyłam mu tę listę na ponad 12 tysięcy. Nazwał mnie interesowną i dumnie odszedł w stronę zachodzącego słońca. I dobrze!
  • Miałam 17 lat, on 19. To był początek romantycznego związku. Spacerowaliśmy, powiedział, że jest głodny, więc możemy zajść do niego do domu, jego mama da nam obiad. Weszliśmy, syn, wielki facet, siada przy stole, matka nakrywa: zupa, chleb. Skończyła, usiadła po drugiej stronie stołu, a syn na to: „Mamo, a łyżka gdzie?”. Matka wstała z najdalszego kąta pokoju, obeszła stół i wzięła łyżkę, która leżała na wyciągnięcie ręki od niego. Mógł spokojnie odwrócić się i sam ją podnieść. Potem dzwonił, ale ja już nigdy nie odebrałam od niego telefonu. © kofeKode / Pikabu
  • Zamieszkałem z dziewczyną. Mieszkaliśmy razem przez jakiś czas i postanowiliśmy się pobrać. Potem zacząłem mieć problemy finansowe. Firma, w której pracowałem, została zamknięta i musiałem znaleźć pracę w supermarkecie jako kasjer. Wtedy zaczęły się trudności w związku. Nawet w supermarkecie zarabiałem więcej niż moja żona, ale ona zaczęła wysuwać wobec mnie roszczenia. Mówiła, że nie ma wystarczająco dużo pieniędzy. Podczas jednej z regularnych kłótni nazwała mnie żebrakiem, wyrzuciła moje rzeczy za drzwi i powiedziała, że jeśli chcę ją odzyskać, muszę znaleźć pracę z pensją co najmniej 8 tysięcy. Myślałem, że będę zdenerwowany, ale poczułem... ulgę! Jakieś sześć miesięcy później znalazłem dobrą pracę ze świetną pensją. Od kilku lat mieszkam sam. Nie szukam nowego związku. Poprzednie zniechęciły mnie na długi czas.
  • Skończyłam szkołę średnią i zdecydowałam się pójść na studia. Zakochałam się po uszy w koledze, zaczęliśmy nawet razem mieszkać. Poprosiłam go, by poszedł ze mną na uniwersytet. Odpowiedział: „Nie pójdę na uniwersytet z sierotą, to wstyd!”. Zerwaliśmy tego samego dnia, a on się wyprowadził. Zabawne jest to, że oboje od urodzenia wychowywaliśmy się w sierocińcu. ©
  • Mój były mąż i ja pokłóciliśmy się i nie rozmawialiśmy. Kiedy wróciłam do domu, zobaczyłam, że nasz kot jest ewidentnie bardzo chory. Powiedziałam mężowi, że musimy jechać do weterynarza, wzięłam kota do transportera i wyszliśmy. Siedziałam w kolejce, ze łzami w oczach, tuliłam kota, który był już w stanie półprzytomności. A mąż nakrzyczał na mnie, dlaczego niby płaczę. W tym momencie poczułam, że coś mnie w środku ścisnęło. Bardzo kocham mojego kota, bałam się o niego, chciałam wsparcia, a w odpowiedzi dostałam tylko warknięcie. Później zapytałam męża, dlaczego mnie nie wspierał, a mój mąż odpowiedział: „Nie podobał mi się ten rozkazujący ton, jakim mówiłaś o pójściu do weterynarza”. Nadal jestem w szoku. Mąż został byłym mężem. Kot, nawiasem mówiąc, żyje i ma się dobrze.
  • Kiedy byłem młody, podobała mi się pewna dziewczyna. Zaprosiłem ją do siebie. Przyszła, zaczęliśmy się przytulać i całować, a potem dziewczyna nagle powiedziała: „Och, lubię patrzeć, jak ludzie żyją. Nie masz nic przeciwko, żebym rzuciła okiem?”. Nie bardzo rozumiałem, o co jej chodzi, ale powiedziałem: „Proszę bardzo”. A ona zaczęła otwierać wszystkie drzwi szafek, przeglądać ubrania, rzeczy, papiery na biurku i wszystko inne. Zajrzała do lodówki, a nawet do kosza! To było straszne i upokarzające. W końcu odpuściła, spędziliśmy razem wieczór. Ale to był koniec. Wsadziłem ją do taksówki, wróciła do domu i wysłała mi emoji. Odesłałem emotikon i nigdy więcej do niej nie napisałem. © AlexSmirn / Pikabu
  • W liceum podkochiwałam się w pewnym chłopaku. Moi przyjaciele powtarzali mi, żebym do niego podeszła i z nim porozmawiała. W przeciwnym razie, skąd w ogóle wiedziałby o moim istnieniu? Zebrałam się więc na odwagę i podeszłam do niego, przywitałam się i zaczęłam rozmowę. W trakcie rozmowy zaczął dłubać w nosie, a nawet coś z niego wyciągnął. Jakiekolwiek uczucia żywiłam do tego faceta, zdecydowanie nie przetrwały tej chwili. © kenyan-spice / Reddit
  • Naprawdę lubiłem tę dziewczynę, dopóki nie zobaczyłem, jak pije herbatę. Nalała herbatę, wsypała cukier i mieszała łyżeczką przez całą minutę: chlup, chlup, chlup. Potem zaczęła wciągać herbatę, strasznie siorbiąc: siorb, siorb, siorb. Wzięła herbatnika: chrup, chrup, chrup. Nie mogę się z tym pogodzić. Odkochałem się! © ressc / Pikabu
  • Po 3 latach związku mój chłopak wrócił do swojej wieloletniej miłości. To było bardzo gorzkie! Pół roku później zadzwonił i zaprosił mnie do kawiarni „na ważną rozmowę”. Oczywiście pomyślałam, że w końcu zrozumiał, docenił, wrócił! Poleciałam jak na skrzydłach. Kolacja, romantyczny klimat, on wyjął złoty pierścionek... A potem powiedział, że za jedyne 1000 złotych odsprzeda mi ten pierścionek, który został odrzucony przez jego nową dziewczynę jako zbyt tani i niesmaczny. Oddanie go do lombardu jest nieopłacalne, do sklepu nie może zwrócić. Jest gotów sprzedać mi ten wykwintny artefakt ze stratą, tak na otarcie łez. Nawiasem mówiąc, na metce widniała cena: 500 złotych. Na moje pytające spojrzenie otrzymałam odpowiedź, że nie ma wystarczająco dużo na godny prezent dla swojej ukochanej, a ja, jak wiadomo, z finansami nie mam problemów. Mogę więc wesprzeć go po przyjacielsku, bezinteresownie.
    I w tym momencie poczułam, jak gdzieś w środku rozwiązuje mi się węzeł. Coś pęka, puszcza i nagle znów mogę oddychać. W jednej sekundzie odkryłam, że siedzę obok dziwnego, obcego, chciwego i niezbyt inteligentnego człowieka, do którego nie czuję nic poza wstrętem. © user8738848 / Pikabu
  • Kiedy miałam 18 lat, poznałam na portalach społecznościowych chłopaka o rok starszego ode mnie. Był miłym i interesującym młodym człowiekiem. Postanowiliśmy się spotkać, pójść na spacer, do kina (mieszkaliśmy w tym samym mieście 30 minut od siebie). Na randkę przyszedł z mamą. Jak mi później wyjaśnił, jego mama była zainteresowana tym, z kim syn chce się związać. Chciała ocenić jego potencjalną dziewczynę. Nie muszę chyba dodawać, że było to nasze pierwsze i ostatnie spotkanie? © VetAnnette / Pikabu
  • Poznałem dziewczynę, gdy byłem młody. Wszystko było normalnie, związek się rozwijał. Potem poszliśmy do kawiarni. Gdy piliśmy herbatę, zobaczyłem, że ona ostrożnie nawija nitkę z torebki na rączkę kubka. Zapytałem, dlaczego to robi, czy się stresuje? A ona na to: „Nie. Nawijam ją tak, żeby obsługa miała potem problem z jej odwijaniem, bo oni i tak olewają klientów: wlewają starą herbatę do nowego kubka, nie myją owoców. Wiem to na pewno! Kiedy pracowałam w kawiarni, robiliśmy to cały czas. A jak kogoś nie lubiłeś, to plułeś mu do zupy, mieszałeś i patrzyłeś, jak je”. Nigdy więcej się nie spotkaliśmy. © peremenint / Pikabu
  • Wpadli do mnie znajomi, wśród nich była dziewczyna, którą naprawdę lubiłem. Wszystko było w porządku, dopóki mój piesek nie wyszedł się przywitać. Do spodni dziewczyny przyczepiła się sierść. Nie pamiętam dokładnie, co powiedziała dziewczyna, ale było to coś w stylu: „Co za głupi pies”. Zauroczenie minęło. © ZyuMammoth / Reddit
  • Spotykałam się z facetem. Uwielbiał pewną aktorkę. A potem ta aktorka zaszła w ciążę, jej roznegliżowane zdjęcia pojawiły się w prasie. Facet zaczął robić uwagi na temat tego, jaka jest teraz obrzydliwa, a kobiety w ciąży to uszkodzone towary. Miałam tylko 20 lat, zapytałam go, co by się stało, gdybym zaszła w ciążę. A on powiedział: „Mężczyźni mają pełne prawo zdradzać kobiety w ciąży, ponieważ nie są już atrakcyjne. Obowiązkiem kobiety jest to tolerować”. Po tym moje uczucia szybko opadły. © Kimmbley / Reddit
  • Kiedy byłem w siódmej klasie, bardzo podobała mi się dziewczyna z równoległej klasy. Pewnego dnia poprosiłem ją, żeby wypełniła mój kwestionariusz. Może pamiętacie coś takiego: robisz zeszyt z pytaniami i pozwalasz znajomym go wypełnić, a oni dają ci swoje. Jakoś się przemogłem i dałem jej kwestionariusz. Po przeczytaniu moja miłość do niej zniknęła jak ręką odjął: krzywe pismo, mnóstwo błędów, głupie odpowiedzi, głupi rysunek na końcu. © user8343428 / Pikabu
  • Byłam na randce z bardzo inteligentnym facetem. Jazz, kino autorskie, klasyczne wykształcenie, bohema. Wszystko było idealne. Poza tym, że kocham rośliny i uprawiam ogród, a on uważał, że to upodobania rodem z klasy robotniczej. Niby nic nie powiedział, tylko uniósł brew i przewrócił oczami. Było znośnie. Ale pewnego dnia znalazłam rzadkiego fiołka (prawdziwy skarb dla mnie). Z płonącymi oczami opowiadałam mu, że ten mój fiołek o nieziemskiej urodzie zakwitł. Mógł powiedzieć coś w stylu: „Najpiękniejszym kwiatem tutaj jesteś ty”, ale powiedział: „Nie wiem, jak można wydawać pieniądze na coś takiego!”. I skrzywił się z odrazą. Pomyślałam, że umiem liczyć własne pieniądze i odetchnęłam z ulgą. Spotykaliśmy się jeszcze przez jakiś czas, ale już traktowałam go inaczej. © rosaparis / Pikabu
  • Kiedy się kłóciliśmy, mój chłopak zawsze łapał się za głowę i mówił, że ma migrenę. Pewnego razu, gdy bardzo się pokłóciliśmy, przyszedł do mnie do domu i zaczął jęczeć, że tak źle się czuje i nic mu nie pomaga. Zadzwoniłam po karetkę, bo myślałam, że umrze w moim mieszkaniu. Lekarz zbadał go, zmierzył ciśnienie krwi i poziom cukru, zrobił EKG. Po wszystkich badaniach wydał werdykt, że chłopakowi nic nie jest. Powiedział również, że jeśli ktoś cierpi na migrenę przez całe życie, powinien udać się do neurologa i zażywać specjalne tabletki. Wszyscy ludzie, którzy są naprawdę chorzy, wiedzą o tym. Lekarz zaproponował zastrzyk, po którym facet wpadł w nową falę histerii, jęcząc, że boi się igieł. Spojrzenie lekarza w tym momencie przywróciło mi rozsądek. Zrozumiałam, że z takimi ludźmi lepiej się nie zadawać. © user7391269 / Pikabu
  • Spotykałam się z pewnym facetem. Był wykształcony, miał dobrą pracę i własne mieszkanie. Krótko mówiąc, nie było żadnych dzwonków alarmowych. Ale pewnego razu zaprosił mnie do siebie na pizzę. Po studiach i pracy byłam tak wyczerpana, że nie miałam już siły na robienie fryzury i makijażu. Napisałam mu coś w stylu: „Miałam ciężki dzień. Czy mogę przyjść w legginsach i bluzie?”. A on odpisał: „Nie, jestem temu przeciwny. Kiedy spędzasz ze mną czas, powinnaś wyglądać jak najlepiej”. Potem próbował mi powiedzieć, w co mam się ubrać. Na przykład, dlaczego nie założę ładnej sukienki, żeby dobrze dla niego wyglądać. Nigdy wcześniej nie miałam takich dziwnych rozmów. Po wiadomości z sukienką po prostu przestałam odpowiadać. I nigdy więcej się nie zobaczyliśmy. © KissedByFire2194 / Reddit
  • Poznałam przez internet bardzo atrakcyjnego mężczyznę. Pracował jako notariusz, grał na gitarze i wydawał się być dobrym ojcem. Rozmawialiśmy przez kilka tygodni i w końcu się spotkaliśmy w parku dla psów. Potem poszliśmy na kilka kolejnych randek. W końcu przyszedł do mojego domu na pizzę i film, został na noc. Obudziłam się rano, a jego nie było. Koleś wstał wcześnie, odkurzył salon, wyniósł śmieci po pizzy, złożył koce, wziął prysznic i poszedł po kawę. W formalnym związku byłoby to bardzo miłe, ale podczas pierwszej wizyty! Musiał grzebać w moich rzeczach, żeby znaleźć środki czystości, odkurzacz i inne rzeczy. To wszystko trochę mnie przeraziło. Poprosiłam więc przyjaciółkę, by dowiedziała się więcej o tym człowieku. Okazało się, że był odpowiedzialny za wypadek drogowy, w którym zginęła jego siostra, a on po prostu zostawił ją w samochodzie i uciekł. Nie pozwolono mu też spotykać się z dziećmi sam na sam. Natychmiast zerwałam kontakt, bo słodkie gesty są miłe, ale człowieku, coś jest z tobą nie tak. © cl0udedcha0s / Reddit
  • Zrobiłam sobie duży tatuaż na ramieniu. Miałam wrażenie, że tatuażysta flirtuje ze mną przez całą sesję, a na koniec zaprosił mnie na kolację. On też mi się podobał, więc się zgodziłam. A on na to: „Świetnie! Moja żona robi najlepsze jedzenie na świecie!”. © Imaginary_Recipe9967 / Reddit
  • Spotykałem się z samotną matką. Była modna, zadbana, fajnie ubrana i ogólnie wyglądała świetnie. Pewnego dnia poprosiłem moją ukochaną, aby zabrała ze sobą dziecko, ponieważ chciałem dowiedzieć się o niej więcej, no i poznać dziecko. I byłem zdruzgotany. Bo dzieciak miał na sobie jakieś tanie ciuchy, rozpadające się buciki. Pomyślałem, że ta kobieta przedkłada własne pragnienia nad potrzeby dziecka. Więc straciłem nią zainteresowanie. © RnBwHd / Reddit

Czy jakieś zachowanie waszego partnera sprawiło, że wasze uczucia do niego wygasły?

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły